Sny Isabeli
#61
2 sierpnia 2018

W czasie snu kąpałam się w międzybrodzkim jeziorze. Prawdopodobnie dlatego, że poprzedniego dnia w sklepie rzucił mi się w oczy Międzybrodzki Makaron. Pływałam zarówno w powietrzu, jak i w wodzie. Podobało mi się to. Spotkałam też jakiegoś chłopaka.

Nie mogę sobie przypomnieć wielu szczegółów. Mam wrażenie, jakby zaczynało mi brakować pamięci, jak w telefonie czy coś. Czuję się przytłoczona materialnym istnieniem. Na dodatek nachodzą mnie często niechciane wspomnienia sprzed kilku-kilkunastu lat, one są znacznie żywsze niż ostatni sen. Bardzo mnie to męczy. Mam marzenia, których nie uda mi się spełnić w realu, gdyż jestem już na to za stara. Nie udało mi się zaspokoić różnych potrzeb społecznych w dzieciństwie i wieku nastoletnim. Teraz jest już na to za późno. Nie wiem, czy istnieje jakaś grupa w świecie fizycznym, w której mogłabym się odnaleźć, poczuć więź z kimś, zaspokoić potrzebę uznania i szacunku.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#62
No dobra, kumamy, Międzybrodzie i samotność, na następny zjazd pojadą wszyscy :P
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#63
(02-08-2018, 11:16 )Isabela napisał(a):
Czy istnieje jakaś grupa w świecie fizycznym, w której mogłabym się odnaleźć, poczuć więź z kimś, zaspokoić potrzebę uznania i szacunku.

Może MMM ?...
...
...
...
Miłośnicy Międzybrodzkiego Makaronu...
...
xp
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#64
(02-08-2018, 22:24 )Averl_707 napisał(a): Może MMM ?...
...
...
...
Miłośnicy Międzybrodzkiego Makaronu...
...
xp

Wiesz co, chyba jednak nie. Nigdy nie go próbowałam, zazwyczaj stosuję lubelski.

Już prędzej miłośnicy adwajtawedanty...
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#65
11 sierpnia 2018

Podczas snu czytałam książkę o śnie i świadomości napisaną przez młodego mężczyznę. 22-latek twierdził, że zdarza mu się uciąć drzemkę w ciągu dnia. Inni ludzie postrzegają wtedy jego ciało jako śpiące, lecz on sam cały czas pozostaje świadomy.
W środku publikacji napotkałam trzy jednobarwne, niezadrukowane karty w kolorze czystej bieli, mięsnej czerwieni i głębokiej czerni. Przywiodły mi na myśl white appearance, red increase oraz black near-attainment. Patrząc na tę ostatnią uczułam wielką słodycz. Chłopak napisał, że przy wychodzeniu z tego stanu dostrzega przez chwilę jakieś twarze, urywki snów, strzępy niematerialnej rzeczywistości. Opisy jego przeżyć wzbudziły we mnie podziw i zazdrość.
Sen bardzo mi się podobał. Gdy się obudziłam, zalała mnie fala rozwibrowanej błogości.
Postanowiłam przysnąć ponownie. W kolejnym śnie trzymałam w rękach zestaw klocków lego dla dziewczynek. Jedna z żeńskich lalek z obrazka na pudełku miała na sobie muzułmański strój. Zszokowało mnie to. Nie miałam odwagi otworzyć opakowania.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#66
13 sierpnia 2018

Podczas snu znalazłam się w mieszkaniu rodziców. W łazience nie było umywalki, a do sedesu nie była podłączona woda. Na jednym z kafelków dostrzegłam okładkę książki o autyzmie. Spodobał mi się ten motyw.
Mama oddała stolec i poprosiła, żebym oceniła, czy jest w porządku. Twierdziła, że normalnie matki się tym zajmują, ale ona nie ma mamy i w związku z tym muszę to zrobić ja. To była dość krępująca sytuacja.
Pamiętam też, że latałam po osiedlu. Było lekko i błogo. Potem udałam się na huśtawki, gdyż w realu jestem na to za stara. Spotkałam tam jakiegoś chłopaka.
Trafiłam również na dawnych znajomych. Koleżanka z podstawówki chciała, żebym dotknęła jej pleców. Już wcześniej kilka razy śniłam, że dobiera się do mnie erotycznie i sprawiało mi to przyjemność. Po obudzeniu zwykle czuję wstyd.
Kolejnym powtarzającym się motywem w moich snach jest wrzucanie czegoś do toalety, zazwyczaj ubrań. Tym razem zrobiła to mama, dała do kibla jakieś szmaty i usiłowała spuścić wodę, a ja w to nie ingerowałam.

Można powiedzieć, że to był jeden z tych snów, w których nie ma myśli "ja jestem świadomy" lub "ja kontroluję sen", jednak wszystko idzie zgodnie z podświadomym życzeniem śniącego, dając mu ogromne zadowolenie.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#67
Rozumiem, że twoje podświadome życzenia mocno oscylują wokół sedesu :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#68
Nie do końca. Raczej wokół wyzwolenia się spod opieki rodziców i robienia różnych rzeczy nieakceptowanych społecznie.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#69
(13-08-2018, 22:36 )Isabela napisał(a): 13 sierpnia 2018
Kolejnym powtarzającym się motywem w moich snach jest wrzucanie czegoś do toalety, zazwyczaj ubrań. Tym razem zrobiła to mama, dała do kibla jakieś szmaty i usiłowała spuścić wodę, a ja w to nie ingerowałam.
Wrzucanie do toalety ubrań zinterpretował bym jako próbę pozbycia się wyzwolenia od czegoś starego z przeszłości, czy oczyszczenie się z jakiegoś dawnego balastu i uważał bym za pozytywne  :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#70
14 sierpnia 2018

Śniło mi się, że byłam na placu zabaw. Wspięłam się na jakieś urządzenie i zepsułam je.
W kolejnym śnie znalazłam się z ojcem w pewnej nadmorskiej miejscowości, do której przez wiele lat jeździłam co roku na wakacje. Uciekaliśmy przed ogromną falą, która sięgała aż na wydmy. Odczuwałam narastające przerażenie. W pewnym momencie zadzwonił budzik i ocalił mnie przed niebezpieczeństwem.
Tego dnia w realu morze porwało tam trójkę dzieciaczków.


17 sierpnia 2018

W czasie snu oglądałam chińskie zabawki erotyczne o niefallicznym kształcie, bez wibracji, o średnicy 3 cm. Stwierdziłam, że nie zagwarantują mi maksymalnego spełnienia, potrzebuję czegoś większego.
W drugim śnie trafiłam do swojego mieszkania, gdzie napotkałam dwóch ciemnoskórych mężczyzn. (Wieczorem słuchałam hinduskiej muzyki, może to dlatego.) Szukali mapy świata w domowej biblioteczce, lecz znaleźli tam tylko plan miasta.
Jeden z panów wydawał mi się nieco bardziej atrakcyjny od drugiego, aczkolwiek z żadnym z nich nie miałam ochoty iść do łóżka. Szczerze mówiąc, trochę się ich bałam. Zaczęli mi robić masaż dłoni, aby przełamać fizyczne bariery, nieco się oswoić, zniwelować lęki i napięcie. Nawet mi się to podobało, jednak zabawę przerwał dźwięk budzika, pozostawiając mnie w stanie frustracji seksualnej.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1