Vyper's dreams
#1
Cześć!
Jestem osobą totalnie początkującą jeśli chodzi o świadome śnienie, więc na początku będzie raczej nudno ale nie ukrywam, że pisanie posta jest motywacją przede wszystkim dla mnie...a więc jedziemy. 

Dzień 1 - robię co jakiś czas test rzeczywistości z zegarkiem, jednak nie mam jeszcze tego odruchu we śnie. Sprawdzam godzinę w snach, ale nie jestem w stanie jej zapamiętać... Jestem zadowolony, że udało mi się pierwszej nocy zapamiętać aż 4 sny. Nie są to oczywiście sny LD.


24.04

Godziny spania 21:30-8:00

Sen #1
Pierwszy sen bardzo krótki, byłem z kolegą na mieście, chyba było dość późno w nocy, byliśmy mega pijani. Zamówiliśmy 2 bułki coś a'la pita. Ja jedną z rybą, jedną z kurczakiem, a kolega 2 z kurczakiem. Sen niewarty przytaczania, ale chcę notować wszystko na początek. Przebudzenie ok. 23:00. 

Sen #2
Ten już dłuższy z większą fabułą. Gdzieś w Irlandii (tutaj też zresztą mieszkam na codzień). Jestem z moją młodszą siostrą gdzieś w ciemnym pomieszczeniu, przyszła na moment tam moja koleżanka z pracy Sara, która z jakiegoś powodu dała nam prezenty na święta, byłem zdziwiony bo świąt w tym okresie nie było. Siedzieliśmy z siostrą w tym pomieszczeniu, gdzie było kilka telewizorów. Cały czas we śnie myślałem, żeby wywołać LD, przysnęliśmy przy TV, uświadomiłem sobie, że kanały zmieniały się na podstawie tego o czym śnimy. Zainteresowałem się technologią i zacząłem manualnie zmieniać kanały. Często we śnie spoglądałem na zegarek ale nie byłem w stanie ani razu zapamiętać która jest godzina, zresztą nie sprawdzałem swojego zegarka tylko na jednym z TV. Dotarłem do kanału który był bardzo głośny. Próbując go ściszyć, słyszałem już że ktoś idzie i wiedziałem, że to nasza matka chce nas opieprzyć za to, że jeszcze nie śpimy tylko oglądamy TV. Ostrzegłem siostrę, że idzie mama, ściszyłem kanał i wiedząc że mama jest już blisko, schowałem się przy drzwiach i chciałem ją przestraszyć wydając z siebie bardzo dziwny dźwięk, taki jakby skrzek banshee czy coś  wat Mama się nie przestraszyła i zagoniła nas do spania. W tym momencie się obudziłem, trochę zlany potem ale to chyba też przez to, że jestem trochę chory. Nadal wiem, że zapomniałem wielu szczegółów. Przebudzenie ok. 0:05

Sen #3
Znajoma zaprosiła mnie do siebie, był późny wieczór, jej domownicy mieli wyjechać i zostać miała tylko jej babcia, więc czekaliśmy aż pojadą i będziemy mogli uprawiać seks, trwało to bardzo długo i oni nie wyjeżdżali byliśmy mega wkurzeni, zaproponowałem, że może chodźmy do mnie. Poszliśmy do mnie i okazało się, że moi rodzice też się pakują i jeszcze nie wyjechali. Ostatecznie nie wyjechał nikt, obudziłem się i z seksów nici  ;)  Przebudzenie ok. 1:15

Sen #4
Byłem z kolegą pod mostem, którym dawno temu w gimnazjum i liceum spędzaliśmy sporo czasu. Most wyglądał trochę inaczej, był bardziej zapuszczony. Po drugiej stronie piło 2 żuli. Wszędzie śmierdziało szczynami, wdaliśmy się z nimi w jakąś krótką pyskówkę i wyszliśmy. Wychodząc sprawdziłem telefon. Dostałem wiadomość na whatsapp, żeby zrobić test rzeczywistości, ale było to niestety w momencie wybudzania się...Sam nie wiem czy test zrobiłem na jawie czy we śnie, nie pamiętam nawet w sumie czy go zrobiłem... Przebudzenie 2:15

Po tym śnie obudziłem się już nad ranem. Wydaje mi się, że jest to jakiś progres, że w drugim śnie chcę wywołać u siebie LD a w czwartym dostaję wiadomość aby zrobić RT.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Dzień 2

Przyciąłem komara w dzień, nie wiem ile spałem dokładnie, ale zapamiętałem sen a chcę to zapisywać na bieżąco...

