Bardzo Dziwne Sny
#1
To mój pierwszy post. Zakładam ten temat i będzie to mój nowy E-pamiętnik snów. Będę tu publikował moje zapamiętane sny, jest to moja podróż w poznawaniu samego siebie i odkrywania nowych granic podśwadomość oraz duchowości, mam nadzieję, że doświadczę wiele mistycznych i niezapomnianych przeżyć. Od razu na starcie mam obawy, ponieważ uważam, że moja podświadomość działa na mnie destrukcyjnie, Nie wiem, czy mogę porównywać Sen od stanu pod wpływem THC, ale zawsze po tym mam Bad tripa i wiem, że problem jest we mnie. Podświadomość nasuwa mi takie rozkminy, że masakra  nono
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
,,Samo spełniająca się przepowiednia "

Mam trochę mętlik  w głowie. Tej nocy miałem kilka snów, z czego pamiętam 3 , dwa były normalne i jeden LD.
Chce napisać o tym ostatnim. Chcę jeszcze dodać, że ten sen nie był zwyczajnym Ld, bo doskonale wiedziałem kiedy przekraczam tę cienką linię między jawą a snem... Ogólnie miałem już 2 razy tak kiedyś jak jeszcze nie interesowałem się ld, ale go nie pamiętam. 
  
Pierwsze chwile snu - byłem między jawą a snem miałem zamknięte oczy więc było ciemno i nagle w tej ciemności usłyszałem Dziwnie stłumienie coś jak szumiący telewizor jak nie ma sygnału i w tle śmiejący się glos dziewczynki co było dość creepy... zacząłem się trochę bać . Miałem dwie obawy pierwsza, że moja podświadomość będzie mnie straszyć inces  a druga, że jak zacznę za dużo rozmyślać to wybrudzę się szybko z LD. Problem był taki, że wchodząc do snu nie miałem już gotowego ,,placu zabaw,,  stworzonego przez świadomość i nie wiedziałem czego chcę, czułem się jak bym był zamknięty w pomieszczeniu. Postanowiłem, że chcę latać najlepiej w kosmosie w ciemności zaczęły pojawiać się kropki były to gwiazdy, ale ja chciałem latać w jakiś galaktykach. Wiecie o co chodzi jakaś droga mleczna zderzenia gwiazd ze sobą itp a niestety mój mózg wygenerował tylko gwiazdy oddalone odemnie o kilka lat świetlnych wyglądało to jak by ściany pokryły się kilkoma kropkami. Wiem gdzie może być problem tym wszystkim, ciężko było mi sobie coś wyobrazić w ciemności gdzie nie miałem nawet możliwości modyfikacji jakiegoś przedmiotu czy miejsca. Powiedziałem sobie żeby moja podświadomość przejęła sfery a jak będę świadomy, że jestem w śnie. Spojrzałem w dół, zacząłem widzieć mój dom rodzinny gdzie mieszkają moi rodzice, ale z perspektywy jak by widział dom z góry (z nieba) widziałem okno dachowe wspominam, że wszędzie było ponuro spojrzałem przez to okno na fotelu siedziała moja mama w piżamie widziałem tylko tułów od pasa w dół, nie chciałem wejść do środka bo zacząłem myśleć, że  coś jest z twarzą mojej mamy wiedziałem że podświadomość podsłunie mi co głupiego w tym momencie się obudziłem a teraz piszę te wspomnienie.


Co myślicie o tym wszystkim ? Ogólnie słyszałem że rzadko ma się takie sny żę od pierwszej sekundy wiesz że w nim jesteś... Ja, zamiast to wykorzystać, zostałem wprowadzony w nastrój grozy. Jak mam sobie z tym radzić ? np wiedząc, że mam jakąś fobie np strach przed pająkami. To wyobrażałby sobie małe pająki i albo je oswajał albo zabijał ale bym mógł ćwiczyć. A ja nie mam materialnego przeciwnika mój przeciwnik to trochę ja sam... Jest to przerażające, bo wydaje mi się, że to drugie ja jest znacznie inteligentniejsze. 

