![]() |
Incestus - Wersja do druku +- i-Sen.pl - Polskie Forum Świadomego Śnienia (https://i-sen.pl) +-- Dział: Dziennik Snów (https://i-sen.pl/Forum-Dziennik-Snow--44) +--- Dział: Dziennik Snów (https://i-sen.pl/Forum-Dziennik-Snow--14) +--- Wątek: Incestus (/Temat-Incestus--132) |
RE: Incestus - incestus - 14-06-2013 Całe miesiące nie miałem już dobrej wizji, tak jak się spodziewałem powrót do starego notatnika od razu przyciągnął obfite jakościowo LD. Uświadomiłem się ze snu o Wildzie, podczas słuchania hipnagoga, w pewnym momencie po prostu pojawiłem się w nowej krainie. Osadzona wysoko w górach mieścina na kształt azteckiej doliny z piramidami, wypełniona masą lepianek, w całości wykonane z jakiejś ceramicznej masy, co przypominało starożytne naczynia, gdzieniegdzie jawnie ukształtowane na podobieństwo mis, garnków i durszlaków. W mieście znajdował się patelniopodobny budynek mający odgrywac rolę stadionu, w oddali ogromna ceglasta trójkątna wieża, pnąca się w góre niczym Eiffla, przesłonięta gęstą mgłą. Całe miasto ogrodzone wysokim drewnianym murem, na rogach którego sterczały stare gontowe kościoły. Wewnątrz tej palisady po ulicach chodzili hebanowi tubylcy, z których niektórzy nosili wysokie, walcowate, zdobione różnymi ziołami korony. Od muru aż po horyzont ciągnęły się pasy równo ułożonych kościołów o płaskim stropie, przykryte wielkimi obrusami. Cały czas rytm wybijały rytualne chóralne stęknięcia tłumu. Każdy przedmiot, którego dotknąłem i wydał odpowiedni dla siebie dźwięk, dołączał się jako nowy beat do tego rytmu, tak że pod koniec snu grała już melodyczna symfonia drum'n bass z odgłosów tłumu, trzaśnięć drzwiami, tłuczonego szkła, przesuwanych słoi i kroków po różnych podłożach. Im dłużej zwiedzałem, tym niebo i przestrzeń stawały się coraz bardziej przesłonięte ruchomymi ścianami. Nie potrafiąc się przez nie przedrzeć wycofałem się do ostatniego niezajętego miejsca - szczytu piramidy-miasta. Tam powitała mnie ciemnoskóra wersja mojego dawnego asystenta z fizjologii w opisywanym wcześniej cylindrycznym nakryciu głowy. Będąc pewny, że w jego obliczu stracę świadomość, wybudziłem się, żeby nie zapomnieć całego doświadczenia - jak się okazało w samą porę, bo już wkradło mi się myślenie, jako bym był prawowitym władcą tamtej ludności ![]() RE: Incestus - Slavia - 14-06-2013 incestus napisał(a):Osadzona wysoko w górach mieścina na kształt azteckiej doliny z piramidami, wypełniona masą lepianek, w całości wykonane z jakiejś ceramicznej masy, co przypominało starożytne naczynia, gdzieniegdzie jawnie ukształtowane na podobieństwo mis, garnków i durszlaków. Skojarzyło mi się z Machu Picchu http://famouswonders.com/wp-content/gallery/machu-picchu/foggy-morning-at-machu-picchu.jpg Za dużo oglądasz Cejrowskiego ![]() RE: Incestus - incestus - 14-06-2013 Machu pichu znam tylko z Cywilizacji Sida Meiersa ![]() ![]() ![]() RE: Incestus - incestus - 24-07-2013 W koncu po dlugim czasie udalo mi sie uzyskac wizje w LD. Nietypowo sen zaczal sie jako falszywe przebudzenie na klatce schodowej. Po wyleceniu przez okno okolica wydawala sie zupelnie normalna, poza tym, ze ogrody, ploty, domostwa - wszystko tonelo w nagrobkach. Niestety jest to ustabilizowany znak senny, ktory skojarza sie w kazdym LD. Poza tym gdzieniegdzie wyrastaly elementy kosciolow, posagi religijne i ukwiecone oltarze. Postanowilem wyniesc sie stamtad na jakies pole. Caly skrot zawalony byl suto zastawionymi stolami i siedzacymi przy nich goscmi. Gdy przelatywalem nad tym bankietem, ktorys z gosci wyklal mnie, ze latam za nisko i nie dane mi bedzie dostapic NIEBA. Jak na zawolanie miejsce przestworzy zajal zwykly sufit, uniemozliwiajac jakies ladniejsze widoki. Postanowilem odwrocic grawitacje i " wzbilem sie " do studni. W locie przescignal mnie spadajacy martwy golab. Po drugiej stronie okazaly sie byc te same bankiety, koscioly, nagrobki , tylko ze do gory nogami. Wrocilem wiec z powrotem przez studnie i tym razem spadajacy golab uderzyl mnie w twarz, przylepiajac sie do ramienia. Gdy znalazlem sie u wylotu, moim oczom ukazala sie ogromna ( jak lotnisko ) fioletowa scena, upstrzona elementami niczym z moilin rouge, na