17-03-2012, 13:23
Ja ostatnio stworzyłem sobie inny sposób na szybsze pogłębienie relaksacji i możliwość wejścia w świadomy sen.
Wyobrażam sobie pewną drogę (jakieś 4 km), w której idę w słoneczny dzień i co jakiś czas spotykam moich znajomych, którzy akurat przy tej drodze mieszkają. I jak sobie podążam, to zawsze z każdym ze znajomych prowadzę taki dialog:
ja-cześć, właśnie idę spotkać się ze świadomością we śnie
znajomy-powoli zasypiasz a stan świadomości we śnie pogłebia Ci się w tempie zbliżania się do celu (jakoś tak D:_)
No więc idę tak dalej z wyobrażnią, ze na końcu drogi jest taka bariera między światem rzeczywistym a snem D:
Jak tak podążam to ciągle patrze na moje nogi i skupiam się na równym prowadzeniu kroków do przodu. Albo zaczynam skakać, lecz też w równych odstępach.
D:
Wyobrażam sobie pewną drogę (jakieś 4 km), w której idę w słoneczny dzień i co jakiś czas spotykam moich znajomych, którzy akurat przy tej drodze mieszkają. I jak sobie podążam, to zawsze z każdym ze znajomych prowadzę taki dialog:
ja-cześć, właśnie idę spotkać się ze świadomością we śnie
znajomy-powoli zasypiasz a stan świadomości we śnie pogłebia Ci się w tempie zbliżania się do celu (jakoś tak D:_)
No więc idę tak dalej z wyobrażnią, ze na końcu drogi jest taka bariera między światem rzeczywistym a snem D:
Jak tak podążam to ciągle patrze na moje nogi i skupiam się na równym prowadzeniu kroków do przodu. Albo zaczynam skakać, lecz też w równych odstępach.
D: