03-01-2018, 23:30
2-3.01.2K18
Czas snu X
Poszedłem wczoraj dużo wcześniej spać niż zwykle tak żeby mieć przed sobą 10-11 godzin w objęciach Morfeusza. Chciałem się dobrze wyspać oraz liczyłem na LD lub chociaż jakieś długie sny. Odpowiednio zmęczyłem się żeby nie mieć problemów z zaśnięciem. I dość szybko zasnąłem. Afirmowałem się żeby wstać po czterech godzinach jednak wstałem po jednej. Ponownie szybko zasnąłem. Jednak ponownie wstałem po półtorej godziny. Zapamiętałem krótki sen cały czarno-biały jak leżałem na ziemi w lesie a wokół mnie wielu ludzi. Wszyscy puszczali fajerwerki. Niestety tym razem nie udało mi się szybko zasnąć jak poprzednio , byłem nadal zmęczony choć już trochę wyspany. Ponad dwie godziny walczyłem żeby ponownie zasnąć. Obudziłem się po kolejnych sześciu zmęczony i niewyspany ...
Czas snu X
Poszedłem wczoraj dużo wcześniej spać niż zwykle tak żeby mieć przed sobą 10-11 godzin w objęciach Morfeusza. Chciałem się dobrze wyspać oraz liczyłem na LD lub chociaż jakieś długie sny. Odpowiednio zmęczyłem się żeby nie mieć problemów z zaśnięciem. I dość szybko zasnąłem. Afirmowałem się żeby wstać po czterech godzinach jednak wstałem po jednej. Ponownie szybko zasnąłem. Jednak ponownie wstałem po półtorej godziny. Zapamiętałem krótki sen cały czarno-biały jak leżałem na ziemi w lesie a wokół mnie wielu ludzi. Wszyscy puszczali fajerwerki. Niestety tym razem nie udało mi się szybko zasnąć jak poprzednio , byłem nadal zmęczony choć już trochę wyspany. Ponad dwie godziny walczyłem żeby ponownie zasnąć. Obudziłem się po kolejnych sześciu zmęczony i niewyspany ...
Dlaczego intuicja podpowiada mi, że z tego koszmaru już się nie obudzę? Bo wcale jeszcze nie poszedłem spać a koszmar dopadł mnie na jawie.