Kolejne ciekawe doświadczenie ! prawie równo miesiąc po ostatnim !
Znowu nocne zmiany, wróciłem ok. 6:30 zaparzyłem sobie herbatkę Aksamitkę Błyszczącą, uspokaja przed snem relaksuje i położyłem się ok 7:00.
Przebudziłem się ok. 11:00 załatwiłem się i położyłem się znowu spać, budził mnie też dźwięk telefonu dzwoniącego od spamów.
Po zaśnięciu o 11:00 pamiętałem kilka snów.
Bójka i kradzież
Pamiętam, że jechałem ze swoją jakimś tirem. W którym mieliśmy rzeczy, ten tir/bus gubił wszystkie rzeczy po drodze i myślałem, że wypadła nasza torebka i meble?
Poźniej byłem w jakimś hotelu, coś na kształt programu Hotel Paradise który leci na tvn w wakacje.
(Czasem oglądałem to ze swoją, wieczorami.

)
Były tam dziewczyny i chłopaki, byliśmy na jakimś wyjeździe i ja z dość starszym ode mnie gościem, pokłóciłem się o coś, on był mega agresywny i chciał się bić. Ja nie chciałem ale doszło do bójki , dostał kilka ciosów i skończył na podłodze cały zakrwawiony, mnie nawet nie drasnął. Jak wróciłem z tej wycieczki to domowniczki z hotelu broniły mnie, że to on jest agresywny i on zaczepiał a ja się broniłem.
Oglądałem jakąś mapę , i stwierdziłem do siebie , że znowu musze zacząć chodzić na siłownie.
Później wszedł, kolega tego pobitego faceta i oznajmił, że moje auto ukradziono i rozbito na mieście.
Mówił , że nie wiadomo kto, choć wiedziałem, że to ten pobity gość ze swoimi kumplami.
Chciałem dzwonić na policję, ale to była niby Hiszpania i nie znam języka, więc nie wiedziałem jaki numer wykręcić. Nie miałem nawet telefonu, bo okazało się, że portfel i telefon też mi ukradli.
Także byłem tym wszystkim mega przejęty i wkurzony, że rozwalili mi auto.
Szukałem w słowniku słów jakie mówić, gdy zadzwonię na policję, i numeru również.
Dalej snu nie pamiętam.
Nagle znalazłem się w jakimś dziwnym miejscu niebieskie ściany, takie jakby gumowe, jakieś dziwne rzeczy na stoilikach. Ściany a w środku tak jakby dziedziniec i miasto , było widać budynki i ludzi spacerujących , a ja byłem wokół tego za niebieskimi ścianami, były tylko dwa wyjścia na środek tego miasta.
No i wiedziałem z automatu, że jestem w śnie jakiegoś gościa, który ocenia sen innego.
Albo to ja oceniałem? Mówiłem coś w stylu, że na stole, głowa lwa, połączona z czymś- błąd który trzeba porpawić w następnym śnie, tak nie może być, to nierealistyczne. I nagle zatrzymałem się i stwierdziłem, że jak jestem w śnie to ciekawe jak działa TR. Zrobiłem i poczułem przepływ powietrza nosem. A potem doszło do mnie, że jeśli faktycznie oddycham nosem w tym śnie, to ja na prawdę teraz śpię i to jest sen, a nie jakieś ocenianie snu innych. I doszło do mnie, że śpię. W tym samym momencie wszystko zaczęło być jasne, jakby światło słońca i zdałem sobie sprawę, że wszystko się rozmazuje, a ja czułem fizycznie swoją rękę która dotyka nosa i robi TR cały czas, myślałem, że obudzę się i będę trzymał rękę w łóżku na nosie robiąc TR, byłem tego pewny.
I otworzyłem oczy, leżałem i zdałem sobie sprawę , że to był sen.
Było 10 min, przed budzikiem więc nie kładłem się już i czułem się nawet wyspany, a sny pamiętałem, bardzo dobrze.
Jak to oceniać, krótka świadomość i pobudka?