05-03-2017, 01:59
Miałem przed chwilą dzwiny sen.
Jestem na posesji, na której są koty i... jaszczurki. Koty bawią się, ale wygląda to trochę tak jakby stare koty uczyły młode polować. Co jakiś czas podchodzę do kota i abo go biorę na ręce albo głaszczę.
Dziwniejsze są te jaszczurki. Zasadaniczo są to duże jaszczurki wielkości średniego psa lub nawet nieco większe. Jaszczurki, nie są groźne, ale nadymają się w moją stronę, próbując mnie przestraszyć.
W takich sytuacjach mam pacyfikować je.
Co jakiś czas wchodzę do różnych budynków na tej posesji. Jeden z nich to dom mieszkalny.
Jestem na posesji, na której są koty i... jaszczurki. Koty bawią się, ale wygląda to trochę tak jakby stare koty uczyły młode polować. Co jakiś czas podchodzę do kota i abo go biorę na ręce albo głaszczę.
Dziwniejsze są te jaszczurki. Zasadaniczo są to duże jaszczurki wielkości średniego psa lub nawet nieco większe. Jaszczurki, nie są groźne, ale nadymają się w moją stronę, próbując mnie przestraszyć.
W takich sytuacjach mam pacyfikować je.
Co jakiś czas wchodzę do różnych budynków na tej posesji. Jeden z nich to dom mieszkalny.