夢 Skipper's dreams 夢
#51
25 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 01:00 - 09:00 / 8h
Ilość zapamiętanych snów: 0,5
Technika: SSILD

nie daje tytułu
A więc znów wracam do zapisywania snów tutaj, bo gdy robię to w swoim notatniku to tak się do tego nie przykładam i nie motywuje mnie to. Obudziłem się o 4, napiłem się wody, wykonałem ssilda i pół świadomie, niepotrzebnie zacząłem się głowić nad tym czy dobrze wykonuje, oraz spodziewałem się jakichś efektów. Nie umiałem zasnąć. Śnił mi się mój stary pokój i stare piętrowe łóżko, którego już nie posiadam. Leżałem na górze, a na mnie tyłem nogami moja koleżanka z gimnazjum. Proszę mnie zbanować z discorda jak będę chodził spać później niż 12 w nocy - dziękuję.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#52
26 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:30 - 09:00 / 8,5h
Ilość zapamiętanych snów: 2
Technika: 

Tfu impreza
Znowu śniło mi się łóżko piętrowe, ale tym razem w moim bursianym pokoju (normalnie go tam nie ma). Trwała jakaś impreza, zapadał zmrok, siedziałem na dole, a wszędzie dookoła dmuchały swoimi papierosami osoby za którymi w prawdziwym życiu nie przepadam i poznałem jako patologiczne. Co chwilę ktoś podchodził do mojego laptopa i zmieniał muzykę. Po balkonie chodzili robotnicy, śmiali się, bo podjedli nam truskawki z rzekomej uprawy na balkonie i pozbawili nas całkowicie okna. Do środka wpadł jeden olbrzym w majtkach i zaczął rąbać drewno na pieńku.


Abyście się nie posrali
Wyszedłem z kościoła jako żołnierz z resztą "armii" osób w moim wieku, na czele której stał jakiś dowódca. Jedna dziewczyna powiedziała, że zostawiła telefon w środku i musi się wrócić, bo poza tym nie odebrała powiadomień z instagrama. Wszyscy wybuchli śmiechem. Widziałem ujęcia z góry.
Grupa się rozdzieliła, doszedłem ze swoim przyjacielem nad rzekę, prawdopodobnie był to Kraków lub Wrocław. Skoczyliśmy z wysokości na metalową kręcącą się kulę, która była w ziemi, dlatego nic nam się nie stało. Odbiliśmy się od niej, a następnie o bloki dirtu (bo pod mostem wszystko się zmieniło w minecrafta). Pływając czuliśmy twardość i kanciastość bloków - w pewnych miejscach były jak schodki, a na nich woda. Po wypłynięciu pokazałem swojemu towarzyszowi urywek w telefonie "Tego wam życzę dostojni Panowie, abyście się nie posrali". Początkowo film nie chciał mi się wczytać.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#53
27 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:00 - 08:00 / 8h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: 

Narkotyki
Była jakaś drama w rodzinie, ogółem kłótnia o to, że moja mama zaproszona na jakieś wesele i zaciągnęła się tam marihuaną. Cała rodzina się zjechała do jednej z moich babć na wieś i debatowała na ten temat. Później przenieśliśmy się do mojej starej klasy w szkole muzycznej i musiałem tam wyciągać zielsko spod paneli i ścian, bo było ukryte w różnych miejscach i albo chowałem, albo zbierałem XD
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#54
28 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:00 - 08:00 / 8h
Ilość zapamiętanych snów: 2
Technika: 

Jestem członkiem zespołu Metalica
Stałem tuż przed sceną na koncercie Metalici, na podwyższeniu stał tylko jeden członek zespołu z tatuażami, bez koszulki, z samą gitarą i mówił o koronawirusie. Rozpłakałem się i krzyknąłem, żeby powiedział o zarażonym z tej przyczyny jednym z członków zespołu. Zaprosił mnie na scenę, chyba miałem go wtedy zastąpić. Przed sobą miałem ogromne drzwi, które miały się otworzyć kiedy koncert się zacznie (forma kurtyny), raz trzymałem w dłoniach gitarę, raz saksofon, jednak upierałem się przy tym, że bez nut nie zagram. Koncert się zaczął i wybrzdękałem coś razem z resztą.

Cycki w moim pokoju
Moja dziewczyna była u mojej przyjaciółki w górach. Widziałem z góry mapę świata i to jak lokalizacja, która powinna być na południu polski była niemalże nad morzem. Widziałem połączenia kolejowe, a  były tylko stamtąd do Poznania i ewentualnie pełna sieć komunikacji w okół Warszawy, reszta Polski pusta. Myślałem o tym jak dostać się do swojej dziewczyny podczas, gdy siedziałem na własnym balkonie ze znajomym palącym muzykiem. Kiedy się obróciłem zauważyłem w swoim pokoju zza szyby przebierającą się koleżankę z klasy, spojrzałem na jej nagi biust, uśmiechnęła się, a ja gwałtownie odwróciłem.