Z góry dziekuję jeśli przeczytałeś to co znajduje się u góry i przepraszam za ortografie i błędy gramatyczne.
Z chęcią poznam waszą opinię o moim lęku . Dodam że wczoraj napisałem post o tym czego się obawiam i to chyba taka samospełniająca się przepowiednia
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
No bywa i tak :). Czasem sama pełna świadomość swojej kontroli razem z elementem zaskoczenia ze znalezienia się we śnie wystarczy, żeby wytworzył się klimat niepokoju i lęku przed własną podświadomośćią. Najprostsze są sny z lekko przytłumioną świadomością, wtedy to nie uderza tak mocno i można bezmyślnie cieszyć się snem. Z drugiej strony zauważyłem też, że niektóre LD po prostu w treści niosą ze sobą przykre poczucie obcości i zagrożenia, które nie zależą od postawy i przekonań. Szczególnie często zdarza mi się tak po którymś z kolei FA w trakcie serii LD. 
Fobie to najmniejszy problem w LD. Podświadomość nie wymyśli nic lepszego niż powielenie i zniekształcenie źródeł lęku. Po prostu więcej pająków wszędzie. Można się z tym oswoić. Gorzej kiedy lęk jest nieokreślony, wtedy trzeba się zmierzyć z twórczośćią podświadomośći, te obrazy mogą zostać na dłużej :). Niemniej jest to jakiś sposób na poznanie siebie i ćwiczenie reakcji na stres :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
(08-12-2020, 19:06 )incestus napisał(a): zauważyłem też, że niektóre LD po prostu w treści niosą ze sobą przykre poczucie obcości i zagrożenia, które nie zależą od postawy i przekonań.

Tak dokładnie też doświadczyłem czegoś podobnego. Jeśli chodzi o ten sen co opisałem , miałem dużą świadomość choć trochę upośledzoną jeśli można to tak nazwać, Czułem właśnie trochę jak bym był jedyną osobą na ziemi. I napotkane tam osoby np wspomniana mama była wpatrzona w jeden punkt i była zwykłym manekinem bo miałem zbyt dużą świadomość wiedziałem, że jestem w śnie, a to jest mój twór wyobraźni. I o czym miałem z nią gadać  8-> jak wiedziałem, że nie ma duszy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
,,Kaszmirowa Szminka"  15.12.2020 Zwykły sen

Byłem w burze, które zajmuje się wynajmowaniem powierzchni dla firm, byłem tam z dziewczyną i rodzicami. Pani która mnie obsługiwała chciała, bym wynajął kawalerkę pokazała mi 5 kawalerek na obrazku ceny wahały się od 455 do 1047 pln (za 5 dni). Powiedziałem tej pani, że ja chcę kupić biuro dla firmy, a nie kawalerkę. Poszliśmy do kasy już mieliśmy dokonywać transakcji, 

w tej chwili moja dziewczyna szukała coś w swojej torbie i wyciągła szminkę i nagle Pani która nas obsługiwała zrobiła wielkie oczy  :o była zachwycona tą szminką nie wierzyła, że jeszcze je produkują nazwała tą szminkę kolorem ,,Kaszmirowym" (jak się obudziłem Sprawdziłem w internecie i wiem, że to nie jest kolor, tylko materiał wcześniej myślałem, że jest kolor kaszmirowy więc pewnie dlatego) powiedziała, że kolor tej szminki jest uważany za najtańszy (i teraz jest ciekawie XD :v

Wzięła tą szminkę do ręki i powiedziała, że była bardzo potrzebna na zajęcia z Wf dla kobiet, powiedziała, że gdy miała zajęcia z włefistką która była post apokaliptyczną chinką, aby nie mieć zajęć brała szminkę i malowała sobie nimi sutki aby chinka myślała że jest chora i niedopłaciła ją do zajęć, dodała jeszcze że chinka bardzo robiła pod górkę osobą które znają swój rodowy język. Potem obudził mnie budzik.


Końcówka snu rozwala mi głowę :))  całą historia  w śnie była tak realna a teraz z niej nie mogę  :P
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
,,Chcę być 40 latkiem"  16.12.2020 zwykły sen

Z rana pamiętałem znacznie więcej, lecz musiałem iść do pracy wiec nie miałem czasu zapisać odrazu  :( 

Byłem z rodziną na wakacjach pod namiotami pole przypominało klimaty woodstoka.
Szliśmy jakąś ścieżką  wzdłuż był duży płot a za płotem mój pies Bary, powiedziałem żeby przyszedł do mnie choć wiedziałem że nie ma jak bo płot był za wysoki. Ale pies był na górce jak skoczył to udało mu się przeskoczyć. Z daleka wyglądał jak mój pies który żyje rasa amstaw ale jak był blisko to był owczarek niemiecki XD po śnie (mój pierwszy pies był właśnie owczarkiem niemieckim, ale nie pamiętam go dokładnie, bo miałem zaledwie 8 lat jak zdechł więc prawdopodobnie to był on ... szkoda, że podczas snu nie wiedziałem że to on :(  pamiętam że łapał mnie pyskiem za rękę ) Jak bym wiedział to chciał bym go przytulić kiedys ten pies uratował mi życie.

