Zjazd 2021  11-18 lipca
Jezioro Solińskie / Bieszczady




Jak zwykle -Kto jest pewny swojej obecności niech daje znać w tym temacie i niech potwierdzi na jakie dni jedzie. Jeśli ktoś chciałby jechać, ale jeszcze nie wie czy da radę niech też da cynk. Domek jest 8 osobowy
więc znowu jeśli ktoś pojedzie tylko na weekend będzie trzeba to jakoś rozplanować żeby
każdego dnia było te 8 osób.


Aktualna lista osób które potwierdziły swój udział:

11 NIEDZIELA                      Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
12 PONIEDZIAŁEK              Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
13 WTOREK                         Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
14 ŚRODA                            Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
15 CZWARTEK                     Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
16  PIĄTEK                           Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
17  SOBOTA                         Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2
18  NIEDZIELA (dzień wyjazdu)    Slavia, Fallen Leaf, Cosmic, Sudo, Kys, Kasia 2


Koszt noclegu za cały tydzień to 390 zł na głowę. Do tego trzeba doliczyć pewnie około 100 zł za jedzenie, picie i ewentualne paliwo jeśli będziemy gdzieś jeździć.

Planujemy tym razem spędzić wyjazd troszkę bardziej aktywnie bo jest co zwiedzać w okolicy i jezioro też warto opłynąć na rowerku albo pontonie. Zebrałem co ciekawsze miejsca i zaznaczyłem na mapie, przy okazji zrobiłem małą galerię.




Zdjęcia naszego domku:

Ja bym się deklarowała na 14-18 lipca (od środy do końca) ;>
~ Kasia 1

Super w wolnej chwili ogarnę jak można tam fajnie spędzić czas i wrzucę propozycje.
@Slavia jakie godziny zameldowania/wymeldowania?

(09-03-2021, 15:44 )sz4m4n napisał(a): jakie godziny zameldowania/wymeldowania?

Zameldowanie między 14 a 18, wymeldowanie do 10. Biorąc pod uwagę jak niektórzy mają daleko to pewnie znowu na miejscu spotkamy się koło godziny 16-17.

(09-03-2021, 15:44 )sz4m4n napisał(a): w wolnej chwili ogarnę jak można tam fajnie spędzić czas i wrzucę propozycje.

Niedaleko jest jeszcze jakaś wypożyczalnia rowerów, więc gdyby reszta była chętna to można by przejechać się jednym ze szlaków widokowych zaliczając w ten sposób więcej terenu niż bylibyśmy w stanie zrobić to z buta. Pytanie tylko czy mają tam 8 rowerów, na fotce to wygląda jakby na stanie było tylko 6

BTW. Postaram się skołować ten ponton, tylko nie mam kapoków (albo kamizelek asekuracyjnych, nie wiem jak powinienem to nazywać). A trzeba mieć na pokładzie dla każdego żeby mandatu nie wlepili Może ktoś ma albo zna kogoś kto pożyczy / odsprzeda? Nowe są strasznie drogie a potrzebujemy czterech

Ponieważ Bieszczady to piękne i wypasione miejsce, uważam, że powinniśmy nakreślić jakiś plan działania na niektóre dni, nawet na wiekszość Myślę, że w czasie do wyjazdu spokojnie wspólnie nakreślimy względny harmonogram. Osobiście się jaram mega tym wyjazdem. 

Tarnica (1 dzień)
Jeżeli chodzi o Tarnicę to jest wyprawa, którą trzeba odbyć. Niestety musimy poświęcić na to prawie cały dzień, dojazd z domku na parking przy szlaku samochodem to ok. godziny.
Wejście na sam szczyt (jedyna słuszna droga) wiedzie czerwonym szlakiem z miejscowości Ustrzyki Górne. Jest to dłuższa, lecz dużo piękniejsza i mniej wymagająca trasa. Krótsza droga jest niebieskim szlakiem od miejscowości Wołosate i wiekszość trasy wchodzi się po wysokich, niewygodnych schodach.

Link do trasy na szczyt:
https://mapa-turystyczna.pl/route/uddt
Dla leniwych:


Proponuje po drodze z domku na parking przed szczytem zatrzymać się w punktach widokowych, możemy też jechać bardziej skomplikowaną trasą przez dolinę Sanu (nie ma jej nawet na street view w google), będziemy mieli co podziwiać, po drodze byłby m.in. cmentarz w Chmielu i kilka fajnych punktów. Wszystkie przystanki najlepiej załatwić na trasie do celu, nie z powrotem bo możemy być zmęczeni.

