04-06-2019, 20:25
Szlawiołak
Zmrokało już. Spieprzne męty
Szczat lepko mędziły.
Braźno było na ścierwerze
A bździaki plwadomie lśniły.
Ach, przed Sławrogiem ty się kryj!
Bezbrwonny Trollwelerze
Uśćnij swój zblegany ryj
Nim ci kolejny wielokont odbierze.
Morderatorski swój chwycił nóż
I ściach, i prztyk! Traw poległ w mig
I glebnął w nieskończoną próż
Z której go żaden nie wypluwi zdźwig.
Lecz wtem snagle płogniewny zryw
Szmalebnego zgiewnął bohejtera
I przestkimi siłami podjął gryw
Słabię zgrzmielił do zera.
Rozbórz pstęga! Chlament wielki!
Szlawia przędno rozdziabrzony.
Pstrawelera nastał czas krzepki,
Na szczacie znów prawił farmazony.
Forumieszczanie grzmiwaty podnieśli,
Pętogłowi brukali szkwaśnie,
Trolniczki jazgwo prześli,
A Schizabele dźwirzały przekraśnie.
Zmrokało już. Spieprzne męty
Szczat lepko mędziły.
Braźno było na ścierwerze
A bździaki plwadomie lśniły.
Zmrokało już. Spieprzne męty
Szczat lepko mędziły.
Braźno było na ścierwerze
A bździaki plwadomie lśniły.
Ach, przed Sławrogiem ty się kryj!
Bezbrwonny Trollwelerze
Uśćnij swój zblegany ryj
Nim ci kolejny wielokont odbierze.
Morderatorski swój chwycił nóż
I ściach, i prztyk! Traw poległ w mig
I glebnął w nieskończoną próż
Z której go żaden nie wypluwi zdźwig.
Lecz wtem snagle płogniewny zryw
Szmalebnego zgiewnął bohejtera
I przestkimi siłami podjął gryw
Słabię zgrzmielił do zera.
Rozbórz pstęga! Chlament wielki!
Szlawia przędno rozdziabrzony.
Pstrawelera nastał czas krzepki,
Na szczacie znów prawił farmazony.
Forumieszczanie grzmiwaty podnieśli,
Pętogłowi brukali szkwaśnie,
Trolniczki jazgwo prześli,
A Schizabele dźwirzały przekraśnie.
Zmrokało już. Spieprzne męty
Szczat lepko mędziły.
Braźno było na ścierwerze
A bździaki plwadomie lśniły.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności