28-03-2019, 08:52
28.03.2019
Leżę w łóżku, aktor grający Arnolda Boczka chcę przejąć władzę nad światem, jest bardzo deszczowy deszcz, z jakiegoś powodu znajduje się w aucie. W innym widzę nieznaną mi osobę, ale to tylko przebranie dla Boczka
Idę jakimś parkiem, macham nożem, lekko stępiony, ale przez to ostrzejszy, za mną idzę grupka nastolatków. Podążam do jakiegoś mieszkania, na uboczu. Poznaje tam kolegę, chcę go dźgnąć nożem, ale jednak idę do piwinicy. Z jakiegoś powodu mieszka tam Filip i częstuje mnie sosem mięsnym. Następnego dnia wchodzę do domu tego kolegi, co chciałem dźgnąć, jego ojciec zakazuje mu się ze mną spotykać. Mówię mu, że to rozumiem, ale przekazuje mu też do wiadomości, że nie powinien zakazywać, kiedy jego syn ma już trochę lat, mimo to nie rozumie. Z czasem rozmowa przechodzi na temat podłączenia internetu, ojciec kolegi mówi, że to niemożliwe, aby podłączyć internet za pomocą kabla, tłumacze mu, że musi coś źle robić, bo mi działa.
Rozglądam się po ścianach, są czerwone, mnóstwo wyrytych rzeczy, brakuje mi kilku co były wcześniej, ale widzę też te które były wcześniej. Nad telewizorem widnieje data 26.07.2018, stwierdzam że to alternatywny wymiar.
Biegnę przez nieznane miasto. Pada deszcz, krajobraz jest naprawdę szary wchodzę do sklepu i widzę kogoś kto wygląda jak Filip, okazuje się że to on.
Leżę w łóżku, aktor grający Arnolda Boczka chcę przejąć władzę nad światem, jest bardzo deszczowy deszcz, z jakiegoś powodu znajduje się w aucie. W innym widzę nieznaną mi osobę, ale to tylko przebranie dla Boczka
Idę jakimś parkiem, macham nożem, lekko stępiony, ale przez to ostrzejszy, za mną idzę grupka nastolatków. Podążam do jakiegoś mieszkania, na uboczu. Poznaje tam kolegę, chcę go dźgnąć nożem, ale jednak idę do piwinicy. Z jakiegoś powodu mieszka tam Filip i częstuje mnie sosem mięsnym. Następnego dnia wchodzę do domu tego kolegi, co chciałem dźgnąć, jego ojciec zakazuje mu się ze mną spotykać. Mówię mu, że to rozumiem, ale przekazuje mu też do wiadomości, że nie powinien zakazywać, kiedy jego syn ma już trochę lat, mimo to nie rozumie. Z czasem rozmowa przechodzi na temat podłączenia internetu, ojciec kolegi mówi, że to niemożliwe, aby podłączyć internet za pomocą kabla, tłumacze mu, że musi coś źle robić, bo mi działa.
Rozglądam się po ścianach, są czerwone, mnóstwo wyrytych rzeczy, brakuje mi kilku co były wcześniej, ale widzę też te które były wcześniej. Nad telewizorem widnieje data 26.07.2018, stwierdzam że to alternatywny wymiar.
Biegnę przez nieznane miasto. Pada deszcz, krajobraz jest naprawdę szary wchodzę do sklepu i widzę kogoś kto wygląda jak Filip, okazuje się że to on.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki