Waldek Świadomy
#1
Z niecierpliwością czekam na ten kurs ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Data snu:01.08.2017 czy tam 02.08 , w każdym razie to była dzisiejsza noc


 
Godzina snu : 23.00-8.00, chociaż obudziłem się koło 4.00, zapisałem sny i znów zasnąłem.







#1-Widzę jakby serial Świat według Kiepskich.Ktoś włamuje się do ich mieszkania.Halina krzyczy, Ferdek się leni.



#2-Wszystko się dzieje na jakimś polu.Rośnie tu ogromna trawa,albo ja i moi znajomi jesteśmy bardzo mali.Wokół znajduje się las.Świeci słońce , ale i tak jest pochmurno.Tak więc chodzimy sobie w tej trawie.Rozdzielamy się.Nikogo już nie widze,jestem sam.Teraz pojawia się przed mną  obraz w którym jeden ze znajomych od kogoś lub czegoś ucieka,prawdopodobnie od zwierzęcia  jakiegoś.Wracamy niby następnego dnia(niby) a ten znajomy nadal żyje.Wskakuje on na jakieś urządzenie, pojazd który nie wiem jakim cudem tu si się znalazł!!Zwierze chyba lis ucieka w głąb trawy.
W tym momencie się obudziłem i zapisałem sny


Pierwszy sen po ponownym zaśnięciu.

#1-Istnieje niebezpieczna gra kartami.Polega na ułożeniu sześciu kart(lub mniej) poziomo i pionowo niczym tarota.Zabawa polega na przekładaniu kart(zmiana pozycji).Można dobrze ułożyć lub źle.Mówią że przegrana para ginie wywołując stwora( stwor z horroru "Smakosz").Ja i pewna grupa ludzi znajdujemy się w pokoju.Oni grają w karty.Oczywiście za oknem ciemno, noc, a tu światlo zapalone.Niestety ale pewien chłopak z dziewczyną źle ułożyli i pomieszali karty.W tym momencie gaśnie u nas światło...Oglądam się za okno, a tam?Stoi ciemna postać z kapeluszem i płaszczem.Cofnąłem się do biurka i wiem że ta para zginie... Jednak nwm czy tak się stało bo znalazłem się na mieście w pogodny i cieply dzien. Chodzę sobie aż tu widze że znajomi grają w karty...


#2- Widzę trzech ludzi ktorzy jadą samochodem, z widoków podejrzewam że to Ameryka.Nie ma domow , tylko pomarańczowy mocno piasek i kaktusy.Chyba jest zachod słońca.Z 3 ludzi poznaje tylko Scofielda (Wentworth Miller).

#3- Znajduje się teraz w szkole, na podwórku blisko parkingu i koło warsztatów.Siedzę na ławce z dziewczyną(czarne włosy) i rozmawiam.Chyba ma jakiś problem skoro ją przytulam i całuje w czoło.W tym samym czasie do warsztatów jedzie rowerem moj nauczyciel pan Andrzej.Dziewczyna prosi bym pomógł zrobić zadania, daje mi karte.Do tej poty mam ją przed oczyma.Myślałem że zadania do wykonania są tylko z jednej strony, patrze ze z drugiej też.Dziwne bo wcześniej nie zauważyłem...
Jeszcze na sali sportowej.Gramy mecz, aż tu nagle wszystko zostaje przerwane.Wychodzimy przez drzwi ktorych w rzeczywistości niema(jest ściana)...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
     Dzień 2
Data snu: 03.08.2017
Godzina snu:  23.00-7.00 
-Co do godziny to nie jestem pewien.Tej nocy trudno mi było zasnąć,wysoka temperatura w pokoju itp.

