Odpowiedz 
Notatnik - jack1994
#21
18 sierpień/19 sierpień

1. Śniło mi się, że pojawiłem się na plaży. Zaatakowały mnie zombi, które powiedziały mi, że to moja wina bo wyrzuciłem jakieś substancje. Z początku uciekałem, ale szybko uspokoiłem swój chód, gdyż cały czas byłem spokojny. Nagle drogę zablokował mi niewielki oddział wojskowy. Rozkazałem zombi ich atakować i sam też przyłączyłem się do walki. Za pierwszym razem przegrałem, ale postanowiłem ponownie spróbować. Rozkazałem zombi atakować, a ja sam zaatakowałem żołnierza na końcu. Widziałem, że mu życie maleje od moich ciosów, gdyż pod sobą miał pasek żyć. Jak w jakiejś grze. Następnie oni albo ja sam, wszedłem do jakiegoś miejsca. Przy bramie była fontanna, którą troszeczkę zwilżyłem sobie usta. Zabrano mnie przed jakieś ogromne drzwi. Za nimi stały jakieś sofy, na których siedzieli ludzie. Niektórzy z nich wydawali mi się znajomi. Chciałem usiąść na jednej sofie, ale tamtejsza osoba chciała się położyć, więc usiadłem gdzieś gdzie nie było nikogo. Miałem na sobie żupan, tak jak wszyscy tam zebrani.

2. Potem śniło mi się jak cesarz na wzgórzu rozmawiał z jakimś mężczyzną. Mężczyzna trzymał w rękach dwa miecze i oznajmił, że będzie w stanie jechać na koniu oraz jednocześnie walczyć obydwoma mieczami. Cesarz zjechał ze wzgórza na swoim spasionym białym rumaku.

3. Następnie śniło mi się jak jakiś król, szedł ze swoją córką nad wodę. Nazywał ją "Otto". Widziałem jakby na mapie, że gdy lód skuje morze, to ona uda się w podróż. Niestety z powodu głodu zawróci i dojdzie w jakieś inne miejsce skąd wyszła.

Interpretacja: Moich snów nie da się zinterpretować. XD Żadnych horrorów nie oglądałem więc nie za bardzo łapie skąd zombi w moim śnie.

Zapamiętanych snów: 3
Przespanych godzin: 8,5
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 29
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 164,5
GG: 11859191
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#22
19 sierpień/20 sierpień

1. Śniło mi się, że przebywałem gdzieś w szkole. Razem ze mną było kilka postaci z Bleacha.Oznajmili mi, że jeśli użyje bankai, to zmienię się w potwora. Walcząc dotarliśmy do jakiegoś miejsca, gdzie było pełno jedzenia. Potwory nie mogły się tam dostać. Wyciągnąłem stamtąd kilka osób aby przeczesać szkołę w poszukiwaniu potworów. Gdy przebywałem na zewnątrz, widziałem dziewczynę wyglądem przypominającą Adę. Rozmawiała z jakąś koleżanką. Z początku chciałem podejść, ale później się rozmyśliłem. Po powrocie do tamtego bezpiecznego miejsca, zauważyłem, że jest tam o wiele więcej jedzenia i kilka nowych osób, jak np. moja babcia.

Interpretacja: Jedyny sen, który wiem skąd pochodzi. Ah te anime. XD

Zapamiętanych snów: 1
Przespanych godzin: 8,5
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 30
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 173
GG: 11859191
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#23
20 sierpień/21 sierpień

1. Śniło mi się, że z kilkoma osobami, dotarłem do jakiejś dziwnej sali. Mieliśmy iść przez różne piętra zdobywając nagrody. Nie wolno nam było pójść tylko na ostatnie piętro, gdyż nie należeliśmy do zakonu. Zbliżyłem się do prowadzącego i powtarzając jakieś dziwne słowa, trzymałem wyciągniętą prawą dłoń. Była zaciśnięta w pięść i miałem wrażenie, iż na jednym z palców miałem pierścień. Gdy mężczyzna się na mnie spojrzał, oznajmił, że należę do zakonu i mogę jako jedyny pominąć wszystkie piętra. Uruchomił jakiś przycisk, ujawniając ukryte w ścianie schody. Nie miałem jednak ochoty tam iść, gdyż przeczuwałem coś złego. Miałem wrażenie, że są tam prowadzone jakieś dziwne praktyki albo trzymane jakieś potwory.

