Ciekawa sprawa. Ja zawsze miałem problem z obroną w snach. To samo z uciekaniem. Natomiast, z racji tego, że trenuję lekkoatletykę, po pewnym czasie zauważyłem, że coraz rzadziej miewam problemy z uciekaniem. Wiąże się to pewnie w jakimś stopniu z pewnością siebie. Czasem wciąż występuje i głównie wtedy, kiedy przykładam się do wyniku końcowego. Jeśli natomiast miewam sny o rekreacyjnym sprintowaniu lub kiedy śnią mi się treningi, to powolne ruchy są mniejszym problemem. Wtedy taki bieg może zamienić się w istną przyjemność i jest naprawdę automatyczny (tj. rzadko czuję senne ciało)
. Drugą rzeczą u mnie charakterystyczną jest to, że często śni mi się, że sprawdzam swój wyskok dosiężny. Prawie nigdy nie czuję wtedy spowolnienia, czuję natomiast duży wkład siły i wysokie odbicie. Miewam treningi skocznościowe i czasem myślę o swoim skoku dosiężnym, ale nie aż tak jak o bieganiu.
W snach trzeba zachować pewną równowagę pomiędzy ego i podświadomością. Może dlatego, że sny to świat podświadomości, a ego może prowadzić do zaburzeń pewnych impulsów? Chociaż ucieczkę mamy zakodowaną w umyśle- był to warunek naszego przetrwania, więc teoretycznie powinna być zakodowana w podświadomości. Może być również tak, że umysł celowo nas spowalnia, aby nas bardziej zestresować i dać kopniaka. Wyobraźmy sobie, że uciekamy (w świecie realnym). Być może podświadomie myślimy "Oho, to tak jak we śnie, czy znowu będę powolny?" i dzięki temu świadomie po raz kolejny staramy się złamać barierę spowolnienia przez co biegniemy szybciej?
To by znaczyło, że im gorzej nam coś idzie w śnie, tym lepiej może iść nam to w rzeczywistości.
Swego czasu bardzo często miewałem sny o bieganiu bez końca. Taki bieg był dla mnie bardzo przyjemny. Nigdy nie trenowałem długich dystansów i to był powód dlaczego zacząłem. Jednak moja sylwetka bardziej skierowana jest do sprintów i się przerzuciłem. Kokosów nie osiągnąłem na długich dystansach. Może snami o bieganiu długich dystansów moja podświadomość chciała podbudować moje ego? W obawie przed konfrontacją w rzeczywistości? To są tylko teorie i trochę by mi odpowiadało gdyby tak było