#1- Znajduje się w jakimś supermarkecie, na schodach wchodzących na dół.Jest pełno ludzi.Widzę duże kolejki.Przypuszczam że zbliża się jakieś święto i tak się właśnie zastanawiam jakie.Jest chyba jakaś wyprzedaż na dole,bo coraz więcej ludzi tam idzie.Oglądam jak wchodzą i drzwi się zamykają.Co ciekawe drzwi są przezroczyste niczym okno,wszystko przez nie widać.Po jakimś czasie zobaczyłem że ludzie nie mogą stamtąd wyjść.Jestem zaskoczony, ludzie walą i uderzają ale i to nie pomaga.Mówię do kogoś że ja bym przeszedł.Market ten znajduje sie chyba zagranicą.


#2-Teraz siedzę w domu przy stole i wypełniam jakieś rachunki do Banku.Mam tu jakąś teczke z dokumentami, nie grubą.Chyba jest ranek,stwierdzam tak po świetle z za okna.Zauważyłem że jest pochmurno i szaro.Przychodzi siostra i mówi żebym to odłożył na później, zabiera mi je.Mówię że chce skończyć, nie słucha.Trochę sie wkurzyłem.


#3-Ja i mój kolega chyba zbieramy jakieś kamienie koło sąsiadów.Teraz jest naprawdę ładny i słoneczny dzień.Po skoczeniu pracy wracamy a raczej jedziemy do niego. Jadąc już koło nich zobaczyliśmy radiowóz policyjny, który stał.Nikogo w nim nie ma. Idę do domu, wchodzę schodami, no i spotykam pana policjanta.Witam sie z nim (odziwo).Poźniej wychodze i dalej jedziemy z kolegą na jakieś pole.


#4-Jest ogromna wieża.W niej na samym szczycie widze jakichś znajomych bohaterów.Mroczno, ale spowodowane bardzo ciemnymi chmurami.Chyba będą ze sobą walczyć.Znajdują się bardzo wysoko



Dziś od razu po przebudzeniu nie mogłem sobie przypomnieć snów.Już myślałem  że nic nie napisze.Leżałem kilka min z zamkniętymi oczami i na szczęście jakieś tam szczegóły snów wróciły do głowy  :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
    Dzień 3
Data snu:04.08.2017
Godzina snu : Ok godz. 23.00 -7.00. 
(Staram się chodzić spać, codziennie o tej samej porze)

#1-Jestem w bardzo ciemnym pomieszczeniu,gdzie praktycznie nic nie widać.Nie wiem dlaczego, ale pomyślałem o Królu Lwie.No i rzeczywiście czuje tu czyjąś obecność,ba , a nawet z kimś  rozmawiam.To ciemne pomieszczenie przypomina jakby teatr,a ja jestem na balkonie, przynajmniej tak mi się wydaje.Nagle wiem że musimy od kogoś lub czegoś uciekać.Tak robimy, uciekamy przez pola,dżungle, a nawet wodospady.Nie mogę zaciskać prawej  dłoni.Właśnie ją oglądam, a tu?Dwa ostatnie palce tejże ręki wyglądają  na połamane.Widzę kość,nie mogę wyprostować, ale nie czuje bólu.Już na sam widok tych palców przeraziłem się i to poważnie,cały czas myślę co ze mną będzie.Ponadto najmniejszy palec tej ręki rozciąga się jak guma.Jestem w szoku.No i teraz znalazłem się w opuszczonym hotelu,żeby stawić temu czemuś czoło.Jestem sam, naprawdę zaczynam się bać,mam wejść do pomieszczenia znajdującego się po prawej stronie(teraz jestem na korytarzu),czuję że to będzie jakaś postać z horroru, prawa dłoń zacisnięta,i od czasu do czasu jakos probuje sprostować te palce.

#2-Widzę arene WWE tam gdzie zawodnicy wchodzą.Są Triple H z żoną oraz Orton.Chyba będą się bić.Randy idzie prosto w huntera, a ten go popycha,że Randy aż biegnie tyłem uderzając kolanem żonę Huntera.

