z tego snu nie pamiętam elementów otoczenia ale pamiętam wydarzenia: jestem sam w Anglii, nie wiadomo jak tam się znalazłem. po pewnym czasie dzwonie do mamy żeby po mnie przyjechała. Nagle nie wiem jak znalazłem się u mnie w domu i w mojej głowie pojawiła się myśl "czy ten sen się skończył?" tylko znów nie wiem czemu nie zrobiłem TR'a w tym momencie.
po prostu mi się śniło że ktoś mnie ruchał w dupę..... uczucie bardzo dziwne, odbywało się to u mnie w domu. tylko tyle pamiętam z tego snu, może to i nawet lepiej.
jestem w jakieś łazience,jestem dziewczyną i jakiś mężczyzna mi grzebie w cipie.
1.04.2021
--------
idę z kolegą gdzieś,nie wiadomo gdzie. opowiadam mu że mi się śniła wanna i to że jakiś facet grzebie mi w cipie. Następnie znajduję się przed jakimś wejściem wchodzę a tam widzę jakąś działkę na której jeździ coś na podobieństwo kombajnu, to coś jest koloru zielono żółtego i wypluwa za siebie takie zielone płyty.następnie postanawiam z tej działki wyjść.
1.04.2021
nie ma tytułu
jestem niedaleko bloków przy takich czterech garażach, w jednym z garaży jest jakaś baza. zauważam otwartą studnię,nagle przyjeżdża straż pożarna. jeden ze strażaków najpierw wskakuje do tej studni a po kilku chwilach z niej wychodzi. za moment wlewają to tej studni jakąś substancję,po odczekaniu kilki chwil strażak ponowie wskakuje do tej studni.po paru minutach ta substancja się zapaliła, strażakowi się chyba nic nie stało. następnie nadchodzi jakaś burza słyszę już pioruny. w pewnym momencie ktoś do mnie mówi: "Seweryn chodź szybko posprzątać bazę zanim burza się rozkręci". to to go posłuchałem i poszedłem. w pierwszej kolejności złożyłem rower,najlepsze jest to że ten rower się złożył jak hulajnoga. następnie kazano nam wpakowywać do samochodu. następnie przesunąłem taki szary dość duży namiot. jak się okazało w tym namiocie siedział jakiś grubas. ten grubas się mnie spytał: "mam w tym namiocie jechać? ". powiedziałem mu że jak chce, wpakowałem do tego namiotu poduszki,kołdry i wszytko inne co tam jeszcze było. w tym momencie sen się urwał albo go nie pamiętam.
techniką która pozwoliła mi w 1 noc zapamiętać 3 sny z czego 1 dość dokładnie jest PILD czyli metoda kary pierwszy raz tej techniki próbowałem pod kątem zapamiętywania snów i za pierwszym razem się poprawiła pamięć snów. przed snem po prostu sobie wmawiacie że jeżeli nie zapamiętacie np. 3 snów dokładnie to będziecie musieli np. posprzątać dom . to ma być jakaś kara dla was oczywiście jeżeli nie zapamiętacie snu to będziecie musieli tą karę odbyć pewnie gdzieś to jest na forum gdzieś opisane.
jest jakaś platforma na dużej wysokości a ja z niej skaczę. to uczucie spadania było zajebiste nie do opisania. skakałem tak kilka razy od czasu do czasu wpadając do któregoś z basenu który był na dole. widoki z tej platformy były też zajebiste: w oddali jakieś może, na dole jakieś 2 baseny,jakiś park.
nie pamiętam momęntu uświadomienia się pamiętam tylko jak najpierw przywołałem dziewczynę która mi się podoba a następnie ją pocałowałem. następnie chciałem wyskoczyć przez okno ale nie niewm czemu się bałem. znalazłem się nagle na dachu bloku w którym mieszkam i chciałem skoczyć z dachu. nie wiem jak nagle znalazłem się na dole i była tam jakaś babka która petardami strzelała.
sory za ortografię i chaotyczny styl pisania ale poza tym "LD" w nocy złapał mnie jeszcze postrzał i nie moge głową ruszać
jestem nad rzeką, na brzegu buduję jakieś stanowisko gdzie się łowi ryby. następnie idę jakąś ścieżką i dostaję informację że jakiś pierścionek ,który został zgubiony parę dni temu zleciał na dno ponieważ został popchnięty przez mojego kolegę.
jestem w moim domu z kolegą,przypominam sobie o tym że miałem WBTB robić ale nie zgadzało mi się to że jestem z moim kolegą. wykonałem TR pozytywny.w pewnym momencie zacząłem tracić świadomość. szybko powiedziałem postaciom które były obok mnie żeby za chwile zaczęły mówić słowo "TR", straciłem świadomość ale moja prośba została spełniona i postacie zaczęły mówić "TR" i się uświadomiłem po raz drugi, ale sen się urwał.
9.04.2021
xD
jeszcze przed WBTB miałem taki sen:
jestem na boisku mam jakąś swoją armię minionków, przyszedł mój kolega który też miał armię i nasze minionki się zaczeły nawalać
jestem przed żabką, stoi przed nami policjant,ubieramy szybko maski. następnie podjeżdża jeszcze kilka radiowozów i policjanci wyciągają jakiegoś gościa z samochodu i mówią że jest aresztowany bo coś tam. następnie idziemy razem z policjantem po chodniku i sobie z nim rozmawiamy. mój kolega się tam go o coś pyta.
jestem w gdańsku, robiło się ciemno a ja nie miałem jak wrócić do domu. spotkałem nagle mojego kolegę z gdańska, po prosiłem go żeby zapytał się swojej mamy czy mogę u niego przenocować.