[EKSPERYMENT] 72 Godzinna Deprywacja Snu
#1
[EKSPERYMENT]: 72 Godzinna Deprywacja Snu

[DATA I GODZINA ROZPOCZĘCIA]: 8 Lipca 2015, godzina jedenasta rano

[DATA I GODZINA ZAKOŃCZENIA]: 10 Lipca 2015, godzina siódma rano

PIERWSZE 24 GODZINY:

[11:00]- Początek eksperymentu, spałem ok. 8 godzin. Jestem wyspany, czuje się dobrze i jestem dobrej myśli.
[13:00]- Śniadanko i pierwsza mocna herbata.
[23:00]- 12 godzin na nogach, wypity mocny czaj, błogość i rozluźnienie mięśni.
[3:00]- Jedna szklaneczka czaju, którego przepisu nie znają nawet najstarsi hodowcy wielbłądów w Dubaju i wygląda na to, że pierwsza noc lajtowa.
[3:30]- Robi się jasno na horyzoncie, w człowieka występują nowe siły.
[6:00]- Prysznic, odpowiednie rozbudzenie ciała <roll> i słuchanie śląskich szlagierów. Wszyscy razem HEJ HEJ, BO ŚPIEWAĆ KAŻDY MOŻE :P Jak się przypatrzyć ciemnej stronie ściany wszystko leciutko faluje, a na jasnej stronie nie ma takich schizów. Poza tym mam takie... Inaczej, muszę długo skupiać na czymś uwagę, często o czymś myślę i nagle zapominam.
[9:00]- Trzęsą mi się ręce, jak robiłem zdjęcie na profilówke to z trudem udało mi się wykonać dobre zdjęcie.
[11:00]- Pierwsza doba, co tu dużo mówić, czuje się jakbym normalnie spał, zero zmęczenia.

REASUMUJĄC PIERWSZE 24 GODZINY:

-Na dworze spędzone mniej niż 10 minut
-Wypite dwa czaje

Żadnych skutków ubocznych nie ma, pomijając gubienie się w myślach, ale akurat nie za bardzo mi to przeszkadza.

KOLEJNE 48 GODZIN:

[11:00]- Zostało tylko 48 godzin, także spoko :P .
[12:00]- Wyszedłem na dwór kupić coś do picia, zaraz po wyjściu na dwór ogarnęła mnie tak jakby "kula dźwięków", wszystkie dźwięki wchodziły do tej kuli i słyszałem je z każdej strony, niezależnie z której strony pochodził dźwięk. Można powiedzieć, że się odbijały i wracały wzmocnione.
[14:30]- Wydaje mi się, że czas płynie szybciej, postawiłbym na godzinę osiemnastą, tym czasem jest czternasta. Niebo jest takie ciemniejsze i wszytko jest ponure.
[15:00-16:00]- Basenik :P.
[17:00]- Po basenie znikła senność i inne dolegliwości. Przepłynąłem 2,900 metrów.
[19:30]- Senność, senność.
[20:30]- Pierwszy w życiu łyk RedBulla i przypływ sił po niecałych 15 minutach, działa podobnie jak czaj, tylko o wiele szybciej, poza tym nie bierze na wymioty i nie boli brzuch. Połowę butelki wypiję dzisiaj i jutro, a drugą cześć w ostatni dzień eksperymentu czyli pojutrze i popojutrze.
[23:00]- 36 godzin bez snu.
[1:00]- Zero senności, RedBull działa znakomicie.
[2:00]- Koniec. 39 godzin psu w d*pe. Nie wiem kiedy zasnąłem, wiem, że obudziłem się o siódmej.
Wysłane z mojego Commodore 64


Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Wiadomości w tym wątku
[EKSPERYMENT] 72 Godzinna Deprywacja Snu - przez Solnik - 06-07-2015, 22:11

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [EKSPERYMENT]72 godzinna deprywacja snu. Relacja. Solnik 0 2,569 23-12-2015, 21:10
Ostatni post: Solnik

Skocz do:

UA-88656808-1