Ok godz. 1.00 obudziłem się, pierwsza myśl jaką zrobiłem to sprawdziłem palce prawej ręki :P , ulżyło że to był tylko sen.Uświadomiłem sobie że we śnie mogłem mieć więcej niż 5 palców.Następnie wziąłem tel i zacząłem zapisywać sny,było wtedy zbyt ciemno bym pisał to do zeszytu.

Po chwili ponownie zasnąłem


#1-Jestem u brata ciotecznego.Chyba coś budujemy.Dzień, świeci słońce, jest betoniarka.Odziwo jest także znajoma z instagramu. Na razie  to wszyscy siedzimy i chyba na kogoś czekamy.Myślę siedząc o nowo zakupionej książce.Idziemy gdziesś dalej, tam już chcialbym spotkać d.

#2-Mam tel i widzę że brat napisał w grupie w której w rzeczywistości nie ma, wiem o tym nawet we śnie , dlatego naprawdę zdziwiłem się widząć go tu.Pisze że szuka mojego kolegi, ale jak to?Przecież w tej grupie prawie nikt go nie zna(to kolejna myśl ktora przeszła przez głowe),ktoś odpisuje i podaje mój adres,żartobliwie.

#3- Przez chwile jestem w Wordzie, na drugim piętrze.Spotykam kolege i pytam na co będzie zdawał?Mowi że  jeszcze niema prawka.Zdziwiłem się.


Po przebudzeniu nic nie pamiętałem, po ponownym zaśnięciu w nocy.Tym razem musiałem się doszukiwać sytuacji dziennych żeby się przypomnieć.Zajęło mi kilkanaście min. ale są.Kulminacyjnym punktem było wspomnienie tejże budowy u brata ciotecznego i nowo kupionej książki.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Podobają mi się twoje sny waldek, masz łapkę!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Dzień 4
Data snu:05.08.2017
Godzina snu: 23.00-7.00

#1-Znajduję się jakby na pustyni.Trwa wojna.Są zemną znajomi z fb grupy.Mamy broń, jest strasznie gorąco,świeci słońce.Przed nami jest jakieś miasteczko (prawdopodobnie w Iraku czy jeszcze dalej).Rozpoczyna się strzelanina , i jestem teraz sam.Muszę się ukrywać.Niby trwa wojna a jestem ubrany jak na codzień(zwykła odzież).
Obudziłem się w nocy, nie wiem która godz,chyba przed 2.00 czy 3.00,biorę tel i zapisuje sen i znów zasypiam.

#1-Rozmawiam z J.Cramerem (1 z głównych postaci filmu "Piły").Znajdujemy się u mnie w domu, dokładniej w piwnicy.Jest zapalone światło i są urządzenia których w rzeczywistości nie ma.Tak więc gadamy o pułapce którą szykuje na jutro.Pytam się jak to przeżyć, chyba uspokaja, ja mówię że jeśli przeżyje obiecuje coś zrobić.Nadszedł kolejny dzień, ja , brat i siostra znajdujemy się w domu i to sami.W ręku w piwnicy trzymam jakiś pilot,nwm. do czego służy, ale czas tyka.Wychodzimy z piwnicy,brat z siostrą idą na zewnątrz, ja stoję przed wyjściem , niestety muszę zostać,bo trzymam pilot.Przed naszym domem stoi już policja, mówię żeby szybko weszli bo czas mi płynie.Na zewnątrz pochmurno.


#2-Siedzę w szkole na zajęciach.Jest nauczyciel, znajdujemy się w ostatniej klasie.Coś przypisujemy z tablicy.Nie jest nas zbyt dużo.


#3-Wszystko się dzieje przed jakimś ogromnym budynkiem.Jest już ciemno, i jest naprawdę bardzo pochmurno(ciemne chmury),i jest pełno śniegu, jak w zimie.Po lewej stronie budynku jest garaż.Przed oczyma pojawia się obraz, a raczej scena z filmu "Terminator Genesis".W scenie widzę Johna Connora który rozmawia ze skynetem, pyta jego żeby powiedzial coś o nim(Johnie).Mówi że nikt go nie zabije, ten sprawdza to i strzela sobie w rękę i rana sama się goi. Ponownie znalazłem się przed budynkiem, jest zemną jakaś dziewczyna.Nagle z zakrzaków wychodzi robot który chce nas zabić,strzelam ale broń jakoś wolno działa.Robot niby strzela, ale jeszcze nie trafił.Jest już praktycznie przede mną , ja opieram się o słup, gdy nagle ktoś z lewej go likwiduje,chyba Reeze.

