17-04-2019, 00:38
16.04.2019
Las i rowery
Droga, mało budynków dookoła, zabiłem konia za pomocą magii lodu, miałem jakieś mikroboty w ciele, pomagały mi kontrolować moc. Odjechałem na motorze.
Środek nocy, biegnę za kimś, zastanawiam się dlaczego. Łapię tę osobę i pytam czy to nie jest sen, nie odpowiada mi, ale jednak dotarło to do mnie.
Nagle stało się jasno, koleżanka piszę do mnie czy pójdę z nią do sklepu, z racji braku pomysłów zgodziłem się. Weszliśmy do jakiegoś budynku, poszła inną drogą, chcąc do niej wrócić pozwoliłem snu dać mi drogę, znalazłem się w niebieskim basenie, różne odcienie tego koloru rozmazały widok, skupiłem się na drzwiach, wzrok nagle się wyostrzył. Znalazłem koleżankę, weszliśmy do pustego pokoju, dostałem coś w stylu wizji, budynek w którym się znajdujemy miał zostać zaatakowany, wyobraziłem sobie stolik z bronią, udało się, pobiegłem do okna zastrzelić człowieka w czarnym kombinezonie. Wróciłem do pokoju i położyłem się nią łóżku, obok mnie była koleżanka, przytuliłem ją, z jakiegoś powodu zniknęły jej ubrania, zaakceptowałem to. Niedługo potem cała okolica została wysadzona.
Las i rowery
Droga, mało budynków dookoła, zabiłem konia za pomocą magii lodu, miałem jakieś mikroboty w ciele, pomagały mi kontrolować moc. Odjechałem na motorze.
Środek nocy, biegnę za kimś, zastanawiam się dlaczego. Łapię tę osobę i pytam czy to nie jest sen, nie odpowiada mi, ale jednak dotarło to do mnie.
Nagle stało się jasno, koleżanka piszę do mnie czy pójdę z nią do sklepu, z racji braku pomysłów zgodziłem się. Weszliśmy do jakiegoś budynku, poszła inną drogą, chcąc do niej wrócić pozwoliłem snu dać mi drogę, znalazłem się w niebieskim basenie, różne odcienie tego koloru rozmazały widok, skupiłem się na drzwiach, wzrok nagle się wyostrzył. Znalazłem koleżankę, weszliśmy do pustego pokoju, dostałem coś w stylu wizji, budynek w którym się znajdujemy miał zostać zaatakowany, wyobraziłem sobie stolik z bronią, udało się, pobiegłem do okna zastrzelić człowieka w czarnym kombinezonie. Wróciłem do pokoju i położyłem się nią łóżku, obok mnie była koleżanka, przytuliłem ją, z jakiegoś powodu zniknęły jej ubrania, zaakceptowałem to. Niedługo potem cała okolica została wysadzona.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki