27-08-2017, 21:11
Nieistnienie nie wydaje mi się takie złe. Na pewno kojarzysz taki moment, że kładąc się do snu zamknęłaś tylko oczy a po ich otwarciu było już rano, tak jakby zniknęło 8 godzin. Wtedy nie istniałaś, nie było to ani bolesne, ani niewygodne, ani nudne. Nie było Ciebie, więc nie było odczuwania, nie było czasu. Tak więc tylko istnienie jest dla nas ewentualnym problemem