Astralne Projekcje Nalewy
#61
Sen #1: WF, graliśmy w piłkę nożną na boisku. Przez przypadek dostałem piłką w głowę i na chwilę złapałem paraliż. Tym samym byłem zmuszony do oglądania chmur na niebie. Jak to chmurki, mogłem zauważyć przeróżne króliczki, udka z kurczaka, baranki oraz smoki. Po chwili, na moje szczęście, paraliż minął i mogłem się poruszać. Gdy probowałem wstać zauważyłem coś dziwnego... Ktoś ukradł mi prawą nogę. Tak nie mogło być.
Jakoś tam wstałem i rozejrzałem się. Nikogo nie było, ale momentalnie zauważyłem jak za szybą ktoś przebiegł z moją noga w ręku. Podskakując jakoś przedostałem się do budynku szkoły. Pomyślałem i zdecydowałem by pójść do sali od matematyki. Po chwili mozolnych podskoków dotarłem na miejsce, otworzyłem drzwi i moim oczom ukazał się tłum oddający cześć... mojej stopie.
Spytałem się, co to ma być. Ktoś mi odpowiedział, że mój źle zrośnięty paznokieć na dużym palcu jest tak majestatyczny, że aż się prosi by go wielbić. Osłupiony spojrzałem się na tę osobę, po chwili prosząc o oddanie kończyny. Ta jednak nic sobie z tego nie zrobiła, dołączyła do grona adoracyjnego i zaczęła bić pokłony.
Spróbowałem podejść do mojej straconej części ciała, jednak gdy byłem już dosyć blisko by ją złapać, ktoś/coś się na mnie rzucił/o i mnie ogłuszyło.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#62
Sen #1: Wraz z kolegą udałem się do Empiku zakupić mleka. Gdy przechodziliśmy obok stoiska z magazynami, kolega wziął do ręki czasopismo sportowe i spytał się mnie, czy mu kupię. Z racji tego, że nie mieliśmy pieniędzy powiedziałem mu, że może sobie wybrać kilka stron z krzyżówkami i je wyrwać.
Gdy wertował kartki, nagle zauważyłem sudoku.
- Ej, wyrwij mi tę stronę!
Tak jak rozkazałem, tak zrobił.

Sen #2: Rąbałem drewno na opał gdy nagle przyszedł do mnie tato:
- Synu, muszę Ci coś przekazać.
Podszedł do ściany, pociągnął za gwóźdź i ściana się przesunęła. Za nią był skarbiec, pełen...
- Świerszczyki! Te wszystkie pisma należą od teraz do Ciebie!
Wow, już nie potrzebowałem Internetu by zaspokoić swoje rządze. Wziąłem pierwsze pismo do ręki i przeczytałem tytuł:"Murator - jak odpicować chatę by przyciągnąć kobiety". Obok niego leżał potężny egzemplarz CKM. Jednak zainteresowanie moje zdobyła jedna gazeta, prawna. Otworzyłem na losowej stronie. Moim oczom ukazała się taka lasencja, że stanął mi jak pierun. Skoro jedna strona tak zadziałała, to jak zadziałają następne? Przerzucałem kartki, lecz nie znalazłem innych zdjęć. Były same puste strony bądź same bloki tekstu. Postanowiłem wrócić na tę stronę ze zdjęciem, jednak gdy wróciłem, kobieta zdążyła się ubrać i przybrać zwykłą pozę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#63
Od niedawna motywacja do LD wróciła, więc wziąłem się ostro do roboty. Na wzór Siergieja Izrigiego zbieram wszelkiej maści książki, manuskrypty, etc., wszystko co związane ze snami powstałymi w przeszłości, od dzieł Arystotelesa inne dzieła antyku, dawnej Ameryki poprzez dzieła LaBerge, Hearne'a, mądrości z tybetu, Rosji aż do trylogii Monroe, traktatów Bruce'a, relacji Sugiera (w końcu projekcje astralne to LDki, tylko po okultystycznemu). Wszystko to będzie udostępnione na łamach internetowej biblioteki, którą współtworzy IPA i RO (powiedziałem co robię, to pomagają mi zbierać i później upublicznimy, ku chwale oneironautyki!).