Na razie nie stosuje żadnej z technik, szukam powtarzających się motywów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#55
29 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:00 - 09:00 / 9h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: 

Big torby
Stałem przed swoją szkołą podstawową z ze starym laptopem i torbami, które stały jedna na drugiej, tak że łącznie przewyższyły mnie i sięgały około 2 metrów. Byłem przygotowany do odjazdu do bursy po epidemii i czekałem na transport. Był już wieczór, tego dnia nie było mnie w szkole, aż nagle zza rogu wyszedł ubrany na czarno mój teraźniejszy nauczyciel z informatyki i spytał czy dzisiaj wracam, bo ostatni autobus jest o 23:30, odpowiedziałem tak i że muszę zdążyć. Miałem mało czasu, ale poszczęściło mi się, bo akurat z przeciwnej strony nadjechał mój kuzyn i powiedziałem mu, aby skontaktował się z moim tatą, że już pora jechać. Nagle pojawił się mój tata, potem brat i koleżanka, wszyscy szliśmy za nim. Doświadczyłem znów ciekawego załamania lokalizacji spowodowanego tym, że raz jestem w tym mieście, a raz w drugim. Czekałem na wszystkich w samochodzie przed kauflandem, a gdy się odwróciłem widziałem zmodyfikowane elementy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#56
30 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:00 - 09:00 / 9h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: 

Jak na ryby to do dżungli
Przemierzałem przez dżunglę w ubraniach moro z moim starym nauczycielem plastyki na motorach. O dziwo dzicz przecinała utwardzona droga, po której przemieszczali się motocykliści, a jeden nawet się wywalił. Szukaliśmy razem stawu, by połowić rekreacyjnie trochę ryb. Zatrzymaliśmy się i weszliśmy do surowo postawionej budowli, która miała same fundamenty i beton. Otwieraliśmy różne pomieszczenia w poszukiwaniu miejsca, w którym moglibyśmy wędkować. W środku na ziemi były rozłożone reklamówy z deszczówką.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#57
31 MARCA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:30 - 09:00 / 8,5h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: WBTB + MILD

Broń, geje, duże cyce
Ustawiłem sobie budzik na 5:30 i prawie na równo się z nim obudziłem. Poszedłem do kuchni, poleciała mi krew z nosa, wypiłem dwie szklanki wody, odlałem się i wróciłem do łóżka. Przez pół godziny z otwartymi oczami afirmowałem się "Będę pamiętać, że właśnie śnię", fizycznie nie robiłem nic, psychicznie wiedziałem, że tak szybko nie zasnę, bo praktycznie po 10 minutach byłem już rozbudzony. Położyłem się, kontynuowałem mantrę z wizualizacją ostatniego snu i dodaniem do niego TRu - (Koleżanka mówiła do mnie, że w rzeczywistości nie lubi tych ludzi, z którymi się zadaje). Leżałem jeszcze tak być może z następne 20 -30 minut, nie mogłem zasnąć, zalewały mnie myśli i głosy z życia codziennego.


Śniła mi się latarnia morska daleko w morzu, a w niej jakieś wybuchy. Podjechaliśmy tam, ja z moją dziewczyną i jakiś chłopak, którego nie potrafiłem zidentyfikować. Latarnia była cała z drewna, moja dziewczyna była pozbawiona górnej części garderoby i świeciła swoją x2 powiększoną nagością. Zabraliśmy stamtąd bronie i odjechaliśmy.
Reszta kontynuowała mi się w innym środowisku, bo przed moim domem, obaj podjechali pode mnie, wrzuciłem swoje torby do bagażnika, a samochód prowadziła moja dziewczyna, tym razem już wyglądała naturalnie.
Na drodze stała para gejów w dziwnie zakończonych koparkach (tak jakby mogli się przytulać tymi maszynami) - Właśnie w tym momencie, pisząc to, dostałem flashbacka, że były to jakieś maszyny z fineasza i ferba, ale nie potrafię tego znaleźć...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#58
1 KWIETNIA 2020

Ilość przespanych godzin: 01:00 - 09:00 / 8h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: 

"Zdalne" lekcje
Wyglądałem przez okno z moją mamą, a na podwórku pod blokiem wykładał zajęcia mój ulubiony nauczyciel z historii, wosu i edb. To była jakby forma "e-lekcji" tylko, że każdy z klasy był w innym oknie. Pamiętam, że zamiast ocen przyklejaliśmy sobie kolorowe naklejki...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#59
2 KWIETNIA 2020

Ilość przespanych godzin: 01:00 - 10:00 / 9h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: 

