i-Sen.pl - Polskie Forum Świadomego Śnienia
Notatnik - wiolonczelistka95 - Wersja do druku

+- i-Sen.pl - Polskie Forum Świadomego Śnienia (https://i-sen.pl)
+-- Dział: Pozostałe (https://i-sen.pl/Forum-Pozostale--12)
+--- Dział: Archiwum (https://i-sen.pl/Forum-Archiwum--34)
+--- Wątek: Notatnik - wiolonczelistka95 (/Temat-Notatnik-wiolonczelistka95--246)

Strony: 1 2 3


Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 08-03-2011

Coś...


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 01-04-2011

1.04.2011 rok.

A więc, zapamiętałam dzisiaj bardzo dokładnie jeden długi sen. Dużo szczegółów i w ogóle.. ;p
Za chwilę go zapiszę... tak wiem - mój błąd... Powinnam od razu.. ale lenistwo nie zna granic. Obiecuję poprawę :D

To był dzień, w którym miałam iść na mecz wraz z Wojtkiem i Martą, i jego kolegami, których nie znam (25+). A więc stresowałam się, że nie będę miała w sumie co tam robić, i będę czuć się nie swojo. Poprosiłam Martę i Kingę czy nie chciałyby się ze mną wybrać One powiedziały, że jasne i że mam przyjść do King Crossa i tam się spotkamy i stamtąd pójdziemy. Ja się zaczęłam szykować i wyszłam z mieszkania. Zamknęłam dom na jeden zamek. King Cross wyglądał zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Był ogromny, a w środku było dużo zadymionych, w czerwonej poświacie knajpek. Przechodziłam obok nich. W jednej spotkałam Martę i Kingę. Była już 15:30, a więc czas w którym powinnam być pod stadionem. Ale co tam. Poszłyśmy na tramwaj. No i tu film się urywa.

Spałam 5 godzin.


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 02-04-2011

2.04.2011 rok.

Spałam od 00:05 do 10:30.
Miałam dzisiaj 3 sny. Przebudziłam się rano, i pamiętałam dwa. Już chciałam je zapisać no ale zasnęłam. I potem pamiętałam tylko jeden. Przez 15 minut leżałam z zamkniętymi oczami i próbowałam sobie przypomnieć te sny, ale za nic mi się to nie udało... chociaż mam wrażenie, że chwilami byłam blisko :P

Ej chyba miałam proroczy sen! Bo teraz czytam zapis z notatnika i patrzę, a tam mam zapisany urywek : Moja kalafonia spadła i się roztrzaskała no i składałam ją. A jakiś tydzień temu, moja kalafonia spadła z szafki i się roztrzaskała cała i ją składałam! xD Ale bajer nie? :D

Opiszę ten jeden sen co pamiętam z tego dnia.
Byłam na ławce pod salą kameralną razem z Julką, Paulą i chyba z Mają. Gadałyśmy o wszystkim i o niczym. Paula i Julka miały bardzo ciemne oczy. W pewnym momencie Julka powiedziała : "Powinnaś chodzić bez oczu bo ładnie tak wyglądasz ". Ja miałam czarne oczy też, więc wtf?! Chciałam pójść do kosza na śmieci, żeby wyrzucić opakowanie od Pop Cornu, ale z przyzwyczajenia poszłam do wujka i wrzuciłam przez okienko to pudełko. Zaraz zaczęłam go przepraszać. On coś tam mówił, że zaraz idzie... W ogóle od rzeczy :P Potem wyszłam, wyrzuciłam we właściwe miejsce to pudełko i chyba wróćiłam do dziewczyn.


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 03-04-2011

3.04.2011 rok

Czas spania : od 1:50 do 9:00.
Liczba snów : 3

Ogólnie to goniła mnie dzisiaj w nocy koza.

I zrobiłam ten eksperyment z wodą, i pomógł mi, bo przypomniałam sobie pewne szczegóły a potem cały sen. :P


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - Ninja - 03-04-2011

Hmm, no to jak pamiętasz jakiś sen - to opisz go tutaj :) Ja chętnie przeczytam


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 03-04-2011

Wedle życzenia :D ;*

Sen I.
Zaczęło się od tego, że byłam w świetlicy mojej starej szkoły, gdzie moja mama upiekła ciasteczka w kształcie literek. Ja wzięłam takie, żeby ułożyły się w napis ASIA B******** (:D) KLASA III A. Nagle świetlica zmieniła się w klasę i szłam z ciasteczkami w rękach do ostatniej ławki do Marty i Kingi (moich przyjaciółek). One dwie miały minę typu : O Boże, co za nudy. A ja powiedziałam : Jak tylko skończę to dam je wam.