Cały dzień takiego aktywnego zwiedzania zająłby nam ok. 8-9 godzin.
-trasa z domku na parking przed szlakiem, uwzględniając przystanki ok. 2h
-wejście i zejście z Tarnicy ok. 5-6h - oczywiście z zatrzymaniem się i odpoczynkiem na górze.
-powrót do domku, zawijając może na jakiegoś fastfooda zajmie ok. 1,5h

Dajcie znać jak wam odpowiada i zapraszam do rzucania propozycjami

(09-03-2021, 20:44 )sz4m4n napisał(a): Wejście na sam szczyt (jedyna słuszna droga) wiedzie czerwonym szlakiem z miejscowości Ustrzyki Górne. Jest to dłuższa, lecz dużo piękniejsza i mniej wymagająca trasa.

Gdy sprawdzałem ten szczyt to widziałem tylko opisy tras szlakiem niebieskim z Wołosatego, ale dobrze wiedzieć że jest lepsza alternatywa.

Jeśli mamy ustalać konkretny harmonogram to trzeba by go dopasować pod osoby które będą obecne danego dnia (no i oczywiście pogodę, ale tym się będziemy ewentualnie martwić na miejscu). Jeśli Kasia chce z nami wejść na Tarnicę to musimy wycieczkę ogarnąć w czwartek (albo w środę jeśli Kasia przyjedzie dość wcześnie).

(09-03-2021, 20:44 )sz4m4n napisał(a): możemy też jechać bardziej skomplikowaną trasą przez dolinę Sanu (nie ma jej nawet na street view w google), będziemy mieli co podziwiać, po drodze byłby m.in. cmentarz w Chmielu i kilka fajnych punktów.

Mi się podoba ten pomysł bo miałbym co kręcić

(09-03-2021, 20:44 )sz4m4n napisał(a): Wszystkie przystanki najlepiej załatwić na trasie do celu, nie z powrotem bo możemy być zmęczeni.

I jak nic będzie już wtedy się robiło ciemno, nawet jeśli wyjedziemy z domku wcześnie.


Inny oczywisty przystanek to zapora w Solinie, największa tama w Polsce. Robi wrażenie z bliska. Dojazd z naszego domku jest do niej dość długi dlatego proponuję zsynchronizować ten wypad z dużymi zakupami (jedyny większy market w okolicy jest dopiero w Ustrzykach Dolnych) wracając dłuższą trasą. Jak widać okrążymy praktycznie całe jezioro więc można to wykorzystać i zrobić przystanki w co ciekawszych miejscach (W Polańczyku są chyba fajne widoki na przykład).



Na wschód od naszego domku jest też jakaś ścieżka widokowa która prowadzi do jaskini którą zamieściłem
w galerii. Można podjechać autem do rzeki i się przejść.


Kawałek dalej jest też jakiś punkt widokowy, choć zdjęcia stamtąd rzyci nie urywają

A gdyby nam się zachciało wydawać jeszcze więcej pieniędzy na paliwo to jest jeszcze Połonina Wetlińska

Proponowałbym do wypadu nad zaporę dorzucić spływ kajakowy w Sanoku. Trasa jest niedużo dłuższa samochodem, a można zaliczyć od razu w jeden dzień kolejną fajną przygode.

Spływ doliną Sanu, najkrótsza trasa ok. 2godzin:
http://kajaki-sanok.pl/oferta/
Koszt dwuosobowego kajaku 70zł.
Zapewniam, że przygoda kajakiem przez górską rzekę jest niezapomniana, a widoki urzekające. Pływałem już w górach i polecam każdemu, mega relaks i niezapomniane chwile

Także mielibyśmy drugi dzień wyprawy jako tako nakreślony. Po drodzę są miedzy innymi ruiny zamku itp. szczegóły i przystanki się ustali
Zapora. Spływ kajakowy. Ruiny zamku. Biedronka XD (1 dzień)

No fakt jeśli wybierzemy się na te kajaki to warto to połączyć. Ale wtedy już nie musimy robić zakupów w Ustrzykach Dolnych, można zrobić w Sanoku albo w Lesku i wrócić tą samą krótszą trasą.

EDIT: Będę musiał nakręcić klipy na stocka w tych ruinach zamku

@Slavia - ja mogę na cały tydzień, weekend tak jak w zeszłym roku, zostaję, jeśli nie będzie za dużo osób jak przyjadą ci, co chcą tylko na koniec.

Incestus nie pojedzie. Trzeba znaleźć dodatkową osobę na dni czwartek-niedziela.

Z Lajkonikiem jest wciąż największa niewiadoma więc też warto myśleć tutaj o kimś na jego miejsce. Dlatego jeśli ktoś kto nie był dotąd na zjeździe a chciałby pojechać to niech daje znać