Od zera do Dominika Cobba
 Siema wszystkim

 Właśnie wstałem, odpaliłem potężne brzmienie, wypuściłem potwora z aluminiowej puszki i zaczynam pisać co mnie spotkało dzisiejszej nocy.

 Jeno najpierw nie wiedząc jak zgrabnie zacząć przejdę do dosyć istotnej informacji z punktu widzenia obecnie doznawanych snów. Otóż wczoraj minęło dokładnie 10 miesięcy odkąd zacząłem ***** ******* i zaczyna przynosić to wszystko pewne pozytywne efekty. Prawdopodobnie/Podobno najgorsze już za mną i powoli choć nadal czasami/miejscami chwiejną to ********* ********** ********* i humor też się poprawił. Innym pozytywnym efektem jest również naprawienie zegara biologicznego który dotychczas był rozpierdolony jak wątroba 50cio letniego alkoholika - totalnie. Co za tym podąża to zdrowy wyważony sen, kultura snu w efekcie i same sny. Kolejną istotną rzeczą wpływającą na moje sny w ostatnim czasie jest to, iż od października XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX wywalczyłem nową pracę. Musiałem rozpierdolić niedźwiedzia gołymi rękami, zajebać zwierza gołymi rękami albo on albo ja i najlepsze, że tu nawet nie żartuję, jeno całej prawdy nie mówię. Sprzęga się to z tym, iż przez ten niecały miesiąc miałem (bądź tylko tyle zapamiętałem) snów o XXXXXXXXXXXXX nowej pracy, które nie były tylko bezwartościowymi/bezprzekazowymi wizjami skleconymi przez mózg z jawnych/jawowych? obrazów byle tylko wyświetlać je w czasie snu i utrzymywać półmartwe ciało w stanie kłamstwa ratującego przed paniką. Otóż były to sny z folderu "z przekazem", czyli pewne silne emocje z jawy przemalowywane są na abstrakcyjny obraz podczas snu abyś ty świadomościo nie miał spokoju od chytrych gierek podświado nawet w spoczynku. No i ów sny mają jakby to zgrabnie ująć dwie warstwy ukrytego przekazu. Nie piszę tego posta w dziale "Analiza Snów" ponieważ ja je znam i są dla mnie oczywiste niemniej dla czytających to was o ile pierwsza pewno będzie łatwa do odgadnięcia (zwłaszcza, że sam o niej zaraz powiem) to druga jest głębsza i bardziej skomplikowana tudzież bardzo osobista. Nie mam zamiaru się nią "chwalić". Jako rzekłem w nawiasie pierwsza "warstwa" to uparafrazowanie przez senne wizje całego stresu związanego z XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX nową pracą, nowymi zadaniami, nowymi znajomościami, trudnościami z adaptacją w nowym środowisku i nowymi wyzwaniami z tym związanymi etc.


21-22.10.2K23
Czas snu ok. 5,5h (Pomimo iż to raczej krótki sen jak na moje standardy to obudziłem się bardzo wyspany i nie miałem ochoty spać dalej, zwłaszcza, że sny były raczej z tych hmmmmm? męczących?.)