2. Potem śniło mi się, że byłem u mojej babci. Pod jej stołem był mały wróbelek, który zderzył się z moją nogą. Zabrałem go stamtąd na ręce. Maluszek wydawał się mieć zamknięte oczy. W końcu posadziłem go na oknie aby mógł lecieć. W pewnym momencie miałem wrażenie, że coś do mnie powiedział, ale nie zrozumiałem co takiego.

3. Śniło mi się, że szedłem za jakimiś ludźmi po schodach. Po dotarciu na samą górę, zatrzymałem się. Gdy zaczęli na mnie dziwnie patrzeć, powiedziałem im, że raz tak przyszedłem do mieszkania jednego kota. Potem jakimś cudem znalazłem się w tamtym pokoju. Wydawało się jakby było moje dawne, tylko to było znacznie powiększone. Mój brat powiedział, że się będzie tu wprowadzać. Jakaś kobieta, która miała zostać jego opiekunką oznajmiła mu, że za kilka dni się wprowadzą.

Zapamiętanych snów: 3
Przespanych godzin: 10
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 33
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 183
GG: 11859191
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#24
21 sierpień/22 sierpień

1. Śniło mi się, że byłem w szkole. Miałem podejść do tablicy i zapisać jakieś rozwiązanie. Na samym początku już miałem pecha. Kartki z których miałem spisywać mi się rozleciały. Gdy zacząłem pisać, to robiłem to tak powolnie, że dwie osoby obok mnie zdążyły skończyć zadanie. Potem lekcja się skończyła, a ja postanowiłem udać się za jakimiś osobami. W końcu usiadłem na jakiejś ławce, zaraz potem obok mnie zaczęli siadać osoby z klasy mojego brata. Szybko wstałem i postanowiłem wrócić. Miałem w obydwu rękach dwa plecaki. Za mną, zaczął iść Siema (były kolega z gimnazjum) z kolegą i cały czas mi dokuczał. Wkurzyłem się i odwracając się do tyłu, uderzyłem go plecakiem w głowę. W miejscu gdzie go uderzyłem, czułem u siebie jakby mi się coś stało.

2. Potem śniło mi się, że nad jakimś sklepem ktoś pomieszał litery. Postanowiłem, więc zmienić ich szyk aby wszystko było z sensem.

Zapamiętanych snów: 2
Przespanych godzin: 9,5
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 35
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 194,5



22 sierpień/23 sierpień

1. Śniło mi się, że przebywałem gdzieś w dziwnym miejscu. Musiałem tam walczyć z różnymi potworami i przeciwnikami. Wszyscy się ode mnie odwrócili, gdy zaatakowałem jakiegoś najsilniejszego typka. Jedynie mały chłopiec nad bramą chciał ze mną rozmawiać. Chciałem razem z nim zostawić pułapkę. Widziałem później wizerunki trzech osób. Pierwszym był jakiś "Mag Ognia" i podpisany "Humanoid", drugi to "Mag Płomieni" (czy jakoś tak) i podpisany "Humanoid". Trzecią osobą był "Ognisty Smoczy Mag" podpisany jako "Human". Później sterowałem jakimś mechanicznym skorupiakiem, który używał karabinków po bokach oraz wyrzutni rakiet. Sterowałem nim, niszcząc armie tamtego silnego typka.

Zapamiętanych snów: 1
Przespanych godzin: 12
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 36
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 206,5






23 sierpień/24 sierpień

1. Nie pamiętam.

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 8,5
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 36
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 215








24 sierpień/25 sierpień

1. Śniło mi się, że uciekałem z jakiegoś ośrodka. Postanowiłem wykorzystać to, iż znajdowałem się w lesie. Kilka osób również zaczęło uciekać. Starałem się biec jak najszybciej, kierując się w stronę gęstych drzew. Ci którzy nas gonili, siedzieli na jakiś dziwnych pojazdach, przypominające śmigacze ze star warsa. Mnie udało się dotrzeć pod budynek jakiegoś uniwersytetu. Zbliżyłem się do muru, gdzie stała jakaś skrzynia, aby przeskoczyć na drugą stronę.

