Witam wszystkich.
Jeszcze jakieś pół roku temu nie miałem pojęcia że coś takiego jak świadomy sen istnieje. 
Pół roku temu zupełnie przypadkiem, miałem świadomy sen (wiedziałem że to sen, ale nie mogłem go kontrolować) w którym raz jeszcze mogłem bawić się, słyszeć śmiech mojej zmarłej 6letniej córki.
Od tego momentu zafiksowałem się i robię wszystko by jeszcze raz osiągnąć taki sen.
Bez skutku... Robię wszystko mild, wild, obejrzałem parę razy przewodnik na YT... 
A nie mogę nawet zapamiętać snu żeby móc prowadzić dziennik... To strasznie frustrujące... 
Ale nie poddaje się i mam nadzieję że z Waszą pomocą będę mógł choć jeszcze jeden raz pójść z córką na spacer do parku czy plaże

Pozdrawiam ciepło

Witamy na naszym forum
Zawsze mawiam, że świadome sny są jak sport. Trzeba w to włożyć wiele wysiłku i wielokrotnie przyjdzie nam się mierzyć z frustracją lub rezygnacją. Więc jak będziesz ćwiczył i tak się poczujesz to pamiętaj - to normalne!

Dzięki już wiem że jest to możliwe, a jeśli ktoś tego dokonał mi też się uda :
Po tym jak pierwszy raz miałem ten sen poczułem się strasznie dziwnie, targały mną emocje nie do opisania czuje się jakby ona tam na mnie czekała a ja nie potrafię do niej przyjść :/