02-11-2013, 18:24
<<================== 2 Listopad ==================>>
Poszedłem spać mało senny z słuchawkami na których leciał zapętlony hemi-sync "f-25". Chciałem wypróbować technikę w którą niezbyt wierzę. Puściłem ją chyba zbyt głośną, nie mogłem zasnąć, poruszałem się na granicy jawy i pół snu. Po jakichś 2,5h zmaganiach. Odłożyłem słuchawki. Po chwili zasypiania przeszedłem do snu świadomie, bez wspomagania się ERWILD'em.
Można powiedzieć że był to pełny WILD tzn. nie na granicy zasypiania. W momencie przejścia do snu miałem jeszcze pełną świadomość, nie jakieś nie logiczne myśli. I... nie różnił się dużo od reszty. Wyszedłem przez zamknięte okno, rozbita szyba wzbudziła we mnie wątpliwości co do tego czy to na pewno sen. Zrobiłem TR, dał mi dwuznaczny wynik. Później jakoś się upewniłem. Chciałem zrobić portal do mojego miasta. Ale to było dziwne, bo ten portal zrobił się na ziemi i był jakąś cieczą.. Później świadomość podupadła i czytałem z innymi gazetę oneironautów z FB. Były tam zdjęcia i jakieś cytaty. Na dodatek sam się wywaliłem.. dla testu.. i nie wróciłem
<<================================================>>
let's worship cats