Zmory senne - przemyślenia
#1
Zakładam temat na luźne przemyślenia związane ze zmorami sennymi - gromadźmy tu nasze relacje i sposoby na radzenie sobie z nimi.

Zmora senna, wszystkim mniej lub bardziej znana, odwiedziła mnie 3-4 razy w życiu. Za pierwszym razem, w wieku jakichś 7-9 lat, było to wyjątkowo traumatyczne przeżycie. Pierwszy w życiu (w sumie chyba jedyny tak mocny) pełnoprawny paraliż senny, z wyjątkowo brzydką mordą, która wyłoniła się z ciemności przed twarzą i nie chciała zniknąć. Nazwałem ją później "dziobakiem", bo wyglądała jak głowa w dziobatej masce doktora plagi, obciągnięta skórą, bardzo obrzydliwie "organiczna". Gapiło się toto na mnie pustymi, zimnymi oczami i było brzydkie nad wszelkie pojęcie.
Pamiętam że nie chciałem dłużej patrzeć na dziobaka, więc przekręciłem się na drugi bok, ale głowa nadal wisiała nieznośnie przed moją twarzą. Byłem spanikowany, czułem dreszcze, ból, duszności. Wydawało mi się, że umieram. W pewnym momencie spadłem z łóżka, czy to sam dziobak mnie zrzucił, i wciąż miałem go tuż przed twarzą... Zamykanie oczu nic nie dawało, widziałem go przez opuszczone powieki nawet wyraźniej niż wcześniej.

Zniknął po (odczuwalnie) kilkudziesięciu minutach męczarni, a ja uświadomiłem sobie, że leżę jak gdyby nigdy nic w swoim łóżku, a serce wali mi jak oszalałe.
Od tamtej pory marzę o tym, żeby w którymś LD przywołać gnojka i spuścić mu konkretne lanie. Karygodny drań.

Krzywomord pospolity (nazwijmy tak wyjątkowo paskudne zmory) nawiedził mnie jeszcze co najmniej 2 razy, w innej postaci, i wtedy zauważyłem kilka ciekawych aspektów tego zjawiska:

1. Nie wiem czy u Was również, ale moje zmory są wyjątkowo szczegółowe, realistyczne, z efektem 3D i to przede wszystkim twarze, wiszące tuż przed moją twarzą. Nie są gładkie, zdają się cały czas morfować i być zbudowane z włókienek lub strzępków, przez co wyglądają niemal IDENTYCZNIE jak niektóre obrazy i szkice Beksińskiego (zresztą on sam twierdził, że maluje tak, aby obraz wyglądał jak senne widziadło). Moim zdaniem facet oddał w mistrzowskim stopniu charakter sennych majaków. W związku z tym w dalszej części pozwolę sobie użyć jego szkicu.

2. Walka nic nie daje, próby pozbycia się krzywomorda sprzed oczu skutkuje co najwyżej jego zbliżeniem się lub intensyfikacją nieprzyjemnych fizycznych doznań. Grunt to zachować spokój i nie dać się porwać panice. Wtedy zmora zostaje, ale nic szczególnego się nie dzieje. Po prostu stoi natrętnie przed oczami i nie chce zniknąć.

3. Można próbować skupić się na jakimś konkretnym fragmencie twarzy krzywomorda i "przybliżyć" go, pozwolić, by nasz wzrok zadziałał jak zoom kamery. Wtedy możliwe są 2 rzeczy:

- jeśli jesteśmy zrelaksowani i nie daliśmy się opanować uczuciu strachu i paniki - fragment twarzy może przy odrobinie szczęścia i siły woli przerodzić się w wizję czegoś zgoła innego - jak na obrazku niżej, no przecież widać tam wyraźnie skaliste wysepki na oceanie  :D Działa to trochę jak tworzenie snu z hipnagogów przy WILD-zie i może pozwolić odejść w sen lub przyjemniejsze wizje, zostawiając zmorę z tyłu.

- jeśli jednak boimy się i chcemy po prostu uciec od zmory w ten sposób - albo przy próbie wyobrażenia sobie czegoś innego cofniemy się do widoku ogólnego i klapa, albo przybliżenie się uda, tylko zamiast słonecznych Karaibów zobaczymy kolejną mordę, jeszcze bardziej krzywą i jeszcze bardziej przerażającą (przynajmniej u mnie).

Jeśli napisałem jakieś bzdury lub macie zupełnie inne (a może takie same?) doświadczenia, napiszcie :)

Jeszcze tylko 2 przytoczone wyżej przykłady na podstawie szkicu Beksińskiego, który bardzo dobrze oddaje wygląd moich krzywomordów:



LD - 15
FA - 21
Wszystkich zapisanych snów - 536
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Ciekawe to co opisujesz. Może chciałbyś się z tym zmierzyć ? Napisz priv możemy sprawdzić twoją podatność na trans hipnotyczny i zobaczymy co Ci przeszkadza. 
W wolnej chwili zajmuję się hipnozą, nie taką zwykłą :-)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Drobne przemyślenia dotyczące praktyki Soldier 2 1,065 03-12-2021, 21:25
Ostatni post: cosmic.

Skocz do:

UA-88656808-1