04-02-2021, 19:08
Siemka, nie wiem gdzie mam to napisać więc piszę tutaj.
Podobno, jak miałem kilka miesięcy i była noc, a moja mama jak zawsze głęboko spała to nagle obudziła się i zerwała z łóżka i wiedziała że dzieje się coś złego i jak wspominała miała takie uczucie jak by ktoś jej mówił "IDŹ DO ŁÓŻECZKA" i podeszła do mojego łóżeczka, i zastała tam mnie i miałem tak kołdrę nakrytą że nie mógłbym oddychać no i przesunąła tą kołdrę i wróciła do spania.
Jak to możliwe?? Nie wiem co o tym myśleć
Może poczuła że moja aura się zmienia, czy coś?
I jeszcze dodam że jak ona mi to opowiadała to czułem, że jak by to ktoś (jakaś istota nadprzyrodzona) to zrobiła to takie dziwne uczucie ciepła i jak bym miał oddać za nią życie albo najprawdopodobniej jestem poryty psychicznie
To nie był sen bo mój tata też to potwierdza więc hmm ;p Wiecie jak to wyjaśnić?
Podobno, jak miałem kilka miesięcy i była noc, a moja mama jak zawsze głęboko spała to nagle obudziła się i zerwała z łóżka i wiedziała że dzieje się coś złego i jak wspominała miała takie uczucie jak by ktoś jej mówił "IDŹ DO ŁÓŻECZKA" i podeszła do mojego łóżeczka, i zastała tam mnie i miałem tak kołdrę nakrytą że nie mógłbym oddychać no i przesunąła tą kołdrę i wróciła do spania.
Jak to możliwe?? Nie wiem co o tym myśleć
Może poczuła że moja aura się zmienia, czy coś?
I jeszcze dodam że jak ona mi to opowiadała to czułem, że jak by to ktoś (jakaś istota nadprzyrodzona) to zrobiła to takie dziwne uczucie ciepła i jak bym miał oddać za nią życie albo najprawdopodobniej jestem poryty psychicznie
To nie był sen bo mój tata też to potwierdza więc hmm ;p Wiecie jak to wyjaśnić?