21-03-2018, 13:43
Kiedyś też śnili mi się tacy "Lurkerzy". Co do wizualizacji mogło się dziać takie coś podczas paraliżu przysennego i mogły to być różne znane osoby, najczęściej ktoś z rodziny. A wychodzili zza drzwi, bo się tego spodziewałem. Ty też się pewnie tego spodziewasz (chociażby podświadomie) i tak się dzieje.
Z Pana Ciasteczka moim zdaniem wszystko co prawdziwe to te świecące oczy, reszta dorobiona przez twoją senną percepcję.
Lubię jak mi się śnią książki i nie wiem jak można się czegoś takiego bać. Najlepiej zacznij czytać tą księgę, niekoniecznie od początku - przekartkuj ją, czytaj fragmenty, oglądaj zdjęcia/rysunki (na pewno je znajdziesz). Dziwne symbole zmienią się w końcu w znajome pismo. A strach może dotyczyć czegoś w tle, a nie samej księgi bezpośrednio.
Nie wiem co do ludzi bez oczu. Wydają się odwrotnością Ciasteczka z wyłupiastymi oczami, wydają się bardziej ruchliwi. Spróbuj kiedyś złapać taką senną postać i zobacz co się stanie.
Czerwone niebo może powstać w wyniku uderzenia komety lub wybuchu wulkanu (pył unoszący się w atmosferze).
Z Pana Ciasteczka moim zdaniem wszystko co prawdziwe to te świecące oczy, reszta dorobiona przez twoją senną percepcję.
Lubię jak mi się śnią książki i nie wiem jak można się czegoś takiego bać. Najlepiej zacznij czytać tą księgę, niekoniecznie od początku - przekartkuj ją, czytaj fragmenty, oglądaj zdjęcia/rysunki (na pewno je znajdziesz). Dziwne symbole zmienią się w końcu w znajome pismo. A strach może dotyczyć czegoś w tle, a nie samej księgi bezpośrednio.
Nie wiem co do ludzi bez oczu. Wydają się odwrotnością Ciasteczka z wyłupiastymi oczami, wydają się bardziej ruchliwi. Spróbuj kiedyś złapać taką senną postać i zobacz co się stanie.
Czerwone niebo może powstać w wyniku uderzenia komety lub wybuchu wulkanu (pył unoszący się w atmosferze).