Magiczne dywany
Grupowo z klasą wybraliśmy się na coroczne warsztaty/festiwal filmowy do jednej z pobliskich szkół. Gdy wchodziłem po schodach zauważyłem moją byłą koleżankę Apolonię, minąłem ją, a następnie szybko się cofnąłem do niej, aby ją uściskać, z tego względu, że bardzo dawno się nie widzieliśmy. Na korytarzu minąłem się z grupką uczniów, jedna dziewczyna wyglądała bardzo charakterystycznie, ponieważ jej twarz układała się w typowy filtr na snapie ze skróconą szczęką i wielkimi oczami. Intuicja podpowiedziała mi, że ona tak po prostu się urodziła. To wydarzenie było mieszaniną różnych klas i szkół, do których uczęszczałem. Po wejściu do jednej z klas (było ciemno, na tyle siedział jeden facet i puszczał z laptopa animacje na rzutniku) zorientowałem się, że to nie moja klasa, chociaż poznałem jednego znajomego Dawida na tyle. Wyszliśmy, a wtedy wszyscy się pojawili się w budynku. Siedziałem na ławce w kolejce i sporo rozmawiałem. Jakieś odważniejsze dziewczyny zaczęły tańczyć na schodach, a te cichsze chodziły piętro niżej i tylko zerkały. Nie wiem skąd, ale pojawiła się w moich dłoniach pusta 5l butla po wodzie z uciętą górą. Postawiłem ją na ziemi i zacząłem uważnie obserwować jak układa się na niej światło, cień, jak prezentuje się walorowo, no i generalnie próbowałem sobie ustawić jakąś kompozycję do narysowania. Z klasy zaczęli wychodzić ludzie, tak jakby już wszystko się skończyło, moi znajomi poszli. Wyszła za to moja nauczycielka malarstwa i spytała się co robię, powiedziała, że powinienem to odłożyć. W zamian za to rozsunęła ławki, na których wcześniej siedzieliśmy i położyła czerwony dywan na żółtym. Zaczęła układać do tego jakąś filozofię i to, że te elementy nie mają walorów artystycznych, tylko magiczne i użytkowe. W duszy się z tego śmiałem i pomyślałem o @Nalewa , że szkoda, że nie mogę tego nagrać, albo on tego zobaczyć, bo byśmy mogli razem się trochę ponabijać.

Muszę dodać, że doświadczyłem solidnego deja vu z tym co się działo, oraz byłem prawie pewien, że taki festiwal odbywa się już 3 rok z rzędu wspominając sobie wymyślone wspomnienia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#60
3 KWIETNIA 2020

Ilość przespanych godzin: 00:00 - 09:00/ 9h
Ilość zapamiętanych snów: 1
Technika: 

Moja zapomniana koleżanka i dildo 
Mój pokój we własnym mieszkaniu przybrał formę bursy tzn. spali i przemieszczali się u mnie ludzie jako lokatorzy. Siedziałem na krześle przy biurku przed laptopem, a po mojej lewej stronie na rozłożonym łóżku leżał mój teraźniejszy wychowawca z koleżanką, również z poprzedniego snu (Nie wiem dlaczego mi się śni, nie mamy kontaktu od 2 lat).  Ta dziewczyna leżąc trzymała w prawej ręce realistyczną imitację penisa powoli ją ssąc i liżąc. Na chwilę musiałem ustąpić swoje własne miejsce swojemu nauczycielowi, ponieważ wpadł on na pomysł zamówienia większej ilości takich zabawek dla dziewczyn z klasy na dzień kobiet. Po chwili na moim biurku pojawiło się kolorowe cienkie 20 centymetrowe dildo, a potem następne... Podczas tego, gdy Pan był zajęty ja uważnie przyglądałem się koleżance i temu co robi. Usiadłem na łóżku, znikły z niej ubrania, leżała w czarnej bieliźnie, rozłożyła nogi, instynktownie złapałem za jej część uda i okazała się być bardzo mokra. Cofnąłem dłoń i przeprosiłem ją akcentując, że mam dziewczynę i nie jestem chętny na takie zabawy. Powiedziała, że nic nie szkodzi, ale i tak chciałaby się ze mną zobaczyć mimo kwarantanny i że jeżeli wyjdę z domu, a po chwili wrócę i wyjdę to zakaz się kasuję. Namawiała mnie najpierw na poniedziałek, a potem na środę, odmawiałem. Po moim wychowawcy nie było śladu, ona też się zaczęła najprawdopodobniej zbierać, ja natomiast byłem zajęty ukrywaniem swoich oszczędności w trzech drewnianych pudełkach. Jedno próbowałem umocować pod biurkiem w szafce, drugie wepchać do futerału po saksofonie, a o trzecim miałem tylko świadomość. Przeniosłem się do salonu, gdzie zastałem swojego tatę, wujka i dziadka na wersalce. Rozmawiali o wycieczce z pracy mojego wujka do Zakopanego i o tym, że musi on codziennie i tak wracać na noc do domu. Dyskutowali długo na temat tego, że jeden facet przyjechał do Zakopca tylko na 3h, a po tym czasie zrezygnował ze względu na to, że na stołówce naliczane były opłaty czasowe i nie dało się spokojnie zjeść.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  dreams.tar.bz2 cosmic. 30 6,356 25-04-2023, 11:29
Ostatni post: cosmic.
  Magic dreams notepad. AstroHunter 50 5,845 01-06-2022, 01:09
Ostatni post: AstroHunter
Fallen Dreams Fallen Leaf 727 497,637 04-04-2020, 15:28
Ostatni post: Fallen Leaf
  My Dreams waldek5 5 2,759 13-06-2018, 14:38
Ostatni post: waldek5
  Vyper's dreams RedVyper91 8 2,958 28-04-2018, 23:16
Ostatni post: RedVyper91

Skocz do:

UA-88656808-1