Travels by Travel.
#31
Powołany
Dzisiaj zrobiłem w nocy FILDA i nad ranę WBTB z MILDEM. Ale przyznam się szczerze, że ani jedno ani drugie nie było zrobione prze zemnie dokładnie.
Ja nie wiem co się dzieje. :D
Mniejsza, sen który pamiętam zaczął się tak, że znalazłem się na jakimś boisku, było tam pełno piłkarzy w niebieskich strojach i trenerów.
Okazało się, że to nabory do jakiegoś dobrego klubu. Graliśmy mecz, dałem z siebie wszystko, strzeliłem 2 bramki, z czego wynik zakończył się 3:0 dla nas. Po meczu Trener powiedział, że powołuje 3 osoby w tym mnie. :)
Mega się cieszyłem, to był wielki zaszczyt. Pamiętam jak wracałem z kolegami do domu, (oni chyba też tam byli) i gadaliśmy o tym. Mówiliśmy o odległości tego miasta do mojego, że to blisko itp. Będę musiał dojeżdżać na treningi, wszystko sobie planowałem i się obudziłem chyba. :)
Pas ducha.
To był fajny sen. :D Miałem cząstkę LD bez LD. Mianowicie, byłem w jakimś domu i znalazłem tam pas. Okazało się, że po przypięciu tego pasa stawałeś się duchem. Byłem niewidzialny i mogłem latać przenikać przez ściany itp. Nie pamiętam czy przenikałem przez ściany, ale wiem, że mieściłem się pomiędzy dwiema ścianami w których była bardzo mała szparka. Nie większa niż dziurka od klucza. Co ja robiłem? Latałem sobie po domu, wkręcałem znajomych w domu, że są duchy tam, brat pamiętam, nie dawał się nabierać i szukał mnie. :D
W sensie, gdy ja machałem kapeluszem w powietrzu on ręką szukał mojego ciała niewidocznego. Pamiętam, że pod koniec skapnąłem się, że dalej mam cień i wszystko widać. Tak też mówili mi inni. Dałem pas bratu który ustawiłem na max grawitacji (widziałem taki panel do zmian wszystkiego). I brat go ubrał i nie mógł oderwać się od ziemii. :D
I się obudziłem. :P
Never give up!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#32
Pogaduszki.
Nie pamiętam co się działo w tym śnie, pamiętam, że siadłem na parapecie w szkole, przy koleżance ze szkoły. I spytałem po prostu : co tam?
Zaczęliśmy gadać, o dziwo poruszyliśmy temat snów, mówiliśmy jakie to mieliśmy sny. :)

Klub v. 0.2

Przyszedłem do jakiegoś klubu znowu, całkiem innego niż ten co byłem w poprzednim śnie. Czułem jakąś swobodę, że spokojnie mi sprzedadzą alkochol itp. Poprosiłem o wyborową wódkę i szukałem jakiegoś cytrynowego smaku chyba. Nagle podszedł jakiś cygan, taki Latynos, miał czerwoną hawajską koszulkę, ciemną karnację i jakiś łańcuch na twarzy.
Przywitał się i powiedział, że musi mnie kiedyś zaprosić na domówkę.
(Nie znałem go, ale cieszyłem się, że się ze mną przywitał tak jakby coś dla mnie znaczył, czyli pewnie go znałem, ale nie osobiście we śnie. )
Potem działo się wiele rzeczy których nie pamiętam, klasycznie w śnie pojawił się kuzyn, brat, dziadek wujek, każdy odgrywał jakąś rolę w klubie. Ale pamiętam jeszcze jedną akcję. Wyszedł koleś na środek i zmieniała się sceneria nagle i zaczął tańczyć taki robo taniec, mój brat pytał mnie co to za koleś, a ja mówiłem mu, że mimo, że nie wygląda ładnie itp, to tańczy zajebiście. Dalej nie pamiętam.
A najciekawsze jest to, że przed snem oglądałem właśnie jak koleś na filmiku, gada coś po polsku do ludzi. (Pierwsze wrażanie co to za debil, wygląda jak down co on z siebie robi. ) A tu chops, walnął takiego dance, że mi aż gały wyszły, nabrałem szacunku do człowieka. Może to dlatego był potem w moim śnie? Dodam, że przed snem piłem kawę milkę. :D
Never give up!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#33
Dziwne jazdy nie swoim autem