25/04

Sen #1

Domek gdzieś na wsi, jestem security jakiegoś lokalnego wiejskiego bossa ;) niski drobny jednostrzałowiec w okularkach i wąsiku. Jacyś bezdomni spytali mnie czy mogą u nas spać, choćby w piwnicy, ja się zlitowałem i spytałem bossa, ale on pocisnął po mnie, że w ogóle zawracam mu dupę takimi pytaniami.

Później mieliśmy problem z jakimiś dwoma łebkami. Nie pamiętam dokładnie sytuacji ale wkurzali nas, a potem niby w ranach przeprosin dali flaszkę czegoś jakby denaturatu XD. My zadowoleni, że se chlapniemy. Okazało się, że denaturat jest zatruty a ja wypiłem najwięcej :D Porzygaliśmy się na miętowo, ale szybko przeszło i zaczęliśmy ganiać tych typów z wałkami kuchennymi. Dostali niezły wpier*ol, ale i tak ganialiśmy ich do końca snu. Miałem do wyboru jeszcze inne "bronie" ale jakoś nie mogłem znaleźć nic sensownego.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
25.04

Godziny spania 23-8:30

Dziś w nocy próbowałem WBTB, obudziłem się po ok. 5h, udało się bez budzika, chociaż to przez to, że mam mega katar i jestem przeziębiony. Przebudziłem się koło 4:15, mówię OK, to jest ten czas...TWÓJ czas...posiedziałem trochę w łóżku, umyłem zęby, zrobiłem ciepłe mleko do picia, wracam powtarzając sobie ciągle, że będę miał LD i mając w głowie mały na niego pomysł...

NIC... nie mogę zasnąć, katar przeszkadza jak cholera, robię sobie RT co jakiś czas z myślą, że może jednak to sen...Zmieniłem swoje RT na to z nosem jednak bo tak jakoś ma lepsze opinie i też dlatego, że sprawdzanie godziny na tel jest to coś co robiłem już wcześniej, więc nie jest dedykowane pod LD. Za to nigdy nie sprawdzałem czy mogę oddychać z zatkanym nosem, więc to chyba lepsza miara rzeczywistości...nadal jednak też sprawdzam godzinę...

Rzucam się z boku na bok, jako że zanim zasnę zawsze odprawiam mini rytuał...
Nigdy nie śpię na plecach...Zawsze zaczynam na boku, to na lewym to na prawym i jak czuję, że już czas, to kładę się na brzuch i zasypiam.

Tak właśnie próbowałem robić i nie nadszedł ten "czas" na przekręcenie się na brzuch...więc jedyne co to przez kolejne chyba 3h jedyne w co potrafiłem się wprowadzić to coś pomiędzy snem a jawą...Nie wiem jak to nazwać ale to nie sen. To stan kiedy próbuję zasnąć i mój mózg w głowie już tworzy jakieś historie, ale nadal czuję moje materialne ciało i przewracam się z boku na bok.

Pamiętam 3 sny z dzisiaj jednak wszystkie krótkie i bardzo niewyraźne. Przytaczam tylko dla zasady...

Sen #1
Pływałem w morzu w nocy gdzieś na irlandzkim wybrzeżu przy temperaturze morza może z 4st...Dodam, że nie umiem pływać, ale pływało ze mną też sporo osób.

Sen #2
Najwyraźniejszy...Byłem u mojej ex w Warszawie (ogólnie mieszka w Toruniu) i łapałem muchy w jej łazience (WTF?) gdy zabiłem 5 wyszedłem z łazienki. Miała też rudego kota, który też był trochę pofarbowany na czarno.
Ogólnie w realu też ma kota ale nie o aż takich bujnych kolorach ;p

Sen #3
Sen który miał być LD...przyśnił się nad ranem, ale pamiętam może z jeden kadr...Nawet nie wiem którym bohaterem tego snu byłem. Ale byliśmy w domu u Jamesa Bonda, była nas chyba z piątka. Gdy James poszedł się kąpać, my ukradliśmy mu ręcznik żeby go wk***ić no i chyba się udało bo trzasnął drzwiami i się obudziłem

Ogólnie często śnią mi się moi znajomi więc mam zamiar zrobić sobie tabelkę w excelu żeby notować kto ile razy mi się śnił, kiedy i jeśli sen to podaje to również gdzie to było.