Później zaleśmy sie przy stole z rodziną na grillu. (Mam zapisane na kartce skróty myślowe, napisałem je odrazu gdy wstałem ale za cholerę nie wiem co oznaczają teraz ) 
Skróty myślowe to Wulkan i że mój tato był karany. Niestety nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło.

Pamiętam, że znalazłem się w aptece, podszedłem do recepcji i powiedziałem że chcę być 40 latkiem. Pani poszła na zaplecze i przyniosła srebrną teczkę, O tworzyła ją a w środku znajdował się dziwny pistolet taki trochę kosmiczny, Polegał na tym że zamiast lufy miał igłę przed igłą miał pojemnik na jakąś ciesz prawdopodobnie hormony a spust służył do uszczykiwania . Miało to polegać na wstrzykiwaniu jakiś hormonów i to miało mnie postarzeć o 19 lat były też opcję zmiany płci albo odmładzania :D

Koniec snu czas do pracy
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
,, złodzieje aut i pieniędzy " 18.12.2020 (zwykły sen)

Na samym starcie zauważyłem, że ostatnio pojawiają się w moich snach motywy z rodziną przy grillu i jakieś imprezy rodzinne nie wiem czym jest to spowodowane może jakieś sugestię ?

Początek snu 

Grill z rodziną, zachciało mi się siku więc oddaliłem się od miejsca za garażem i poszedłem oddać mocz w krzaki. Sikam sobie a tu nagle, słyszę głosy w stylu zwijamy się przypał suszarka, obracam się a tam jakaś ekipa złodziej w garażu kradnie nam auta i pieniądze, jakoś w śnie garaż wyglądał jak hangar i było w nim mnóstwo aut dużo terenówek, jak to zobaczyłem od razu złość i adrenalina zacząłem krzyczeć do rodziny, że właśnie nas okradają krzyczał tato tato okradają nas. Złodziej było z 10 osób po tym jak ich odkryłem zaczęli szybko się wynosić z garażu, wzięli ze sobą 300k i 2 auta terenowe, chciałem ich powstrzymać zaczęłam ich zatrzymywać nie czułem strachu, lecz 2 z nich miało pistolet więc starałem się być ostrożny i ustawiłem się tak, żeby być za złodziejami. Uciekli... Więc biegałem za nimi. Na szczęście rodzina przybiegła na czas wsiedli do auta i zaczęli pościg. I dorwać ich scena wyglądała jak z filmu szybcy i wściekli tato wyprzedził auto i walna bokiem aż zmienił kierunek i wjechał na pole obok kościoła, drugie auto wjechało za nim rozwalając ogrodzenie kościoła, trochę pojechali po polu i się zatrzymali, poczułem ulgę, że udało nam się ich zatrzymać, wyszli i zaczęli do nas strzelać tato więc zaczął szarżować autem i ich przejeżdża i jakimś dziwnym trafem w aucie u złodziej było dziecko może rok jeszcze nie chodziło było koło auta i tato skręcał autem i przejechał to dziecko niechcący, moja mama jak to zobaczyła pobiegła zobaczyć czy dziecko żyje i pomoc, lecz złodziej pobiegł również i odepchnął moją mamę bo chyba myślał, że chce dobić dziecko. Po tym złodzieje się poddali czekaliśmy na policję, pamiętam że rozmawiałem z tatą o tym wszystkim byłem dumny i szczęśliwy, że nas nie okradli i że zareagowałem w porę. Późnej się obudziłem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
,,Sen świstaka"

Ten sen był naprawdę mocny, nie jestem w stanie pojąć jak bardzo wydawał się realny. 
Aby przedstawić mój sen muszę napisać coś o sobie, a mianowicie o mojej jednej z Prac. Pracuję w ochronie na obiekcie komercyjnym. Bardzo łatwa i nudna robota dobrze, że mam komputer i mogę na nim pracować. Pracuje z jedną osobą, jest lider i obchodowy przez 24h. Każdy kto pracował w ochronie na takich obiektach wie, że w nocy się śpi. Prawie żaden człowiek nie wytrzyma tyle bez snu jak ma się pracę co drugi dzień.
W pomieszczeniu ochrony znajdują się kamery i ,,peposzka" która ma oszczekać przed pożarem, lecz włącza się również często przy usterkach, które trzeba wyłączyć przyciskiem do wyciszania akustyki. 

