08-06-2019, 16:59
Mam jakiś przebłysk łóżeczka z siatką dookoła, co bym z niego nie wylazł, ale prawdziwie wytyte w mojej psychice, najstarsze wspomnienie to jak byłem na sankach, miałem może z 2 lata. Odpowiedzialny tata pchął mnie z górki a ja wydzwoniłem na dole głową w śnieg pamiętam kolorową rękawiczkę na dłoni.
Nie jest sztuką wpływać na bieg wydarzeń, manipulować sennym światem, a nawet tworzyć własne rzeczywistości.
Świętym graalem LD jest trafić do świata, którego nie chcesz zmienić, pragniesz jedynie napawać się jego pięknem.
Kiedy czujesz sen całym sobą, każdym pojedyńczym neuronem.
Świętym graalem LD jest trafić do świata, którego nie chcesz zmienić, pragniesz jedynie napawać się jego pięknem.
Kiedy czujesz sen całym sobą, każdym pojedyńczym neuronem.