#4-Widze statek, który płynie, prawdopodobnie przez ocean.Jest ładny, słoneczny i bezchmurny dzień.Jest 1 przewodnik i jakaś rodzina z dziećmi.Nagle jakby z wody wyłonił się dinozaur.Wszystko tak szybko się dzieje,statek tonie.Rodzine widzę już na brzegu, myślą że przewodnik zginą, jednak ten widze jak wynurza się z wody, trochę daleko, i płynie na brzeg.



Trochę mi zajmuje czasu zapisywanie tych wszystkich snów  :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Dzień 5 
Data snu 06.08.2017
Godzina snu: 23.00-7.00

#1-Jadę autobusem w mieście Sejny.Jak to u mnie we snach jest raczej pochmurno, ale jasno.Autobus ten zaczyna coraz szybciej jechać, nie wiem cz ja przypadkiem nie stoję koło kierowcy, wydaje mi się że tak właśnie jest.Widzę dziwne ulice, zupełnie inne budynki, skrzyżowania.Kierowca nie stosuje się do przepisów drogowych, zaczyna być niebezpiecznie.
#2-Siostra związała się z kimś z Kataru.Wychodzi jakby za mąż.Szejk daje mnóstwo pieniędzy.Widzę jak ona wyjmuje pieniądze są setki i to wiele, się cieszy i mówi jak dużo ma.Siedzę przy stole(na nim mnóstwo jedzenia),z tel w ręku obok Nasera  Al Khalifiego. (Neymar w PSG , stąd ten sen)

#3-Ktoś włamał się do jakiegoś domu(nikogo w  nim nie ma).Próbuje jakby coś lub kogoś odzyskać.Chodzi po pustych korytarzach i pokojach(mi to przypomina hotel).W jednym z pokoi było okno, przez które można było zobaczyć duży budynek z balkonem naprzeciwko.Ta osoba, chyba kobieta nie zwróciła na to uwagi, dopiero gdy pojawiła się reklama opisująca to zajście,właśnie tam poszła.Słoneczny dzień, duże miasto, na balkonie widzę 4 facetów, siedzą i piją.Na dole dwóch, ale kobieta ze względu  na urodę, szybko ich załatwia

W tym momencie się obudziłem, nie patrzę która jest godz, ale jest jeszcze ciemno.

#1-Jedziemy z siostrą do sklepu rowerami.Jest naprawdę ładny i słoneczny dzień.Już jesteśmy w miejscowości Widu___ry, na górce.Do sklepu już coraz bliżej, jednak zatrzymałem się, bo widzę że za nami podążali jacyś jeźdźcy konno.Są to chyba rycerze, ubrani na czarno.Przywódca ma długie włosy, i dziwną twarz.Swoim towarzyszom każe zawrócić, a sam będzie mordował.Jest to chyba jeden z bohaterów ''Gry o Tron''.Docieram do sklepu, siostra wraca do domu, bo chyba czegoś zapomniała.Okazuje się że niedaleko mieszka brat, przychodzi tu i gadamy.Tymczasem wraca siostra.

*Widzę jakby, dawną szkołę.Uczniowie tańczą chyba w świetlicy, a poźniej ktoś musi gonić.Widzę jak się bawią.
*Jestem w zamku.Jest król Artur i jego sługa.Sługa martwi się, nawet podaje stary ręcznik Królowej.Król pyta się, co się dzieje.Wtedy opowiada o jeźdźcach których widziałem wcześniej, i chcą go zabić.A więc są już w zamku, ktoś rzuca się na jeźdźca i traci głowę.