Pamiętam tylko, że jechałem samochodem, po zwłokach.
Byłem w sklepie spożywczym, w którym sprzedawała moja była fryzjerka, szukałem czegoś
dokładnie, nie pamiętam czego. 
Kilka razy udawałem się w pościg autem za kimś, kogo uważałem , że kogoś porwał? 
Oraz nie jechałem swoim autem, bałem się , że moje jest znisczone. 
Pamiętam też że jechałem za którymś razem rowerem i przejeżdżałem po czyjejś ręce. 

Co ciekawe jak jechałem autem - zdawałem sobie sprawę z tego, że nie jest moje, jechałem przez jakieś stare parki, które mniej więcej znam. Kiedy jechałem po tych ,,zwłokach'', to widziałem je jakby z 3 osoby?
Never give up!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#34
Dziś pamiętam aż 3 sny  ;) technika, żadna po prostu kładę się spać. 


Strzelanie, latanie ? 
Pamiętam, że wystrzeliwałem, coś? Jakiś samolot czy coś w tym stylu, albo latawiec, w różne domy. 
Jeden był dość stary takie slumsy. Wystrzeliwałem z kimś, bodajże z kuzynem ? 
I jakoś się to stało, że wystrezliłem sam siebie, i latałem u kogoś w domu, w taki sposób żeby mnie nie złapali. 
Pani z dzieckiem z domu, starała się mnie złapać, a ja przeleciałem przez jakąś kratkę wentylacyjną i okap.
No i okapem wyleciałem aż przez dach z komina xD
Nie pamiętam co dokładnie działo się potem. 

Tajny agent
Byłem jakimś policjantem, bądź tajnym agentem. Wiem tylko, że było jakieś śledztwo w którym brałem udział, bodajże ze swoją partnerką. Nie wiem kim ona była. Szukaliśmy pewnych ludzi. Byliśmy w jakimś domu gdzie było dużo osób, gdy przyszedł ktoś musiałem uciekać tylnym wyjściem i chować się. 
Pamiętam, też że byliśmy w jakimś innym bloku, bądź domu, w którym ukrywali się ludzie źli. Tam szukaliśmy naszego ,, celu '' . Poruszałem się jak policjant, z bronią w ręku przeszukując mieszkanie, które wyglądało jak z gry , typowe mieszkanie bandziorów. Napotkaliśmy 2 nieznajomych gości którzy byli podejrzani, i skuliśmy ich. Dość nietypowe i dziwne jest to, że strzelałem na jakieś plastikowe kule duże, bądź capsle. Bo zapomniałem normalnych. Ale udawałem, przed innymi, że mam normalne i zdawałem sobie z tego sprawe, że w razie czego mam jakieś dziwne kule które nie zranią.  Kilka razy nawet strzelałem, tak o żeby sprawdzić sobie :P 
Dość długi sen i pamiętam, że dużo chodziliśmy , nie pamiętam tylko co w końcu stało się na końcu. 


Wycieczka po lody 

Byłem po jakieś nietypowe lody i mijałem wiele lodziarni. I miałem jakieś przekonanie, że w gratisie z lodami dostaje się panią do towarzystwa. Były jakieś dziwne różowe lodziarnie w których sprzedawali jacyś gangsterzy. Nie wiem czy to była kontynuacja tamtego snu, ale miałem znaleźć jakąś dziewczynę i wiedziałem, że można ją dostać z zakupem tego loda i szukałem która to lodziarnia. Dość specyficzny był gość który sprzedał mi loda, który wyglądał jak Shake czekoladowy z jakimiś dodatkami i polewą.  
Never give up!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Travel through my dreams. Dryadaliss 1 1,551 31-08-2017, 17:22
Ostatni post: incestus
Noni # Travel and Journey Przyjaciel Noni 8 6,958 19-07-2012, 16:18
Ostatni post: Przyjaciel Noni

Skocz do:

UA-88656808-1