postanawiam w końcu się wziąć na poważnie za to ADA. chociaż za chuja mi się nie chce ale wiem że nie będę tego żałował. tylko muszę wytrwać te kilka miesięcy do puki ADA nie stanie się nawykiem i będzie z górki. prosił bym też o jakieś wsparcie od forumowiczów bo zdaję sobie sprawę że tak jak zawsze pewnie po kilku dniach już mi się nie będzie chciało ale muszę walczyć. praktykuję LD od 1,5 roku i trzeba w końcu jakoś to popchnąć do przodu.
jutro będzie 1 dzień i jutro wieczorem wrzucę relację jak idzie
(29-05-2022, 21:16 )Isabela napisał(a): Opisz najprzyjemniejsze doznanie zmysłowe z dzisiaj, jak również to najbardziej przykre.
dobry pomysł, myślę że do najprzyjemniejszych należy to jak szedłem przez las i ptaki ćwierkały i szumiały drzewa, to jest miód dla uszu to jest medytacja.
a to najgorsze to jak dzisiaj schodziłem po schodach to prawie kostkę skręciłem.
O cie panie , no to żeś mnie zaskoczył . Mi ADE ułatwia codzienna nauka języka ze słuchu , ze względu na ciągłe skupienie. Ogólnie dopiero gdzieś po paru dniach od praktyki dowiedziałem się , że nie należy się skupiać na pojedynczych zmysłach, a na zachowaniu swojej ogólnej uwagi w ciągu dnia w formie całości.
(30-05-2022, 16:03 )AstroHunter napisał(a): O cie panie , no to żeś mnie zaskoczył . Mi ADE ułatwia codzienna nauka języka ze słuchu , ze względu na ciągłe skupienie. Ogólnie dopiero gdzieś po paru dniach od praktyki dowiedziałem się , że nie należy się skupiać na pojedynczych zmysłach, a na zachowaniu swojej ogólnej uwagi w ciągu dnia w formie całości.
dzisiaj mam wrażenie że poszło mi nieco gorzej niż wczoraj ale i tak jest dobrze. cały czas jak gdzieś idę i przypomni mi się ADA czyli w sumie dość często to skupiam się na różnych zmysłach albo robię cokolwiek żeby się nie zamyślić najbardziej lubię się skupiać na tym jak mięśnie pracują podczas chodzenia albo innych czynności.
dzisiaj nie było rewelacyjnie, było po prostu okej. odrywałem się od napływających myśli ale niestety często też o tym zapominałem. wiem że muszę wytrwać i się trochę bardziej na tym skupić.
dzisiaj poszło szczerze baaardzo średnio. tylko co jakiś czas przłapywałem się na zamyśleniu i byłem śwaidomy na nowo.
i dzieje się to o czym mówiłem, że po kilku dniach zapominam o ADZIE i nie wiem, tak jakoś wychodzi.
mam jeszcze jedno pytanie do praktykantów ADA albo kogoś kto się na tym zna. wystarczy po prostu że ja jestem świadomy i się nie zamyślam czy ja po prostu muszę się cały czas skupiać na czymś i że tak powiem być świadomy tego że jestem świadomy? czy jak. prosił bym o jakiś opis od kogoś. na przykład od @AstroHunter bo on to praktykuje już ponad miesiąc i efekty mu to przynosi więc poprosił bym cię o dokładny opis tego jak to robisz, bo tez chcę mieć pewność że to dobrze robię.
szczerze dzisiaj poszło dobrze zwłaszcza pod koniec dnia, i faktycznie słowa incestusa się potwierdzają bo instestus mówił że nawiązanie dialogu z czymkolwiek we śnie bardzo uprawdopodobnia spadek świadomości, i zauważyłem że na jawie jest tak samo, jak z kimś gadam albo coś z kimś robię to zapominam o ADZIE ale ważne jest to że się nie zamyślam.
szczerze powiem że to prowadzenie tego tematu jest bardzo motywujące i dzięki temu się nie zniechęcam do tej techniki jeśli ktoś ma problem z ADA to też polecam sobie założyć taki temat bo to bardzo pomaga, serio.