*- Nie jestem pewien czy to był jeden i wciąż ten sam sen


Przed godz 4.00 ponownie się przebudziłem

#1-Jest wieczór, na zewnątrz coraz bardziej ciemnieje.Wszyscy siedzimy przy TV, no oprócz ojca który już śpi.Ja na coś czekam, bo chyba widziałem reklame meczu, ktory ma się odbyć.Już jest po godz 21.00.Idę do dużego pokoju.Patrzę przez okno, jest trochę śniegu i twarda ziemia.Widzę że przyjechali przez las kosić kukurydze, to nic że ciemno. Wogóle patrze że już trochę skoszono.Widzę jak przez las z przyczepą samozbierającą pędzi New Holland.Siedzę przy oknie, a tu mamy gości, przyjechał wujek, witamy się.

#2-Jestem w jakiejś ogromnej rezydencji, wraz z kolegami.Chodzę po całym pomieszczeniu.Nawet na zewnątrz,z tyłu gdzie była ciężarówka z samochodami, oglądam je.W pewnym momencie skocze  na dół, bo to wszystko jakby unosi się w powietrzu.Wpadam w jakieś okno, i znajduje się w kuchni.Wcześniej ktoś mnie gonił.Wychodzę, drewniana podłoga, pełno starszych, ale ładnych drzwi.Przechodzę z pomieszczenia na pomieszczenie, pełno obrazów na ścianach.Czegoś szukam.Cały ten budynek ładnie porośnięty roślinami i krzakami.


Na dzisiejszy dzień to by było tyle.Prawdopodobnie budziłem się co 2 godz.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Dzień 6



Data snu:07.08.2017

Godzina snu: 23.00-7.00

#1-Chyba u nas trwa jakaś wojna.Znajduję się w piwnicy,przez małe okienko widzę duże budynki, a przecież mieszkam w małej miejscowości.Widzę że jest bardzo ponuro i pochmurno, a także mżawka.Jakiś snajper chyba we mnie trafia.Mam natychmiast brać zastrzyk jakiś, nie wiem od czego.Czekam chyba na siostrę, obecnie jestem sam i leżę na ziemi.Przed oczyma pojawiają się obrazy, nwm. jakichś Niemców, Hitlera itp...(Przed zaśnięciem, obejrzałem film "Miasto 44", prawdopodobnie ten sen do tego nawiązuje)

#2-Widzę bohatera pewnego serialu(wiem jakiego).Znajduje się on w pewnym  i brudnym budynku.Tam są też jakieś zwierzęta,typu koty itd.Jest on sam, i leży na ziemi. nie wiem na co czeka.Jest już trochę ciemno, być może jest on pijany, przynajmniej na takiego wygląda.Nagle wchodzi tu jego żona, nie wiem skąd ona wróciła, ale zdziwiła się stanem swojego męża.Ten zaczyna powoli wstawać.Chwile coś rozmawiają...

#3-Jestem w domu, który znajduje się w Ameryce.Znam go z bardzo popularnej komedii puszczonej przed świętami Bożego Narodzenia.Także jest noc.Przy tylnych drzwiach świeci światło, wychodzę trochę na zewnątrz i rozglądam się.Włamywacze nadchodzą, widzieli mnie.Blokuje drzwi, ale jest naprawdę ciężko.Dociera do mnie że to nie tak wszystko wyglądało, i dziwię się że ci próbują wejść już teraz.Oczywiście jest noc, wszystko  mniej więcej jest podobnie co w filmie.W końcu oni wchodzą.

#4-Ja wraz ze znajomymi oraz siostrami wybieramy się do miasta( już większego), natomiast brat musi zostać i stać.Prawdopodobnie czegoś pilnuje.My idziemy na razie na piechotę, ale tam gdzie w rzeczywistości nie ma drogi, odziwo znaleźliśmy się w mieście.Chodzimy po Galerii.Dzień oczywiście pochmurny.

