Rozmowa ze sobą
#1
Joł

Nie chce mi się szukać, czy gadaliście o tym na forum już czy nie - załóżmy, że mam LD, wyobrażam sobie siebie i chce z nim przeprowadzić rozmowę. I teraz - odpowiedzi będą wymyślone przez moją świadomość czy podświadomość? Prawdziwe czy wymyślone? Da się pogadać z własną podświadomością jak "równy z równym"?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Powtórzę to, co pisałem masę razy w różnych tematach :

Sen to lustro umysłu, odbija się w nim zarówno świadomość jak i podświadomość. Stąd gadając z samym sobą trudno będzie rozróżnić, które odpowiedzi pochodzą z świadomości, a które z pod i nieświadomości. Styl wypowiedzi twojego sennego rozmówcy zawsze będzie odgrywał rolę, którą świadomie dla niej wybrałeś - jak obierzesz postać na symbol świadomości, to dialog będzie przypominał samorozmowę. Z kolei gdy zdecydujesz się rozmawiać z symbolem podświadomości, rozmówca będzie tajemniczy i pseudo-głęboki wydźwięk, odpowiedni do twoich oczekiwań wobec podświadomości ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Czyli nie istnieje sposób (albo inaczej - wiarygodny sposób) by w LD wydobyć poszukiwane informacje z podświadomości?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Podświadome lęki, pragnienia i życzenia są jak najbardziej dostępne, zarówno w śnie zwykłym jak i LD, musisz tylko dokładnie potem treść snu zanalizować, żeby określić co odbiło się w tym zwierciadle zwanym snem. Jeżeli jednak chodzi Ci o informacje z nieświadomej i podświadomej pamięci, to mnie osobiście nigdy nie udało się ich wyciągnąć, choć niegdyś był to mój główny cel LD. Nieświadoma pamięć na szczęście pokazuje się okazyjnie w bardzo głębokich snach zwykłych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Tak, między innymi o tą pamięć mi chodzi, a także o podświadome "przewidywanie", oraz o zwykłą ciekawość rozmowy ze swoją podświadomością. Zwykłe sny obrazują sporo, a w miarę inteligentny i znający siebie człowiek szybko rozkoduje obrazki, ale to wciąż nie jest nic, z czego bym nie zdawał sobie sprawy świadomie.

Ostatnio odłożyłem jedną rzecz w inne miejsce, niż zwykle. Podczas snu przyśniło mi się, że ktoś ją zabiera a miejsce w jakim się znajdowałem sugerowało określone inne miejsce - po przebudzeniu poszedłem tam i znalazłem tą rzecz. Ciekawi mnie po prostu na jakie wyżyny może wzbić się człowiek, który ściśle i świadomie współpracuje ze swoją podświadomością. Zakładając nieograniczony dostęp do podświadomości znacznie zwiększają się możliwości pojmowania, analizy, panowania nad sobą i otoczeniem a także ułatwiania takich zwykłych pierdół, jak zgubiona rzecz. Pytanie jak do niej dotrzeć samemu. Z tego co widzę, to LD jest wątpliwą drogą...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Głębkosć " współpracy " z pod nieświadomością jest limitowana naszym słabym ludzkim mózgiem :) Po prostu możemy być świadomi naraz tylko części procesów umysłowych, reszta jest podświadoma i nieświadoma z powodu braku osprzętowania :) Przesuwanie świadomości w nieświadome obszary jest możliwe w " odmiennych stanach świadomości ", typu transu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
ok, dzięki Krzysiu
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1