07-09-2018, 17:25
Ja mam na ten temat takie teorie :
1. LD wynikające ze spłycenia snu są uboższe zmysłowo i trudniejsze do kontroli oraz utrzymania.
2. LD bezpośrednie z WILD wymagają więcej doświadczenia, żeby były znośnej jakości
3. LD są optymalnej jakości w efekcie uświadomienia w trakcie REM, a najtrwalsze jak zdarzą się w pierwszej połowie nocy.
4. Treść i odbiór emocjonalny LD dobrej jakości zależy od nastawienia, podobnie jak to się dzieje po halucynogenach. Fascynacja i radość zaskutkuje ekstatycznym LD a niechęć i niepewność odpowiednikiem bad-tripa. Z pewnością przygotowanie się za pomocą medytacji i relaksacji stanowi podłoże do tego pierwszego.
5. Najintensywniejsze, przepełnione doznaniami wszystkich zmysłów i kreatywnością są LD powstałe w zjawisku kompensacji faz REM. Takie zdarzają się po bezsennej pierwszej połowie nocy oraz w trakcie ustępowania upojenia alkoholowego nad ranem. W celu ich oceny zapraszam do mojego dziennika, sporo ich sobie tak wywołałem
1. LD wynikające ze spłycenia snu są uboższe zmysłowo i trudniejsze do kontroli oraz utrzymania.
2. LD bezpośrednie z WILD wymagają więcej doświadczenia, żeby były znośnej jakości
3. LD są optymalnej jakości w efekcie uświadomienia w trakcie REM, a najtrwalsze jak zdarzą się w pierwszej połowie nocy.
4. Treść i odbiór emocjonalny LD dobrej jakości zależy od nastawienia, podobnie jak to się dzieje po halucynogenach. Fascynacja i radość zaskutkuje ekstatycznym LD a niechęć i niepewność odpowiednikiem bad-tripa. Z pewnością przygotowanie się za pomocą medytacji i relaksacji stanowi podłoże do tego pierwszego.
5. Najintensywniejsze, przepełnione doznaniami wszystkich zmysłów i kreatywnością są LD powstałe w zjawisku kompensacji faz REM. Takie zdarzają się po bezsennej pierwszej połowie nocy oraz w trakcie ustępowania upojenia alkoholowego nad ranem. W celu ich oceny zapraszam do mojego dziennika, sporo ich sobie tak wywołałem