To be continued...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Tylko TR z nosem ma sensowną skuteczność, pozostałe przydają się tylko okazyjnie, możesz o nich zapomnieć ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
(26-04-2018, 17:51 )incestus napisał(a): Tylko TR z nosem ma sensowną skuteczność, pozostałe przydają się tylko okazyjnie, możesz o nich zapomnieć ;)

Okej, tak zrobię ;)



Z dziś 2 dość fajne sny...
Sen #1
Przebudziłem się koło północy i byłem tak zaspany i nieogarnięty, że odruchowo zapisałem tylko jedno zdanie...
Byliśmy w trójkę tj. ja, koleżanka i jej siostra i graliśmy w jakąś grę karcianą (ala Hearthstone jeśli ktoś kojarzy) i musieliśmy robić rzeczy tam napisane, niestety nie pamiętam komend ale było też coś o lataniu.

Sen #2
Wyraźniejszy, bo już z samego rana. Znajoma para z pracy, z którymi de facto rozmawiałem wczoraj, dali mi dom w Malborku (czemu akurat tu to nie wiem bo nigdy tu nie byłem nawet). Troszkę zapuszczony ale ładny, biały, piętrowy dom. Pół snu nie dowierzałem, że chcą mi dać dom i ciągle pytałem ich czy są tego pewni, że chcą mi go oddać. Ostatecznie przyjąłem do wiadomości ten fakt, pozwiedzałem go jakiś czas i w sumie niestety nic więcej się nie stało...

Pamiętam i zapisuję każdej nocy przynajmniej jeden sen, dziś chcę zrobić WBTB bo mam wolne do niedzieli a później to nie wiadomo kiedy się nadarzy okazja. Póki co mam niedosyt jeśli chodzi o moje sny, bo rzadko kiedy mają sens, ale to się zmieni ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Kto by chciał mieć sny, które mają sens ? :) To ich absurdalność jest chyba najbardziej pociągająca :) Jeżeli z kolei chciałbyś poznań znaczenie - to zastanów się np kiedy czułeś coś takiego jak w tym drugim śnie - niedowierzanie jakiejś pozytywnej zmianie w życiu ? Z pewnością ten sen tego dotyczył :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
(27-04-2018, 16:55 )incestus napisał(a): Kto by chciał mieć sny, które mają sens ? :) To ich absurdalność jest chyba najbardziej pociągająca :) Jeżeli z kolei chciałbyś poznań znaczenie - to zastanów się np kiedy czułeś coś takiego jak w tym drugim śnie - niedowierzanie jakiejś pozytywnej zmianie w życiu ? Z pewnością ten sen tego dotyczył :)

Tak, zgadzam się w 100% ale co to za sen o jedzeniu bułki z kurczakiem? ;;) Niech będzie bez sensu ale o czymś konkretniejszym ;p Wiem że i takie są ważne, bo wtedy nie docenimy tych "perełek"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Hehe sny mają po prostu tyle samo sensu i znaczenia co nasze życie :P
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
27.04

Z dzisiejszego snu pamiętam tylko, że byłem w Japonii bez paszportu i będąc na lotnisku jedna z osób która ze mną była okazała się demonem...Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu moja bliska przyjaciółka dziś poleciała właśnie tam na wakacje...(no może ten demon był dziwny ;)) )

Próbowałem robić WBTB, obudziłem się nad ranem, wstałem, napiłem się ciepłego mleka i niestety znów nie mogłem zasnąć...ale za to byłem znów między jawą a snem kiedy mój mózg balansował na krawędzi i błądził myślami. Byłem we Wrocławiu i chodziłem uliczkami Starego Rynku a miejscami nawet latałem...ale wciąż nie był to prawdziwy świadomy sen mimo, że moja autosugestia bardzo mocno skupiała się na tym aby był.

Mam zamiar się bardziej skupiać na pamiętaniu snów i czekaniu aż robienie RT wejdzie w krew na dobre, robienie WBTB póki co sobie odłożę na później.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  dreams.tar.bz2 cosmic. 30 6,163 25-04-2023, 11:29
Ostatni post: cosmic.
  夢 Skipper's dreams 夢 Skipper 68 63,985 19-08-2022, 22:08
Ostatni post: Isabela
  Magic dreams notepad. AstroHunter 50 5,668 01-06-2022, 01:09
Ostatni post: AstroHunter
Fallen Dreams Fallen Leaf 727 496,548 04-04-2020, 15:28
Ostatni post: Fallen Leaf
  My Dreams waldek5 5 2,735 13-06-2018, 14:38
Ostatni post: waldek5

Skocz do:

UA-88656808-1