Już mnie nie dziwi, dlaczego (jako gustujący w psychologii) jesteś przeciwny wypierania używek przez LD. Po prostu wolisz iść najkrótszą drogą, nie bacząc na efekty uboczne.
nie tyle najkrótszą co najkonkretniejszą, wręcz fizyczną
Poza tym może to być wskazanie dla ludzi którzy męczą się z pierwszym LD, jak im przyjdzie pierwszy to potem z górki i nie będą musieli pić
Możesz też spojrzeć inaczej: jak już ktoś musi iść na bibę, to niech przynajmniej wypije tylko 4 piwka
Piwo to jest depresant, w jaki sposób ma na ld działać? Prędzej dysocjanty, lub, tzw. "zioła snów", chociaż dysocjanty (pcp, ketamina, szałwia wieszcza, dxm) pomagają przy oobe, praktycznie zawsze, to jednak jest to zła droga i nie polecana.
Edit: Przypomniałem sobie kiedyś jeden tekst, w którym ktoś opisywał ld na kacu, jednakże, szkoda zdrowia i czasu na to, uwierz mi.
Gdy logika i proporcje...
Zapadają, w powolny sen...
każdy lek działający na umysł ma działanie przeciwne kiedy jego stężenie we krwi gwałtownie się kończy
Nosi to nazwę zespołu abstynencyjnego: Alkohol jest depresantem, a na odstawieniu - stymulantem
I chciałbym mówić że to się nie opłaca ale niestety najtrwalsze i najbardziej oszałamiające z moich LD były w tym stanie właśnie
Alkohol jest stymulantem w małych dawkach, zespół abstynencji inaczej się objawia, chyba, że pomyliło Ci się z zespołem serotoninowym, jednak on nie ma nic wspólnego z alkoholem.
Próbuj medytować przy marihuanie (jak będziesz poza granicami naszego kraju), to prędzej pomogły by Ci w ld, jednak w małych dawkach (nie musisz od razu trzech tłoków ściągać, hehe). Nie wiem co z ziół mógłbym Ci polecić, może... Alepidea amatymbica? Chociaż ja polecam samemu uczyć się technik, ćwiczyć swój umysł, to jest dużo lepsze. Moja wiedza jak chodzi o farmakologię bardziej przybliża się do dysocjantów, jednak to już kierunek oobe jest, gdzie masz pełną świadomość, nigdy do LD nie stosowałem wspomagaczy, toteż nic nie mogę polecić.
Gdy logika i proporcje...
Zapadają, w powolny sen...
drażliwość, zwiększone ciśnienie i potliwość, wzmożona aktywność ruchowa, drżenie itd.
ale w zasadzie to powinienem uściślić że stymulantem jest BRAK alkoholu
Ale widzę teraz różnice której nie kumałem - o której godzinie macie LD?
ja zawsze godzine przed wstaniem, po to ta cała zabawa z objawami abstynencyjnymi po 5 godzinach od spożycia