zabawa w duszka
#1
Witam. chciałbym zapytać się was o zdanie i o doświadczenia jeżeli chodzi o zabawę w duszka. jeśli ktoś nie wie co to jest to szybko wytłumaczę. chodzi o to że kucamy i szybko bierzemy oddechy, bierzemy około 30 szybkich oddechów, po czym wstajemy i wkładamy lekko palec do budzi i w niego dmuchamy tak żeby wytworzyć w głowie ciśnienie i w tedy mdlejemy, następnie po kilku sekundach się budzimy. czas na jaki zemdlejemy zależy od tego ile wzieliśmy
szybkich oddechów.

i tutaj zapraszam do dyskusji na ten temat. opiszcie swoje doznania jeśli ktoś tego próbował.


mało tego ludzie mówią że jak zemdleli na kilkadziesiąt sekund to tworzyły im się halucynacje czyli po prostu sny, i też jestem ciekaw czy dało by się tak uzyskać świadomy sen, bo jeśli da się to w prosty sposób zrobić no to właśnie mamy technikę która działa natychmiastowo i pozwala na kilkudziesięcio sekundowe LD.

chciałbym też się zapytać pana @incestus  bo wydaje mi się że będzie potrafił udzielić odpowiedzi na to pytanie, czy ta zabawa w duszka jest bezpieczna i czy można to jakoś wykorzystać do LD?
LD - 50
Sny o LD -  7
FA - 11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
No nie, toż to narkomania bez sprzętu :)
Już sama hiperwentylacja ( szybkie oddechy ) jest groźna dla zdrowia, bo prowokuje chwilowe niedotlenienie mózgu, a jeszcze łączysz ją z próbą Valsalvy ( parciem powietrza przy uszczelnionych drogach oddechowych ), która powoduje niedotlenienie w dodatkowym mechanizmie. Takie połączenie bez przesady grozi śmiercią na miejscu. No ale faktycznie, ta śmierć może być poprzedzona halucynacjami a nawet snem świadomym.

Nie próbować tego, szczególnie z wrodzonymi wadami zastawkowymi !
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
dzięki za odpowiedź, muszę to szybko przekazać moim kolegom bo oni to często robią. osobiście już kilku łapałem i zemdlał na kilkanaście sekund ale zazwyczaj wystarczy plaskacz w mordę i się obudzi, ale faktycznie masz rację że to może być śmiertelnie niebezpieczne. nie wiem czy o tym wcześniej mówiłem ale już mi obowiadali że był gościu który wziął ponad 100 szybkich oddechów i zemdlał na kilka minut ale się obudził. ale to już mogło być bliskie... może nie tyle co śmierci ale poważnych konsekwencji. jestem też ciekawe co za debil to wymyślił.
mi się to od początku wydawało że to nie jest "zabawa".
LD - 50
Sny o LD -  7
FA - 11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1