...Byłem w jakimś nowoczesnym apartamentowcu o strukturze kilku prostopadłościennych szarych, matowych bloków mniejszych i większych sklejonych ze sobą nierównomiernie. Ja znajdowałem się w najwyższym na ostatnim piętrze. Miałem przestronny wypłytkowany balkon o sześciennych rurowatych obręczach. Nie wiem jak to dokładnie powiedzieć ale tylko te główne rury barierek istniały natomiast całe wypełnienie? między szczytem obręczy a podłogą było puste. Początku snu nie pamiętam prawie wcale. Wiem, że z kimś rozmawiałem, o czymś myślałem i szykowałem się do wyjścia do pracy. W pewnym momencie znalazłem się na parkingu przed blokiem (sam parking był typowym parkingiem, nic ciekawego) mogłem się wiec przyjrzeć apartamentowcowi jak wygląda z zewnątrz. Następnie jakimś sposobem wróciłem do środka gdzie okazało się, że nie jestem sam. Oprócz mnie byli *** ******* XXXXXXXXXXXXXX dwie dosyć bliskie mi osoby lecz nie to było najdziwniejsze. Otóż na nieprzykrytym obrusem drewnianym stole leżały sobie jak gdyby nigdy nic, w małych kondomowatych balonach podłączonych dwoma przewodami do urządzenia wyglądającego mniej więcej jak aparatura ciśnieniomierza, dwa małe płody/dzieciaczki (wybierzcie sobie które określenie wam bardziej pasuje - nie chcę tu wywoływać wojen kulturalno-religijno-poprawnookreśleniowosłownych). Wiem, że brzmi to jak *zaciąga się przeciągle, oczy lekko zaszklone "mówiłem przedni stuff"* ale musicie (w sumie to nie musicie) mi uwierzyć, że tak było. Co (chciałem użyć określenia "co lepsze" ale chyba nie pasuje) więcej były one, że tak powiem moje, matki ów nie było w pobliżu, właściwie to cholera wie gdzie była. Dopowiem tylko, że miały wielkość ok. 5cm ale wraz z trwaniem snu rosły aż w piku miały tak ze 20-30cm. 
 No i się zaczęło ja - panika, niedowierzanie, co do kurwy bulwy-pizdy glizdy. Stres, załamka, łapanie się za głowę wkręciłem sobie, że pamiętam (ta na pewno) jakiś sen z którego wynika, że kiedyś miałem sen w którym przypomniałem sobie ten jeden akt współżycia z kobietą więc byłem święcie przekonany, że tak było. Ten jeden pierwszy raz i od razu wtopa i do tego podwójna. Na szczęście te dwie dosyć bliskie mi osoby o których wspomniałem zaczęły mnie pocieszać, pf oferować pomoc pfff dodawać otuchy, PFFFFFF mówić, że wszystko będzie dobrze i dam sb radę 
*niemożność dalszego powstrzymywania się i wybuchnięcie śmiechem 80% przez łzy 10% pogodzonego z tym na tyle by się z tego śmiać 10%* akarijaded, akarijaded enymo akarijade AOBA.
 No więc zaczęli mnie opierdalać i wkręcać najczarniejsze scenariusze samotnego tacierzyństwa dwóch płodów z kondoma leżącego na stole. Trwało to kilkanaście sennych minut... koniec snu był wybawieniem. 
  Gwoli ścisłości sen nie próbował mi tu zgrabnie heh przypomnieć o wpadce z jawy, bo takowej nie ma i nie było. Chodziło tu o coś innego, tę głębszą warstwę, która dla mnie jest jasna, bo jestem mną i uczucia i emocje z tego snu i pewnych wydarzeń z jawy były praktycznie identyczne choć w trakcie samego snu byłem święcie pewien, że za chwilę zostanę beneficjentem 800+ razy dwa.


...Znalazłem się w miejscu pracy. Nie było to wyglądem 1 do 1 ale ogólnie podobnie - przynajmniej z tego samego rodzaju. Pewien pracownik z mojego działu odkrył pewien sposób jak trzykrotnie skrócić czas pracy w wykonywaniu pewnego zadania. Ochoczo zabraliśmy się do pracy i po ok. jednej (sennej) godzinie zrobiliśmy to co zajmowało zwykle trzy. Z braku zadań mieliśmy więc czas wolny. Nie robiłem w tym czasie niczego szczególnego, przechadzałem się po prostu bez celu ekchem eksplorowałem, przez jakieś piętnaście (sennych) minut. W pewnym momencie wszedłem do szatni gdzie na jednej z ławek stało sobie pudło z jedną rzeczą do wykonania w poprzednim (zamkniętym już) zadaniu. Konsternacja, zakłopotanie, okurwacorobićzm. Jak się wyda, że zamknęliśmy zadanie bez dokończenia go to lider się wkurwi. Wyszedłem cichaczem licząc, że nikt mnie nie widział, może odpowiedzialność spadnie na kogoś innego. Zatrzymałem się po kilkunastu metrach "kurwa mać" pomyślałem i zakląłem szpetnie. "Przecież wszędzie są kamery", wróciłem i wziąłem pudło. Pobiegłem do przełożonego rozglądając się czy nie ma gdzieś lidera w pobliżu. No i kuchnia nie zgadniecie co się stało... nie trafiłem na lidera. UFFF Zagadałem do przełożonego i wyjaśniłem sytuację. Jego reakcja - okurwacorobićzm. W końcu polecił udać się do innego przełożonego od spraw tęgich i beznadziejnych. Szukałem go aż natknąłem się na grupę remontową, której przewodził gość wyglądający jak Krzysztof Kiersznowski. Wkręciłem sobie, że to jego właśnie szukam. Zacząłem mu wyjaśniać sytuację z nadzieją w głosie, problem w tym, że z każdym moim słowem jego wyraz twarzy coraz dobitniej przemawiał "gościu nie mam pojęcia o czym ty do mnie pierdolisz, daj mi spokój' a ja coraz bardziej uświadamiałem sobie, że mówię jakiemuś losowemu typowi o losowej rzeczy. W końcu speszony przerwałem. BuraknaTwarzy.pdf krępująca cisza...


...Noc, szedłem przez swoje miasto. Usłyszałem jakiś dźwięk dobywający się z przykrytej cieniem zielonej polany nieużytkowej. Wszedłem w czerń. Dotarłem do biblioteki pod chmurką. Pochodnie zapewniały tańczące światło. Sterta regałów, sterta luźno ułożonych obok nich książek. Sporo krzątających się wokół ludzi. Prawili głównie o jakimś zabójstwie które gdzieś tu niedaleko się wydarzyło. Spojrzałem na książki z luźnej kupki. Tematem przewodnim była pierwsza wojna w zatoce. Pośród książek znalazłem kilka pożółkłych dokumentów. Patrzyłem trochę na nie trochę na przechodzących ludzi których robiło się więcej i więcej. Mówili z coraz większym przejęciem...


To tyle z dzisiejszej nocy oprócz tego pamiętam jeszcze trzy sny z października związane z pracą. Nie będę się rozpisywał. Powiem tyle, że dwa z nich dotyczyły tego, że zaspałem i spóźniłem się do roboty przez co dostałem zjebę pomimo tego, że na jawie kładłem się spać z dużym zapasem czasu na wyspanie się. Ostatnie dotyczył tego, iż koleżanka z działu obraziła się na mnie (bardzo) i nie chciała powiedzieć dlaczego a ja miałem przez to wyrzuty sumienia. Pomimo, że na jawie nasze relację są raczej spoko i nie było dotychczas żadnych spin. Co ciekawe (przynajmniej dla mnie) w tym śnie miejsce pracy było odwzorowane 1 do 1.
 Wniosek jest taki, że w tych tematach dotychczas mózg tylko ubarwia na czarno.
Pierdol się hipokampie