#5-Ja oraz chyba jakieś fikcyjne postacie idziemy sobie drogą od skrzyżowania, po lewej stronie rosną drzewa, a dalej trawa?Nie możliwe, ale nie zwracam na to uwagi choć drogą często przechodzę.Docieramy do miejsca, za nami jakieś zwierzę czy coś każemy biec mu dalej prosto i ukrywać się.My skręcamy w lewo, a tu? wysoka trawa, choć niedawno była droga, jestem zaskoczony i nie wiem jakim cudem ta trawa tu się znalazła i urosła.Nie myślę o tym tylko idę na przód w głąb trawy, droga daleka.Tylko wchodzę do trawy i od razu znajduje się w innym miejscu, widzę budynki mieszkalne, przypomina mi to Agroturystykę, otwieram jakieś male pomieszczenie i każe jakiemuś zwierzęciu uciekać...

Dziś jakoś specjalnie nie budziłem się w nocy.

Ostatni świadomy sen miałem 13.07.2017.We śnie wszystko, no może z  początku działo się na tej samej drodze co dzisiejszy ostatni sen, tam się uświadomiłem.W dzisiejszym przypadku wracałem od skrzyżowania, wtedy natomiast, cały czas szedłem naprzód.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Byłeś o krok od uświadomienia się. Kiedy sen samoczynnie spłyca się, jego bazowa jasność świadomości rośnie, co powoduje, że podczas snu pojawiają się wątpliwości co do spójności rzeczywistości " nie tak to pamiętam " " to nie powinno tu być ". Trudno jest na tym etapie uświadomić się samodzielnie, bo senna zaburzona pamięć bagatelizuje te niespójności, ale gdy te sytuacje we śnie będą się powtarzać - powinno dochodzić do automatycznego uświadomienia.
Można podejrzewać, że głębsza część ciebie już wiedziała na tamtym etapie, że znajduje się we śnie. Właśnie dlatego w treść snu zostało wplecione otoczenie, które już kojarzy się z wcześniejszym uświadomieniem. Na tym też polega mechanizm znaków sennych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
  Dzień 7


Data snu: 08.08.2017

Godzina snu:23.00-5.00


#1-Jest jakiś obóz, oraz zawodnicy którzy będą ze sobą walczyć.Znajdują się na jakimś polu, jest noc.Wokół pełno namiotów.Jestem chyba jednym z obserwujących.W końcu rozpoczyna się bijatyka, zawodnicy wykonują własne akcje kończące itd.Niektórzy już leżą, wszystko niszczą wokół siebie, biorą przedmioty.

#2-Jestem ja, brat i siostra, oboje starsi.Jedziemy samochodem do sklepu lub kościoła.Jest ładny słoneczny dzień.Zdziwiłem się trochę że jedziemy przez las, bo w rzeczywistości, obecnie droga ta jest zablokowana.Wyjeżdżając z lasu, ustępujemy pierwszeństwo innemu pojazdowi który poruszał się mniej więcej w tym samym kierunku co my.Mówię że to brat cioteczny, ale gdzieś podświadomie wiem że jest to nie możliwe , ponieważ mieszka on o 18 km dalej od nas, i niby po co miałby przez tą drogę jechać,staram się nie myśleć.
Później wracamy do domu, a przed nami?Jedzie ten sam samochód (ciemny golf), tą samą drogą którą przyjechał, co za przypadek myślę.Ok, wróciliśmy do domu, na podwórku/zewnątrz stoi pojazd z maszyną.Zastanawiam się kto przyjechał.Wchodzimy, i widzę gości, później przychodzi wuj i daje bratu pieniądze, ten odpowiada że mu odda, wuj mówi że nie będzie trzeba.

Na dziś tylko tyle, akurat nie mogłem dłużej pospać.
Zauważyłem że w snach coraz bardziej zwracam uwagę na szczegóły, pojawiają więcej znaków sennych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1