Prócz wszelakich dzieł przeglądnąłem także me stare dzienniki. Zauważyłem dziwną technikę, jakichś indian (nie wiem jakich, nie mogę sobie przypomnieć a w zbiorach moich jeszcze nie ma informacji o tym). Polega na założeniu na głowie opaski uciskowej na wysokości czoła i potylicy (kiedyś o tym opowiadałem). Było jakieś ostrzeżenie o ostrym bólu głowy, jednak je zignorowałem zachęcony efektami jakie z moich poprzednich badań wynikały. Otóż opaska taka klaruje nasze sny, zwiększa w nich świadomość bazową, zwiększa uważność etc. Tak więc założyłem moją bandanę na czerep i próbowałem zasnąć. Faktycznie, po obudzeniu łeb mnie bolał, jednak sny były klarowne i pamiętałem niemal wszystkie. Do tego dochodzi fakt, że z  łatwością budziłem się po każdym REMie, ale tak to już mam od dawna więc problemu nie było.

Następnego dnia (tj. dzisiaj) zawiązałem opaskę równie mocno, jednak przemieściłem słupeł którym związałem chustę z tyłu głowy na przód. O dziwo ból nie wystąpił, a sny były mniej klarowne, ale zapamiętane tak samo jak dnia poprzedniego.

Zauważyłem, że zasypiając z opaską na głowie skupiam na niej uwagę, być może to powoduje zmiany w marzeniach sennych. Jedynym minusem jest to, że jakimś cudem zdejmuję chustę w ciągu nocy i muszę zakładać ją ponownie, a nie zawsze mi się chciało. No nic, będę próbował dalej i tym razem postaram się zakładać ucisk po każdym REMie. Może uda mi się tym samym zrobić jakiegoś WILDa. Jednak przedtem spróbuję DEILDów



W starym dzienniku znalazłem obrazki z czasów kiedy to rysowałem sny na lekcji i postanowiłem się z nimi podzielić. :P
http://imgur.com/PcpQ8o4,skskrda,4jbsIzg...fK,IOsCqut
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#64
Jak zwykle poszedłem spać pomiędzy 21-22. Założyłem na głowę opaskę (z prawie maksymalnym uciskiem) i odpłynąłem. Jak oczekiwałem sen był niezwykle wyrazisty (miałem go opisanego, ale przez przypadek wyłączyłem kartę a od nowa nie chce mi się pisać; był o klasycznych statkach co się grało niegdyś na lekcjach przeportowanych na wirtualną rzeczywistość; powiew wiatrów i widoki otwartego morza były przepiękne Oesu)

Po obudzeniu się z pierwszego REMu opaska znowu zniknęla z głowy i leżała gdzieś obok mnie. Jednak zamiast znowu założyć ją ponownie na czerep, związałem moje nogi na wysokości kostek. Natchnął mnie na to fragment artykułu na lucidologii

Cytat:Zauważono, że zarówno dźwięki, błyski świetlne czy bodźce dotykowe mogą zostać włączone w treść marzenia sennego w różnym stopniu, wyrażanym za pomocą wskaźnika inkorporacji (ang. incorporation rate), który waha się w granicach od kilku-kilkunastu % (niska skuteczność włączenia bodźca, np. proste sygnały dźwiękowe, słowa) do prawie 90 % (wysoka skuteczność, np. ucisk kończyny).

Z powyższego cytatu wynika, że ucisk ma aż 90% szans na przejście do snu (!!!), jednak nie możemy wykluczyć że mózg jakoś go przekształci i wplecie w marzenie senne pod jakąś inną postacią. Jednak nie pozwoliło mi to spróbować, czy ucisk na inne części ciała także podziała na moje sny.