 Przy okazji inny sen z października. Nie będę się rozpisywał
...pojawiłem się w straszliwie obsranym kiblu na stacji paliw. Gówno na podłodze, gówno na ścianach, gówno na suficie, no dramat. Czym prędzej wyszedłem na zewnątrz. Rozejrzałem się. Prócz sklepu stacji w obszarze okalającym dystrybutory paliwa znajdowało się mi. kino, żółwik czyli sklep a la żabka, parking i kilka innych budynków o przeznaczeniu niewiadomym. Miałem już wsiadać do swojego BORDOWEGO CADILLACA DEPIERDOLONEGOVILLE IV!!!!!!!! ale uznałem, że zajdę jeszcze do żółwika i kupię sobie jakiegoś batona na drogę. Wszedłem ale po rozejrzeniu się pomiędzy regałami zrezygnowałem i wróciłem do swojego BORDOWEGO CADILLACA DEVILLE IV. Już miałem ruszać ale do mojego autka ekchem AUTA podeszła matka. Wysiadłem. Porozmawialiśmy o czymś, pewnie o niczym. Na koniec rozmowy powiedziała bym przeszedł się z łaski mojej do empika kupić jej jakąś książkę. Pobiegłem do nieodległego centrum handlowego, było już po 19nastej a zamykali o 20. Samo centrum nie wyróżniało się zbytnio prócz tego, że było ogromne. W kolorystyce dominował kremowy. Biegłem przez te cholernie duże przestrzenie byleby zdążyć na czas... i jak najszybciej wrócić do mojego BORDOWEGO CADILLACA DEVILLE IV ZE SREBRNYMI KOŁPAKAMI, SKÓRZANYMI SIEDZENIAMI I ZŁOTĄ DESKĄ ROZDZIELCZĄ (************* to mój dziennik mogę pisać co chcę) to chyba oczywiste. Jest jedna rzecz która wyróżniała w sposób senny ów galerię handlową (oprócz ogromnych rozmiarów). Ruchome schody. Niby nic ciekawego, typowe schodkowe ale co jakieś piętnaście metrów przewyższenie pomiędzy schodkami z jakichś 20-30 cm zwiększało się do ponad pół metra. Chyba projektantom chodziło o odwiedzenie klientów od zbiegania BA od zwykłego schodzenia po nich. Pomysł nietrafiony ponieważ ja akurat zbiegłem. Może i spadłem wydupcając się na pysk ale byłem szybciej na dole niż gdybym korzystał w konwencjonalny sposób. Dla mnie to sukces. Dalej już tylko wstałem, otrzepałem się, sprawdziłem czy zęby całe i pobiegłem dalej...

To tyle z zapisu snów ALE to jeszcze nie koniec przygód z Rebeliuszem ponieważ...
*chaotyczne machanie łapamia, podniecenie w głosie, przeciągła pauza robiąca napięcie*
...czas na:

Senne ciekawostki Rebeliusza o Rebeliuszu part jeden [dziękuję, dziękuję wystarczy tych oklasków, onieśmielacie mnie, spokojnie będę tu z wami cały wieczór]
(jak sama nazwa wskazuje, czasami będę robił w dziennikowych postach *gdzieś z ostatniego rzędu głośne "czasami to ty posty robisz" sala wybucha śmiechem - ekchem o czym ja a tak...* ciekawostki o moich snach no, bo o czym niby innym?!)

Ciekawostka namber jeden: Jednym z moich najokropniejszych, niestety dosyć często powtarzających się motywów sennych jest zaciskanie się szczęki coraz mocniej i mocniej, niemożność jej otwarcia, krzyk bólu, panika, strach, nieuchronność finału, powolne kruszenie a następnie miażdżenie się zębów aż w finale następuje rozerwanie całej żuchwy. Zwykle po tym od razu się budzę. Czasami cały sen opiera się tylko na tym.

Fato interessante número dois: Innym bardzo często powtarzającym się motywem sennym jest to, iż gdy wchodzę do czyjegoś domu zwykle jakiegoś znajomego (ale nie tylko) to pierwsze co robię to sprawdzam półki z książkami i szukam co ciekawszych pozycji. Czasami nawet gdy sen ma bardziej złożoną fabułę i tylko przechodzę przez jakieś pomieszczenie ale zobaczę książki no to po prostu muszę i sprawdzam rozwalając historię. No ale to ma przełożenie z jawy, bo tu też jestem taki, że lubię książki i gdy kogoś odwiedzam to patrzę czy ktoś ma jakieś ciekawe pozycje (nie nie jest to pierwsza rzecz którą robię po wejściu). Taki już jestem w antykwariatach mogę spędzać godziny.

huvitav fakt number kolm: Rok temu zimą, któregoś dnia gdy było bardzo zimniutko, założyłem do snu skarpetki aby st00pki nie marzły. Miało to być tylko ten jeden raz ale ani me się obejrzałem nadal mi towarzyszą w sennych podróżach. Nawet latem gdy żar lał się z nieba nie mogłem się przemóc spać na goło. Ogólnie cieplutko polecam. Tej jesieni doszła jeszcze bluza z kapturem. Nie wiem jak przez tyle lat mogłem być takim skarpetosceptykiem.