2. Potem śniło mi się, że budowano jakiś kompleks budynków i ogrodów. Zbudowano tam wieże z żywopłotu. Okazało się, że we wnętrzu wieży zagościły pszczoły. Jakiś mężczyzna chciał zrobić pomiary, wyciągając jakiś prosty kijek. Wyciągnął go w stronę pszczół, aby sprawdzić ile z nich usiądzie na raz. Gdy chciał je policzyć, okazało się, że jest ich mnóstwo. Wyglądały jednak jak mrówki, małe, z czerwonymi odwłokami i bez skrzydeł.

Zapamiętanych snów: 2
Przespanych godzin: 9
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 38
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 224








[/quote]


25 sierpień/26 sierpień

1. Nie pamiętam.

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 9
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 38
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 235








26 sierpień/27 sierpień

1. Nie pamiętam.

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 7,5
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 38
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 242,5








[/quote]


27 sierpień/28 sierpień

1. Śniło mi się, że przebywałem w jakimś mieście. Wsiadłem za kierownice jakiegoś busa i spokojnie sobie jechałem. Zauważyłem wtenczas, że w mieście znajduje się pełno wozów policyjnych, jak tylko minąłem jeden zaraz potem pojawiał się drugi. Pomyślałem sobie, że to nie może dziać się naprawdę i trochę się zabawię. Zacząłem jeździć z dużą prędkością, aż policja zaczęła mnie gonić. Udało mi się ją później zgubić, gdy trochę przyśpieszyłem. Zaczęła mnie jednak gonić jakaś babcia z dziadkiem. Tym razem poruszałem się na jakiejś niewidzialnej deskorolce, na której mogłem przyśpieszać siłą woli. Będąc na szczycie wzgórza, na które wjechałem "magiczną deskorolką", postanowiłem z niego zjechać. Wjechałem tą "magiczną deskorolką" na trawę, gdzie rosły drzewa i ona nadal jechała. Chodnikiem szła jakaś dziewczyna, ze swoim chłopakiem albo ojcem, który mówił jej, że niedługo pójdzie do nowej szkoły. Pomyślałem sobie, iż mnie to nie dotyczy, gdyż ja jestem w drugiej klasie w liceum. Jak zjeżdżałem z trawnika, babcia z dziadkiem mnie dorwali.

2. Potem śniło mi się, że będąc u mojej babci poszedłem do małego pokoju. Za oknem padał deszcz. Ptaki, które na nim siedziały odleciały jak tylko się zbliżyłem. Później zauważyłem, że na oknie siedzi jakieś stworzonko. Po bliższym przyjrzeniu się zauważyłem, iż jest nim mała małpka. Trochę się o nią martwiłem, gdyż ona trzymała się jedną ręką parapetu, podczas gdy parapet był śliski od deszczu.

Interpretacja: Moich snów jak zwykle nie da się zinterpretować (goniąca policja, później staruszkowie), zaznaczam jednak fakt, iż nie jeżdżę na deskorolce. Mam jednak pytanie skoro zorientowałem się, że wydarzenia nie są prawdziwe, to czy to oznacza, że mogę ten sen zaliczyć jako ld? Nie miałem jednak w głowie, żadnej myśli, że to sen, po prostu czułem, że to nie jest rzeczywistość realna.

Zapamiętanych snów: 2
Przespanych godzin: 9
LD: 0

Kod:
OGÓŁEM
[color=#80BF00]Ilość zapamiętanych snów:[/color] 40
[color=#80BF00]Ilość snów świadomych:[/color] 0
[color=#80BF00]Liczba przespanych godzin:[/color] 251,5
GG: 11859191
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#25
Bywa tak często, i oznacza to wprawdzie że jesteś na dobrej drodze, ale to zwykły sen.
W LD masz mieć przede wszystkim pewność że Ty sam do tego nierzeczywistego świata nie należysz i cokolwiek w nim zrobisz wiesz że śpisz gdzieś w łóżku i nic nie ma na to wpływu
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz 


Skocz do:

UA-88656808-1