10-09-2010, 00:48
no to ja zbijam Twoje argumenty
Żeby nie było - nie jestem jakimś wojownikiem antyzwiązków. Po prostu zbijam te argumenty
Jestem legendą napisał(a):zaspokojenie popedu plciowego i instynktu trwalosci gatunkuPodrywając kobiety możesz się zaspokoić aż za bardzo Co to przedłużenia gatunku - nie każdy ma takie potrzeby.
Jestem legendą napisał(a):zajecie w wolnej chwiliAle żeś wypalił - Hobby, wyjścia ze znajomymi, praca - sporo tego
Jestem legendą napisał(a):towarzystwoPrzyjaciele, znajomi
Jestem legendą napisał(a):pomoc w dalszym życiuPrzyjaciele, znajomi a nawet rodzice mogą pomóc
Jestem legendą napisał(a):zaspokojenie potrzeby bycia wysłuchanym i rozumianymPrzyjaciel/przyjaciółka. A tak na dobrą sprawę nie masz gwarancji że partnerka/partner Cię wysłucha, nie mówiąc już o zrozumieniu
Jestem legendą napisał(a):poczucie bycia ważnym dla kogośPonownie przyjaźń. Poza tym, ważnym dla kogoś można być zawodowo. Ważny jesteś nawet dla swojego psa.
Jestem legendą napisał(a):zapokojenie potrzeb psychicznych wynikających z natury każdego człowieka z osobnaZ tym może być problem. Od małego, we wszystkich prawie książkach, na każdym kroku dziecko widzi i słyszy o związkach, o jego dobru i wynikającej z niego wspaniałej miłości. Gdyby nie ten profil wychowawczy, potrzeby danego osobnika mogłyby być o wiele bardziej zróżnicowane, a przede wszystkim po prostu inne
Żeby nie było - nie jestem jakimś wojownikiem antyzwiązków. Po prostu zbijam te argumenty