Po 4 REMach stwierdziłem, że związanie dwóch kończyn to był błąd, sny były takie... szare i nudne. Dzisiaj, prócz dalszego uciskania głowy, spróbuję ucisnąć jedno z ud (może łydek, zobaczymy jak z krążeniem będzie).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#65
Już to dawno zauważyliśmy :) Jak chcesz, żeby jak najwięcej bodźców przeszło do snu, to zaśnij ponownie po przynajmniej 7 godzinach wypoczynku nocnego. W płytkich LD szczegółnie boleśnie odczuwa się inkorporację bodźców położenia ciała i czucia łóżka pod nim.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#66
Z dzisiejszej próby mogę wyciągnąć tylko jeden wniosek: Ucisk działa tylko na głowie. Gdy miałem na udzie, a później na łydce, nic szczególnego się nie stało. Po tych trzech nocach stwierdzam także, że jest technika uciskowa to całkiem niezły wspomagacz: klaruje sny i pozwala je zapamiętać. Jednak wątpię by sama w sobie dawała LDki.

Od dzisiaj postaram się ponownie wprowadzić uważność w życie i wziąć się porządnie za LDki: afirmacje, TR, ADA i ANA pójdą w ruch. Oczywiście wykorzystam ucisk jako pomoc:
- poza łózkiem mieć będę chustę zaciśniętą na przedramieniu, będzie mi przypominała bym był uważny i robił TRy.
- gdy pójdę spać założę ją na głowę, posłuży jako jeden z bodźców na ktorym się będę skupiał i "zakotwiczę" afirmację do ucisku.

Zobaczymy za kilka dni jakie będą z tego efekty.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#67
Naklej sobie teraz wokół pasa taśmę klejącą. Możesz też spróbować z położeniem(przyklejeniem?) niewielkiego kamyka do brzucha :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#68
Nie, takich rzeczy to raczej nie wypróbuję, ale dziękuję za propozycje. :P
Jak chcesz sam możesz to wypróbować :P

Pamiętam jak kiedyś pod plecy położyłem piramidę z klocków lego, ale nic to nie dało.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#69
Sen #1: Jestem w szkole. Jakoż, że są wakacje nie ma lekcji i siedzę wraz z ekipą w klasie gadając o głupotach. W międzyczasie dwóch moich kolegów wietrzyło pomieszczenie, a jeszcze dwaj inni rysowali na tablicy. Chwilę obserwowałem tych drugich, rysowali akty seksualne. Podszedłem i przyjżałem się bliżej ich rysunkom.Nawet im to wyszło, nie wiem jakim cudem uzyskali za pomocą markerów taką realność, ale było ładne. Potem jednak zauważyłem, że twarze osób narysowanych przez znajomych odpowiadają twarzom nauczycieli. Kucnąłem i uderzyłem głową o podłogę by zasygnalizować żenuację ich pomysłu. W tym samym momencie poczułem silne uderzenie w żebra.
- AŁ - krzyknąłem - za co to niby?
Podniosłem się, spojrzałem na osobę, która mnie uderzyła. Miała dłoń niczym karateka, wyprostowaną jak podczas zabawy w papier, kamień, nożyce, a na jej twarzy rysowała się silna intencja morderstwa.
- No za co to było!? - ponowiłem pytanie
W tym momencie podeszła inna osoba i rzekła:
- To dlatego, że ukłoniłeś się w stronę Mekki. 
Lol. Ja tylko uderzyłem głową o podłogę, skąd miałem wiedzieć, że w tamtą stronę jest Mekka? Zfrustrowany chciałem ponowić to zachowanie, jednak zaniechałem po silnym przeczuciu, które mówiło, że gdy to zrobię to tamta osoba mnie zabije.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#70
Sen #1: Mój stary monitor od komputera nie dawał już sobie rady. 5 lat już robiło swoje i zaczął się psuć. Tak więc musiałem znaleźć za niego jakiś substytut. Rozejrzałem się po pokoju, zaglądnąłem do przeróżnych szuflad, pod stół i gdzie się dało. Jedyne co znalazłem to była ręczna kopia monitora co teraz stał na biurku. Jednak potem do głowy przyszła mi myśl, że coś może być na strychu. Nie zawiodłem się, był monitor, 20 letni, taki z dupą kineskopowy.Czym prędzej podłączyłem go, jednak ten też nie działał. Rzuciłem nim o ścianę, lecz to co ukazało się moim oczom przerosło moje najśmielsze oczekiwania. W tym rupieciu znajdował się inny monitor, zupełnie nowy LCD! Po podłączeniu kabli okazało się jeszcze, że działał!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1