12-06-2019, 13:42
12.06.
Jestem w domu, coś mi nie pasuje i się uświadamiam. Wylatuję na dwór, potem na ulicę. Stoi samochód ciężarowy. Podchodzę z tyłu i zastanawiam się czy otwarcie paki będzie dobrym pomysłem. Jednak przypomniałem sobie mój cel który postanowiłem wykonać na jawie. Miałem dylemat. Postanowiłem otworzyć pakę, a potem zrealizować cel. W samochodzie było pusto, walały się tylko jakieś kartony. Wzleciałem w powietrze i udałem się na północ w poszukiwaniu lasu. Fajnie było polatać, dawno tego nie robiłem. Nie było żadnego typowego lasu , ale trafiłem na większe zagęszczenie drzew. Teraz mi przyszło szukać osoby dla której tu przybyłem. Zawołałem “Introja, gdzie jesteś?”, nie usłyszałem odpowiedzi, ale na moim “sennym ekranie” pojawił się hub wskazujący kierunek i odległość od jej położenia. Znalazłem ją przy dość sporym kamieniu. Miała wygląd taki… rysunkowy? anime?. W każdym razie nie jak zwykły człowiek. Powiedziałem cześć i zapomniałem co się dalej działo potem, ale chyba nic konkretnego.
Jestem w domu, coś mi nie pasuje i się uświadamiam. Wylatuję na dwór, potem na ulicę. Stoi samochód ciężarowy. Podchodzę z tyłu i zastanawiam się czy otwarcie paki będzie dobrym pomysłem. Jednak przypomniałem sobie mój cel który postanowiłem wykonać na jawie. Miałem dylemat. Postanowiłem otworzyć pakę, a potem zrealizować cel. W samochodzie było pusto, walały się tylko jakieś kartony. Wzleciałem w powietrze i udałem się na północ w poszukiwaniu lasu. Fajnie było polatać, dawno tego nie robiłem. Nie było żadnego typowego lasu , ale trafiłem na większe zagęszczenie drzew. Teraz mi przyszło szukać osoby dla której tu przybyłem. Zawołałem “Introja, gdzie jesteś?”, nie usłyszałem odpowiedzi, ale na moim “sennym ekranie” pojawił się hub wskazujący kierunek i odległość od jej położenia. Znalazłem ją przy dość sporym kamieniu. Miała wygląd taki… rysunkowy? anime?. W każdym razie nie jak zwykły człowiek. Powiedziałem cześć i zapomniałem co się dalej działo potem, ale chyba nic konkretnego.
[ ]