10-01-2011, 16:22
Dzisiaj śniła mi się wycieczka ;D
Szkoła organizowała wyjazd do USA ;DD,na pierwszym przystanku ( jechaliśmy autobusem) zatrzymaliśmy się w jakiejś chatce to było gdzieś w połowie drogi . W chatce tej źle się zachowywałem i Pan od WF który również jechał powiedział że za kare będę miał1 z WF na półrocze . Poszedłem do jakiegoś pokoju który przypominał mi mój pokój z domu i zacząłem ryczeć , chyba przez tą jedynkę .
Dziwne było bo pan który wystawił mi jedynkę nie uczy mnie WF :shock: , powinienem wtedy skapnąć się że coś nie gra i odzyskać świadomość no ale cóż , gdy już dotarliśmy , kolega który był już w USA rok temu , pokazywał mi różne miejsca i mówił że tam był itd.
Nagle nie wiem z kąd czy to już był inny sen ale zdaje mi się że ten sam , znalazłem się za kierownicą samochodu a na miejscu pasażera siedziałą moja mama :| , siedziałą bardzo spokojnie jakbym miał prawo jazdy i umiał kierować , jakoś udało mi się ujechać i omijać auta ,
Potem przyjechał ojciec i coś tam powiedział . I to był koniec snu ;d .
Rano gdy przypomniałem sobie cały sen byłem zły , bo wydaje mi się że mogłem w tym śnie łatwo odzyskać świadomość .
No ale cóż może kolejnym razem się uda
Szkoła organizowała wyjazd do USA ;DD,na pierwszym przystanku ( jechaliśmy autobusem) zatrzymaliśmy się w jakiejś chatce to było gdzieś w połowie drogi . W chatce tej źle się zachowywałem i Pan od WF który również jechał powiedział że za kare będę miał1 z WF na półrocze . Poszedłem do jakiegoś pokoju który przypominał mi mój pokój z domu i zacząłem ryczeć , chyba przez tą jedynkę .
Dziwne było bo pan który wystawił mi jedynkę nie uczy mnie WF :shock: , powinienem wtedy skapnąć się że coś nie gra i odzyskać świadomość no ale cóż , gdy już dotarliśmy , kolega który był już w USA rok temu , pokazywał mi różne miejsca i mówił że tam był itd.
Nagle nie wiem z kąd czy to już był inny sen ale zdaje mi się że ten sam , znalazłem się za kierownicą samochodu a na miejscu pasażera siedziałą moja mama :| , siedziałą bardzo spokojnie jakbym miał prawo jazdy i umiał kierować , jakoś udało mi się ujechać i omijać auta ,
Potem przyjechał ojciec i coś tam powiedział . I to był koniec snu ;d .
Rano gdy przypomniałem sobie cały sen byłem zły , bo wydaje mi się że mogłem w tym śnie łatwo odzyskać świadomość .
No ale cóż może kolejnym razem się uda