Niewyjaśnione zdarzenie
#1
Siemka, nie wiem gdzie mam to napisać więc piszę tutaj.

Podobno, jak miałem kilka miesięcy i była noc, a moja mama jak zawsze głęboko spała to nagle obudziła się i zerwała z łóżka i wiedziała że dzieje się coś złego i jak wspominała miała takie uczucie jak by ktoś jej mówił "IDŹ DO ŁÓŻECZKA" i podeszła do mojego łóżeczka, i zastała tam mnie i miałem tak kołdrę nakrytą że nie mógłbym oddychać no i przesunąła tą kołdrę i wróciła do spania.

Jak to możliwe?? Nie wiem co o tym myśleć Oesu :P
Może poczuła że moja aura się zmienia, czy coś?
I jeszcze dodam że jak ona mi to opowiadała to czułem, że jak by to ktoś (jakaś istota nadprzyrodzona) to zrobiła  to takie dziwne uczucie ciepła i jak bym miał oddać za nią życie albo najprawdopodobniej jestem poryty psychicznie  8->

To nie był sen bo mój tata też to potwierdza więc hmm ;p Wiecie jak to wyjaśnić?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Jak wyjaśnić co, że spałeś pod kołdrą w pierwszym półroczu życia ? :P

Powiedzmy, że podświadomie się obudziła, bo przestała słyszeć twój oddech jak każdej innej nocy. Reszta to senne treści.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Głosy duchów poinformowały we śnie. No i po prostu to było niewyśnione zdarzenie :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1