mój notatnik

Noc 1 / 2 sierpnia
Noc kompletnie nieudana. Najpierw pospałem 5 godzin, po czym obudziłem się, zjadłem coś i napiłem się wody i ponownie położyłem się do łóżka i spałem kolejne 3 godziny. Żadnego zapamiętanego snu. Jedynie jakieś skojarzenia, z których nic nie potrafię złożyć.

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 8
LD: 0

Noc 2/3 sierpnia

Kolejna noc bez zapamiętanego snu. Niby robiłem wszystko co było podane we wskazówkach, ale rano mimo usilnych starań, nic nie zdołałem sobie przypomnieć.

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 7.5
LD: 0

10 rzeczy, których chciałbym zrobić w świadomym śnie

1. Uprawianie jakiegoś sportu ekstremalnego np. Freeride na nartach
2. Gra w tenisa z Andym Murrayem
3. Skok w przepaść
4. Skok na nartach
5. Zobaczyć swoje zachowanie z zewnątrz, spotkać siebie
6. Znaleźć się pod lawiną śnieżną
7. Zwiedzić Himalaje
8. Wygranie etapu Tour de France w Alpach
9. Wyprawa do jakiejś dużej, nieodkrytej, całkowicie zalanej wodą jaskini.
10. ????

W tej chwili nie mam innych marzeń, które chciałbym zrealizować we śnie.

Noc 3/4 sierpnia

Po kilku nocach bez zapamiętanego snu, tym razem udało mi się przypomnieć trzy.

Sen nr. 1: Na polu stał ciągnik. Razem z trzema kolegami postanowiłem nim pojeździć. Gdy już do niego wsiadliśmy, nie było wiadomo "w jakim języku go odpalić" (?) Do dyspozycji były dwa języki - falamencki i jakiś inny (w tej chwili nie pamiętam). Okazało się, że silnik zapala się w języku falamenckim, a gasi go w tym drugim. Więcej snu nie pamiętam... Miałem chyba fałszywe przebudzenie. Wydawało mi się, że zapisałem ten sen, ale w rzeczywistości tego nie zrobiłem.

Sen nr. 2:
Jechaliśmy gdzieś samochodem - ja, wujek oraz siostra. Wujek dał mi poprowadzić samochód, gdyż jechaliśmy boczną drogą. Nagle on postanowił wysiąść i powiedział, że później do nas dołączy. Kiedy dojechaliśmy do drogi głównej, wspólnie z siostrą uznaliśmy, iż nie możemy jechać dalej, tylko musimy czekać na wujka, a poza tym ja nie mam uprawnień. Szukaliśmy jakiegoś miejsca parkingowego i w końcu coś się znalazło. Jakiś plac w błocie i tabliczka z napisem "Od 2 do 200 zł". Zajechaliśmy tam. Parkingu strzegła stara kobieta. Powiedzieliśmy jej, że nie mamy pieniędzy, ona pokazała nam na dłoni swoje drobne monety i chyba chciała za nas zapłacić. Ja dałem jej jeszcze swoje 50 gr. Starsza pani odrzekła, że chce jeszcze 45 zł to będzie miała na piwo. Siostra dała jej nawet 55 gr, a ja dorzuciłem swoje ostatnie 2 grosze. Zdenerwowałem się, że kobieta jeszcze się zastanawia i kazałem jej oddać pieniądze. Ona wszystko upuściła i uciekła zasmucona. Siostra była na mnie zła. Ja wziąłem z kupki groszy swoje monety i wsiadłem do samochodu i wjechałem na jakąś górę. Szybko dogoniła nie siostra. Na górze stała jakaś różowa rozległa ściana z okrągłym przejściem. Kiedy przeszliśmy na drugą stronę, moim oczom ukazały się obrazki niczym z gry komputerowej dla 5 latków.

Sen nr. 3: Był pierwszy dzień nowego roku szkolnego. Na korytarzach mogłem zauważyć nowych uczniów. Na tablicy ogłoszeń spostrzegłem informację i założeniu zawodowego szkolnego klubu szachowego. Później gdzieś błądziłem, a gdy wróciłem na miejsce gdzie była tablica ogłoszeń, wisiała tam już szafka, na której znajdowało się zdjęcie przedstawiające (jak mi się wydawało) mojego kuzyna, chociaż nie byłem tego pewien gdyż było głęboko schowane i kładł się na nim cień. Wziąłem fotografię w dłoń i przeszedłem w jakieś jaśniejsze miejsce, jednak cień w dalszym ciągu pozostawał na fotografii. Jakaś nauczycielka minęła mnie i pochwaliła (za co?). Odłożyłem zdjęcie i poszedłem szukać swojej klasy. Gdy znalazłem się w klasie były tam osoby zarówno z mojej klasy z gimnazjum jak i z liceum, ale wcale mnie to nie zdziwiło. CO niektórzy starym zwyczajem narzekali, nalegając aby skończyć dyskusje, żeby mogli wcześniej wyjść mimo, że sami brali udział w tych dyskusjach (zawsze mnie to irytowało). Wychowawca twierdził, że nie znamy hymnu Polski i wymienił kilka imion (w tym moje) osób, które według niego powinny dostać za to jedynkę. Nie spodobało mi się to i wyrecytowałem cały hymn przy dźwięku przeszkadzającego mi radia. Gdy zakończyłem wychowawca kazał kontynuować i powiedzieć drugą zwrotkę co wskazywało na to, że mnie nie słuchał. Gdy mu to uświadomiłem, wpisał mi do dziennika ocenę (nie wiem jaką). Niedługo później się obudziłem.

Często tak mam we śnie, że niby jestem z moją licealną klasą, a jednak wśród niej znajdują się osoby np. z gimnazjum (niekoniecznie z mojej byłej klasy).

Zapamiętanych snów: 3
Przespanych godzin: 9
LD: 0

Noc 4/5 sierpnia

Tym razem noc bez efektów

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 8.5
LD: 0

Noc 5/6 sierpnia

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 9
LD: 0

Noc 6/7 sierpnia

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 4
LD: 0

Noc 7/8 sierpnia

Zapamiętanych snów: 1
Przespanych godzin: 8
LD: 0

Noc 8/9 sierpnia

Zapamiętanych snów: 0
Przespanych godzin: 5
LD: 0