Sen II.
Potem, nie wiem dlaczego, byłam na działce z rodzicami. Był tam też jakiś mój kolega/koleżanka. Poszłam w kierunku kurnika, nie wiem po co. A! Byłam z bratem i on miał coś tam zrobić, ale ktoś mu powiedziałam że jak tam wejdzie to się przestraszy, No więc ja poszłam z nim . Na tym podwórku w miejscu gdzie są krzywy jeżyn stała jakaś maszyna do dzielenia siana. Pracowała non stop. Tam gdzie kiedyś były kury też była jakaś maszyna. Ale najdziwniejsze było to, że po podwórku biegała koza. To wszystko należało do takiego jednego pana (nazwiska wolę nie podawać :D ). Wiem, że byłam na niego zła. Mówiłam coś w stylu : Kiedyś go zabiję. Ta koza przybliżała się do nas w takim stylu ( tu narysowałam schemacik. nie wiem jak go opisać, ale to było tak jakby slalomem do nas się przybliżała.... ).
I jak była tuż przed nami ( a trzeba przyznać że zapierdzielała równo, i miała duże rogi) to wyszliśmy stamtąd. Kiedy szliśmy w stronę garażu to ona biegła za nami. I podbiła mi nogi , ale ja to przeczuwałam i zostawiłam je luźne, więc jak w nie uderzyła to zadyndały tylko jak drzwiczki. Później znalazłam się pod takimi brzozami pod moim domem, z rodzicami. To miejsce nie miało zadaszenia, ale były tam narzędzia i...... ubikacja. Ja cały czas siedziałam i załatwiałam się :lol: . W pewnym momencie zobaczyłam Elę i Kinię ( Wampię). Machałam do Kini (cały czas siedząc na ubikacji), ale ona zdawała się mnie nie zauważać. W pewnym momencie zrobiło mi się głupio, że tak siedzę i wszyscy mogą zobaczyć jak się załatwiam. Kinia patrzyła w moją stronę, ale nie odmachiwała. Ja spojrzałam do tyłu i zobaczyłam, że jakiś samochód chce do nas skręcić. Wtedy zażenowana, że Kinia na nich się patrzyła a nie na mnie wstałam i poszłam. Dziewczyny jak i samochód zniknęły.

Sen III
Marta, Kinia (Bethka) i ja miałyśmy iść z kolegą na obiad. On poszedł pierwszy. Jak weszłyśmy na stołówkę to było mnóstwo ludzi, a kolega usiadł z dwoma Maluchami. A więc zostało jedno krzesło. Marta na nie pobiegła, za nią Kinia, żeby zająć miejsce koło kolegi, i na końcu ja.

Życzę powodzenia w połapaniu się :D


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - Ninja - 03-04-2011

Koza Terminator :P T


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 05-04-2011

4.04.2011 rok

Rano pamiętałam, ale potem zasnęłam i niic.. ;/

5.04.2011 rok

Budzik mnie rozprasza i nic nie pamiętam........!!!


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 05-04-2011

Mój najfajniejszy sen? Hmm... Trudno mi go znaleźć.. Codziennie mam wspaniałe sny.. Wybrać jeden? Trudne zadanie....

Obok mojego domu są tak zwane glinki. Taka dziura, obok drzewa a w tej dziurze mnóstwo śmieci.. Oczywiście nie powinno ich tam być, ale ludzie to ludzie.
Śniło mi się, że wybrałam się na przechadzkę. Była pięęęęęękna pogoda. Zero chmur na niebie, gorąco. Byłam ubrana jak to latem - w spódniczce i jakiejś koszulce. Poszłam w stronę glinek. Kiedy przedarłam się przez drzewa i krzewy, ujrzałam najpiękniejszy widok na świecie. Tam gdzie normalnie jest brzydko, i ogólnie śmietnisko, teraz dziura była wypełniona wodą jak na lazurowym wybrzeżu... To było jak taki staw ukryty w lesie, tylko piękniejszy.. Nie zastanawiałam się ani chwili dłużej i wskoczyłam do tej wody.. Na dole nie było śmieci tylko czyściutkie dno. Pływały piękne ryby, takie których nie widziałam na żadnych filmach przyrodniczych.. No po prostu... czyste piękno.
Jak się potem obudziłam, miałam taki żal że to nie prawda. Jak potem poszłam na glinki prawdziwe, to przeraziłam się ich wyglądem, przypominając sobie, jak piękne było to miejsce w mojej głowie.

Może i nie jest ciekawy, ale dla mnie to to jest takie super, że... Z resztą wszystkie sny, które mam z wodą, w których pływam a woda jest taka czysta i w ogóle, to są to moje najpiękniejsze sny. W jednym z nich ,z resztą, pierwszy raz się uświadomiłam :P


Re: Notatnik - wiolonczelistka95 - wiolonczelistka - 06-04-2011

6.04.2011

Pamiętam jeden sen. Śnił mi się Legenda i jacyś jego koledzy xD

Byłam na jakimś festiwalu czy coś.. Miałam krótkie żółte spodenki i szpilki ( co zupełnie nie jest do mnie podobne). Kiedy szłam skądś, zauważyłam Legendę, który stał z jakimiś swoimi kolegami. Nie wiem dlaczego, ale chciałam biec żeby mnie nie zauważył. Kiedy zaczęłam "uciekać" - co wychodziło mi bardzo komicznie - Legenda mnie zauważył i poszedł z dwójką swoich kolegów za mną (jeden miał chyba długie włosy). Ja się w kocu poddałam, usiadłam na trawie i ściągnęłam szpilki. Oni podeszli i potem znalazłam się pod jakimś daszkiem, gdzie były pieczone kiełbaski :D Była tam też Izoowa. Powiedziałam do niej, a raczej zaczęłam mówić coś takiego : Hej Iza! To jest Legenda, Legendo to jest izoo... i wtedy Dominik posłał mi spojrzenie typu stul pysk. :D No to ja zaniemówiłam, i na moje szczęście Iza tego nie dosłyszała. I wtedy Dominik przedstawił się jako Michał, a jego przyjaciele podali jakieś inne imiona. Wiem, że pytałam się o Paczka i Buzka, ale nie wiem co mi odpowiedzieli.

Spałam dzisiaj od 00:00 do 8:00.