Przebudzenia w nocy i natrętne myśli
#11
Ni skurcze, ni dreszcze, trzęsłem się najzwyczajniej w świecie, zupełnie jak z zimna. :P
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#12
nic nie bierzesz? ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#13
Nic, chyba że jest coś, o czymś nie wiem. :P

Trudno mi ustalić, co może być tego przyczyną, kiedy analizuję ostatnie dni. Wprawdzie nie doszukałem się żadnych większych zmian, może oprócz nieco większego zmęczenia oraz napięcia niż zwykle. Z reguły wpadam w ten stan niezależnie od czynników zewnętrznych, raz na ruski rok.

Wczoraj bezsenność i sen frustracyjny, dzisiaj to coś. Może problem tkwi gdzieś głębiej. Nie wiem. :P
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#14
Dawno nie miewałem podobnych ataków. Nie pamiętam, o której dzisiaj obudziłem się w nocy i jak długo trwały moje zmagania z myślami. Pamiętam jednak, że już wieczorem miewałem dziwne i zaskakujące wizje tuż przed zaśnięciem. W nocy natomiast myśli ukierunkowały się ku jednemu tematowi - liczbom. Jedna druga, trzy, osiem, dziesięć do potęgi ósmej. Próbowałem stworzyć teorią liczbową, która opisze ostatnio czytaną przeze mnie książkę, m.in. prawdopodobieństwo różnych wydarzeń. Oczywiście, nie było to możliwe, więc strasznie się frustrowałem i przewracałem z boku na bok. Starałem się uspokoić, ale byłem spętany w sidłach myśli i nie mogłem się skupić na niczym innym. Może nie było to tak gwałtowne jak poprzednie napady, ale trwało to zdecydowanie dłużej i trudniej dochodziłem do siebie. Spędziłem ponad godzinę na czytaniu, aby oderwać się od myśli, a później zmagałem się z bezsennością...
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#15
A próbowałęś się rozbudzić zamiast odwrócić uwagę? Można założyć, że generalnie te napady są wynikiem niejasnej świadomości, skoro występują okołosennie, otrzeźwienie mogło by je więc przerwać. Spróbuj wstać, przemyć twarz.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#16
Możesz mieć rację. Spróbuję przy najbliższej okazji wstać z łóżka i doczołgać się do łazienki. :P
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#17
Przypomniałem sobie o tym temacie i uznałem, że opiszę coś, co przytrafiło mi się już dobre parę miesięcy temu (albo jeszcze wcześniej). Schemat podobny: budzę się, coś się we mnie blokuje i dąży uparcie w jakimś określonym kierunku. Pamiętam, że tym razem nie było konkretnych myśli... albo były, tylko po otrzeźwieniu nie mogłem ich wydobyć. Dominowało natomiast narastające uczucie strachu, przypominające trochę atak paniki, tak myślę. Pamiętam tylko to, samo uczucie i zdezorientowanie, gdy bezskutecznie usiłowałem określić, czego się boję. W pewnym momencie musiałem wstać, przejść się po mieszkaniu, bo miałem wrażenie, że zaraz umrę. Gdy lęk odpuścił, położyłem się znowu, kompletnie zdezorientowany wpatrywałem się w sufit i próbowałem ustalić, co się w ogóle odwaliło w mojej głowie.

Tak sobie myślę, że przypominało to trochę kulminacyjny moment koszmaru, gdzie lęk narasta, a potem się gwałtownie budzisz. Tylko przeniesiony na jawę, skąd nie ma ucieczki.

No, ale w odróżnieniu do reszty przypadków, tutaj przypominało to mocno atak paniki.
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#18
Jeśli ta kmina o koszmarze jest trafna, to może to jakaś odmiana zespołu Elpeonora, tylko odgrywane są same emocje i z częściową świadomością. @incestus  co o tym myślisz ?
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#19
To inne zaburzenie przysenne, znane jako lęk nocny :). Rzadziej występuje spontanicznie, za to często w przebiegu zaburzeń lękowych, praktycznie to nocna analogia napadu panicznego
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#20
Ciekawe cosmic  :P  Jako dziecko "cierpiałem" na zespół Elpeonora, nawet napisałem kilka wątków na forum. Teraz jako dorosła osoba doświadczam podobnych ataków, które opisałeś, ale głównie przy zwiększeniu lub zmniejszeniu dawki SSRI w okienku od 3 do 14 dni od zmiany dawki. Stres w ciągu dnia ma u mnie wpływ na intensywność przebiegu. Kilka pamiętam szczególnie. Budziłem się oszołomiony w nocy z poczuciem intensywnego lęku, którego nie mogłem zrozumieć. Rzeczywistość płytsza niż zwykle. Potem 5-10 minut dreszczy o średnim nasileniu i zdarzały się parestezje. Kilka razy też towarzyszyło mi natrętne skojarzenie, którego nie byłem w stanie zrozumieć. Raz zrobiłem eksperyment w próbie złagodzenia skojarzeń. Powąchałem butelkę szamponu do mycia, której zapach kojarzył mi się z miłymi wspomnieniami i wakacjami. Magicznym sposobem w skojarzenie został wpleciony wątek związany z zapachem. O dziwo szybciej niż zwykle dotarło do mnie, że nie jestem w stanie zrozumieć tego skojarzenia i dałem mu spokój. (Może placebo :) )
Czasem też po prostu gadam przez sen bez sensu i wierce się na łóżku w próbie zrozumienia ułożenia kołdry (często widzę w niej np. jakiś niezwykły sens). Oczywiście potem uświadamiam sobie, że to tylko doznanie przysenne i się nie przejmuję. No ale te ataki paniki potrafią być nieprzyjemne, brr  :P
Drogi wszechświecie, ześlij nam potężne LDki i niezwykłą pamięć snów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jaźń i myśli we śnie Nighty 7 1,194 20-12-2020, 23:30
Ostatni post: Nighty
  Pobudka w nocy Nocny Harry 2 836 17-05-2020, 20:29
Ostatni post: PYTKA
  Moje myśli ILoveLD 5 4,152 07-05-2015, 07:14
Ostatni post: Dream Walker
  Czatowanie w nocy, a wpływ na sen Krzysiek 6 5,002 13-07-2014, 13:20
Ostatni post: incestus
  Nieświadome senne myśli Goofy47 3 3,814 18-08-2013, 22:33
Ostatni post: soral

Skocz do:

UA-88656808-1