18-04-2018, 01:58
A propos Pana Ciasteczko - wiem jak z perspektywy czasu śmiesznie może brzmieć taki koszmar, jednak jako dziecko miałam powtarzający się sen o "Barszczowym Potworze". Była to postać o wyglądzie ogromnego buraka, nosząca na plecach spryskiwacz z okrutną trucizną - nawet jedna kropla tego specyfiku na skórze doprowadzała do śmierci ofiary. Sen zawsze kończył się tak samo - po nieudanej próbie zabicia potwora wylewał on na mnie całą butlę "barszczu" i budziłam się 'umierając' we śnie. Z perspektywy czasu nawet mnie to bawi, sny były jednak straszne, często się powtarzały i zawsze kończyły moją porażką/śmiercią. Pewnie dzisiaj ciężko zanalizować jakiś motyw powtarzający się w dzieciństwie. Motyw z księgą jest bardzo ciekawy, zupełnie nie mam jednak pojęcia co mógłby oznaczać :/