Tradycyjnie o godzinie 23 poszedłem spać pod biurko. Jest godzina 4-5 w nocy. 

Sen x1
budzę się w pracy, ponieważ peposzka wyję na dźwięk usterki, myślę sobie, że zaraz kolega ją wyłączy który jest ze mną w pracy, lecz peposzka wyje coraz głośniej. Cholernie nie chce mi się wstać ale już zaczyna mnie to irytować i staram się wstać, ruchy mam spowolnione jak bym ważył 100 kg więcej. Lecz nigdy bym nie pomyślał, że to sen, wszystko było bardzo realne no i obudziłem się w śnie w tym samym miejscu, gdzie poszedłem spać. Wstałem idę wyłączyć peposzkę lecz nie reaguje na przycisk. Mówię do kolegi że peposzka nie reaguje. Spojrzałem również na kamery i zauważyłem dwóch uzbrojonych facetów wbiegających do obiektu. Poczułem strach i nakazałem wybiec z pomieszczenia ochrony, oczywiście daleko nie wybiegłem, ponieważ okazało się że było ich więcej z tyłu obiektu od patio. 

I nagle znów obudziłem się tam, gdzie poszedłem spać, czyli pod biurkiem w pomieszczeniu ochrony, Ta sama sytuacja co wcześniej nie chcę mi się wstać a peposzka wuje we wniebogłosy, ucieszyłem się, że tamto  to tylko sen z uzbrojonymi facetami. Nikt nie wyłącza peposzki ... Mówię sobie dobra wstaje i wyłączam , staje mozolnie jak bym miał 4 promile we krwi. Chcę spojrzeć na kolegę z lewej strony, ale nie mogę się schylić w lewo. Bardzo wydaje mi się to dziwne (to coś takiego jak świnia nie może spojrzeć w niebo i dlatego muzułmanie uważają je za nieczyste) wtedy tak sobie pomyślałem. Jakoś udało mi się wstać. Podchodzę do peposzki klikam przycisk i nic to samo co w poprzednim śnie... Naglę o 3 w nocy przyszedł zespól zajmujący się naprawą tego sprzętu , widać było, że są niewyspani. Mój mózg dalej myśli, że to nie sen. Ale ten serwis otworzył peposzkę w zaczęli wlewać tam płyn do mycia prania... zaczęło wydawać mi się to podejrzane... I WTEDY BUDZĘ SIĘ W TYM SAMYM MIEJSCU CO POSZEDŁEM SPAĆ znów ta sama sytuacja peposzka wuje a mi się cholernie nie chcę wstać. Myślę sobie co jest Kur..? To jest nie możliwe, czy ja znów śnie ? Czy ja znów śnie ? Czy ta pętla kiedyś się skończy ? 

Na szczęście to już nie był sen i kolega wyłączył peposzkę po obchodzie.

Czy ktoś kiedyś z was miał podobny sen ? Bo taki sen w śnie zdarzył mi się pierwszy raz i zrobił na mnie ogromne wrażenie
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Trudno mi było znaleźć gdzie w tym opisie jest jawa. O ile wiadomo, że na dyżurach można a nawet należy się przekimać, to miejsce twojego wypoczynku jest dość surrealistyczne :P

No ale cała struktura snu jak najbardziej typowa, ciąg fałszywych przebudzeń w reakcji na spłycający sen czynnik zewnętrzny. Na jawie dzieje się coś alarmującego, co powinno postawić nas na nogi, daje impuls do przebudzenia. Jeżeli do przebudzenia jednak nie dojdzie, to z pewnością dojdzie do snu o przebudzeniu. Musiałeś być bardzo zmęczony, że stało się to kilka razy :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Sny bardzo dziwnego umysłu Rinreinn 2 1,339 25-09-2018, 22:02
Ostatni post: Rinreinn

Skocz do:

UA-88656808-1