Na dzisiej to wszystko, trzymajcie się milutko, cieplutko, słodziutko, uwU, miau, plask trzask. Kwaśny żelek

Viva la Lubelszczyzna
Viva la Cebularz

PEACE JOŁ
Dlaczego intuicja podpowiada mi, że z tego koszmaru już się nie obudzę? Bo wcale jeszcze nie poszedłem spać a koszmar dopadł mnie na jawie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Wiadomości w tym wątku
Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-12-2017, 08:40
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-12-2017, 09:23
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Lapis - 09-12-2017, 19:59
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 10-12-2017, 14:21
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 10-12-2017, 16:40
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-12-2017, 16:06
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 12-12-2017, 10:28
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 31-12-2017, 17:54
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 31-12-2017, 19:18
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 03-01-2018, 23:30
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez MistycznyKLB - 03-01-2018, 23:54
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Tajwan - 04-01-2018, 00:32
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-01-2018, 09:23
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 13-01-2018, 21:42
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-01-2018, 23:34
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-02-2018, 12:38
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 15-02-2018, 11:32
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 22-02-2018, 10:21
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 24-02-2018, 21:29
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 25-02-2018, 13:41
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 25-02-2018, 13:54
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 02-03-2018, 01:11
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 03-03-2018, 11:18
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-03-2018, 16:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-03-2018, 02:25
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 14-03-2018, 13:43
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 02-05-2018, 19:13
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 03-05-2018, 22:06
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 05-05-2018, 10:41
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 14-05-2018, 11:44
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-05-2018, 11:20
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 19-05-2018, 22:24
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 20-05-2018, 11:32
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 23-05-2018, 21:11
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 24-05-2018, 16:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 27-05-2018, 01:17
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 27-05-2018, 11:32
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 06-06-2018, 21:56
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 10-06-2018, 13:54
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-06-2018, 16:07
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 17-06-2018, 11:52
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 21-06-2018, 21:08
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 21-06-2018, 23:15
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 21-06-2018, 23:26
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 24-06-2018, 12:10
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 26-06-2018, 10:01
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 29-06-2018, 00:07
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 29-06-2018, 07:07
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 29-06-2018, 10:45
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Neurocosmic - 29-06-2018, 14:59
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 29-06-2018, 15:14
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 30-06-2018, 13:55
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 02-07-2018, 14:58
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 02-07-2018, 17:57
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 07-07-2018, 19:03
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 09-07-2018, 13:47
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-07-2018, 22:03
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 18-07-2018, 23:55
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 19-07-2018, 21:35
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 21-07-2018, 02:39
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 26-07-2018, 20:04
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 30-07-2018, 15:58
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 31-07-2018, 15:22
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 02-08-2018, 09:00
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 03-08-2018, 12:34
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 06-08-2018, 00:11
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Neurocosmic - 06-08-2018, 18:15
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 07-08-2018, 00:25
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 09-08-2018, 00:51
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 12-08-2018, 21:27
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 14-08-2018, 00:43
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 20-08-2018, 16:15
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 27-08-2018, 19:21
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 29-08-2018, 00:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 02-09-2018, 23:16
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 05-09-2018, 20:03
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-09-2018, 22:59
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 23-09-2018, 16:39
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 20-09-2018, 22:51
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 21-09-2018, 11:29
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez sz4m4n - 21-09-2018, 12:30
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 21-09-2018, 18:27
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Freskum - 23-09-2018, 21:44
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 24-09-2018, 21:12
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 28-09-2018, 20:34
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 06-10-2018, 21:27
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Onejronauta - 07-10-2018, 15:53
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 07-10-2018, 20:14
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 23-10-2018, 15:13
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 23-10-2018, 16:21
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 23-10-2018, 16:51
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 28-10-2018, 01:25
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 04-11-2018, 22:44
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 04-11-2018, 23:36
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Dreamer - 04-11-2018, 23:48
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 05-11-2018, 00:02
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Dreamer - 05-11-2018, 00:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 05-11-2018, 06:39
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez sz4m4n - 05-11-2018, 16:48
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-12-2018, 00:42
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-12-2018, 21:56
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-01-2019, 23:42
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 17-01-2019, 19:12
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 23-03-2019, 21:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 25-03-2019, 18:55
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 29-03-2019, 19:19
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 30-03-2019, 16:40
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Howolf - 29-03-2019, 22:52
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 30-03-2019, 16:55
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez hotaru - 30-03-2019, 23:39
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez Rebeliusz - 01-04-2019, 18:09
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez Neurocosmic - 01-04-2019, 18:48
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez incestus - 01-04-2019, 20:21
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez Rebeliusz - 01-04-2019, 21:37
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez Neurocosmic - 01-04-2019, 22:59
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez incestus - 01-04-2019, 22:15
RE: Od zera do Dominika Toretto - przez Rebeliusz - 01-04-2019, 23:33
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-04-2019, 02:00
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 08-04-2019, 17:42
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-04-2019, 18:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 14-04-2019, 19:47
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 14-04-2019, 22:32
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 15-04-2019, 16:48
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Neurocosmic - 15-04-2019, 18:26
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 15-04-2019, 19:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 27-04-2019, 02:42
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 27-04-2019, 14:56
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 04-05-2019, 20:22
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 09-05-2019, 11:20
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Howolf - 09-05-2019, 22:57
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 10-05-2019, 07:39
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 12-05-2019, 00:00
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Bellatrix - 12-05-2019, 00:16
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 19-05-2019, 02:28
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 05-06-2019, 23:09
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 06-06-2019, 14:31
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 06-06-2019, 17:23
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 15-06-2019, 17:18
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-06-2019, 20:24
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 16-06-2019, 20:35
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez hotaru - 16-06-2019, 23:06
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 16-07-2019, 15:57
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 17-07-2019, 18:06
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 17-07-2019, 20:51
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 18-07-2019, 16:39
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 18-07-2019, 16:53
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 18-07-2019, 22:26
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 18-07-2019, 22:46
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 20-07-2019, 23:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 23-07-2019, 20:26
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 28-07-2019, 20:47
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 28-07-2019, 21:59
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 30-07-2019, 20:23
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 30-07-2019, 22:14
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 30-07-2019, 23:41
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 31-07-2019, 18:21
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 31-07-2019, 19:12
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 01-08-2019, 18:06
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 17-08-2019, 02:35
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 09-09-2019, 20:59
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 30-10-2019, 03:38
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 10-01-2020, 12:57
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-01-2020, 13:01
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 12-01-2020, 13:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 07-02-2020, 03:23
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 13-02-2020, 11:43
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 13-02-2020, 23:11
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 14-02-2020, 01:16
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 19-02-2020, 04:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 04-03-2020, 05:37
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 08-03-2020, 15:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 01-04-2020, 04:08
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 27-06-2020, 09:30
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 28-06-2020, 17:48
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 28-06-2020, 18:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 29-06-2020, 13:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 15-07-2020, 16:44
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 07-08-2020, 02:23
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 08-08-2020, 09:15
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 08-08-2020, 15:12
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 08-08-2020, 20:22
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Isabela - 12-08-2020, 12:37
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 12-08-2020, 18:46
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 18-08-2020, 17:59
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez incestus - 06-09-2020, 22:00
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 07-09-2020, 16:49
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-09-2020, 23:31
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 17-09-2020, 00:05
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 27-09-2020, 01:47
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 07-10-2020, 02:37
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 06-11-2020, 03:37
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 17-11-2020, 04:03
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 11-01-2022, 04:38
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 03-09-2023, 22:28
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 28-09-2023, 22:41
RE: Od zera do Dominika Cobba - przez Rebeliusz - 22-10-2023, 07:00

Skocz do:

UA-88656808-1