ktorej tarczy iskrzyly sie ogromne rzymskie cyfry jak na zegarze, pod kazdym jakis dziwaczny symbol. Godzine po tym w nastepnym LD podrozowalem przez korytarze obskurnych tuneli, jak w starodawnych dworcach kolejowych, zamiast podlogi byly jednak zebate murowane ornamenty zamalowane roznym graffiti. Za jedynymi drzwiami, ktore znalazlem znajdowal sie niesamowity widok - ogromne miasto, ktore na roznej odleglosci od centrum obracalo sie wokol srodka z rozna predkoscia, generalnie bardzo szybko.Smigajace gmachy i wiezowce pozostawialy za soba smugi swiatel a kominy fabryk liniowe kleby chmur. Jendak gdy wyladowalo sie w jakims miejscu, zupelnie nie bylo poczucia sily odsrodkowej, jedynie otaczajace pola zdawaly sie poruszac. Wszystkie ulice i chodniki wykonane byly z marmuru, po jezdniach zamiast samochodow toczyly sie pastelowo kolorowe kule tej wielkosci, zapewne dzieki momentowi obrotowemu. Najpiekniejsze byly parki, wysadzone roslinnoscia z zoltego lub ciemnoniebieskiego kobaltowego szkla, kruszace sie przy dotknieciu. Mimo tych zachwytow snu udalo sie mnie przyciagnac do obrotowego burdelu ![]() RE: Incestus - incestus - 22-08-2013 Jedna wyjątkowe wizyjne LD na miesiąc to już nie wynik dawnych czasów, ale i tak przynosi ulgę ![]() Sen świadomy ze spłycenia w skomasowanej fazie REM - niemożność kontroli, obraz szczegółowy, kolory w HD, bez poczucia wszelkich innych zmysłów niż wzrok. Uświadomiłem się nagle w roli obserwatora typu kamery, która bez mojej woli podążała po typowej rozwiniętej urbanistycznej elewacji, wzdłuż ulicy o szerokości leśnej ścieżki, mogłem jedynie myśleć i być uważnym otoczenia. Wieżowce stały do siebie vis a vi, obserwator przekroczył zagloniony most, którego przedłużeniem były tory, od tego momentu ruszył szybko i wiedziałem, że to wynik kompensacji REM. Wkrótce rozglądałem się po zajmującej całe pole widzenia rozjezdni kolejowej w głębokiej dżungli z glonów - nieskończone labirenty torów zawijały się w tunele z wiszących alg i znikały za wyrośniętymi morszczynami, żeby rozdwoić się znowu gdzieś na krańcu widzenia. Główny tor, po którym poruszał się obserwator znajdował się w przyjemnym cieniu z gęsto obrastających tor główny wierzb, w całym tym cieniu podłoże i tory wyścielone było przez układającą się w cudowne schematy prymitywną, niebiesko-zieloną grzybnię. Gdzieniegdzie formowały bąble z kapeluszy, gdzie indziej sterczały w powietrze w postaci ukwiałów, a między szynami tworzyły szczotkowatą strukturę z zygzakowatymi rowkami, przypominającą dywan. Tam gdzie drzewa nie sięgał, aż do horyzontu rozciągało się osłonecznione, wydmiaste pole w całości z fioletowych grzybów o szerokim płaskim kapeluszu, sprawiało to wrażenie pustyni. Bezpośrednio przed wybudzeniem obserwator napił się przezroczystej cieczy z puszki opatrzonej kolorowym logiem " Bryła plus " " woda gazowana z 2,2% alc " RE: Incestus - Piotreq - 22-08-2013 Dla takich LD się żyje ![]() ![]() RE: Incestus - incestus - 22-08-2013 Niestety sprowadza się to do wyboru - wizje albo zdrowie ![]() ![]() RE: Incestus - incestus - 25-09-2013 Miałem przedwczoraj najbardziej upośledzoną noc w życiu. Umierałem na żołądkowego kaca aż w końcu zasnąłem snem świadomym kompletnie niekontrolowanym. Jakość i kolory jak nigdy w życiu. Na początku komunikat zapowiedział trzy historie korygujące. Tak też się stało - w treści kolejnych LD były kazania dotyczące różnych sfer życia - rodziców, samotności i lenistwa. Ich retoryka i odmienność zmiażdzyły moje mniemanie o snach, do teraz jestem oszołomiony ![]() Kolejne pięć godzin to było coś niesamowitego - całą noc płakałem ze śmiechu, zarówno podczas snu, jak i w okresach przebudzeń. O ile typowo gagi ze snów nie śmieszą już w stanie trzeźwości, tutaj było inaczej - w treści cała masa prymitywnego slapstickowego humoru, ułożone w dwa sezony po osiem odcinków ![]() ![]() RE: Incestus - Fallen Leaf - 26-09-2013 Wow ![]() ![]() EDIT: Tak, głupie pytanie.. RE: Incestus - incestus - 26-09-2013 Wszystkie sny były głębokie, wnioskując po wyśmienitej jakości przy kiepskiej świadomości. Naturalne dla bezsenności utrzymującej się mimo deprywacji snu sprzed ostatnich dwóch dni. |