Witam uczę się świadomego snu już od ok miesiąca, na razie nie udało mi się osiągnąć LD. 1 nocy gdy skorzystałem z afirmacji (mówienie sobie że za pamiętam sny) poczułem jak odrywam się od ciała po czym budzę się. Miałem tak z 3-4 razy, ostatni raz ostatniej nocy, ale czułem jakbym z każdym razem odłączał się "dalej". Czy coś robię źle?
Pomóżcie proszę.

A pomagasz sobie w jakiś sposób podczas tego odłączania się ? Bo w bardzo płytkim śnie powinieneś unikać prób poruszania się, możesz przypadkiem uruchomić prawdziwy mięsień. W sytuacjach pogranicznych, kiedy wydaje ci się, że czujesz oba ciała, to lepiej postaraj sobie tylko wyobrażać jak zmieniasz kierunek, zbliżasz i oddalasz, albo po prostu poczekaj aż sen się pogłębi.