26-08-2011, 14:53
Pierwszy raz od chyba dzieciństwa albo jakiegoś gorszego efektu odstawienia miałem koszmar 
Akcja działa się parenaście lat temu, podwórko i ulica wyglądały jak w dzieciństwie a i ja z kuzynami występowaliśmy jako bajtle. Wujek kupił sobie jakiś ekstra motor na wakacje i wszyscy się cieszyli. Wsiadł na niego i wjechał na posesje sąsiada i zaczął tam palić gumę. Obracając się przesunął się w końcu na jakąś większą kałużę i wiercił w niej kołem, mimo że było to z 300m od nas to woda oblewała nas z pełnym impetem i wszystko było śmiesznie dopóki strumień nie poleciał w górę na słupy elektryczne. Mój brat już leżał poprzypalany na ulicy a ja uciekałem pod ściekającymi z przewodów kroplami czując że tracę władzę w kończynach i jestem coraz bardziej porażony.
Ciekawe właśnie bo wiedza też musiała pochodzić z dzieciństwa, inaczej wiedziałbym że woda która już do źródła prądu nie ma dostępu nic mi nie zrobi
Ale potem miałem LD na pocieszenie - w mieście dżungla w całości z nieskończnych i wijących się gałęzi drzewa na którym bawiłem się w tym samym dzieciństwie. Tym razem na niebie po prostu ładna tęcza... z tym że była noc

Akcja działa się parenaście lat temu, podwórko i ulica wyglądały jak w dzieciństwie a i ja z kuzynami występowaliśmy jako bajtle. Wujek kupił sobie jakiś ekstra motor na wakacje i wszyscy się cieszyli. Wsiadł na niego i wjechał na posesje sąsiada i zaczął tam palić gumę. Obracając się przesunął się w końcu na jakąś większą kałużę i wiercił w niej kołem, mimo że było to z 300m od nas to woda oblewała nas z pełnym impetem i wszystko było śmiesznie dopóki strumień nie poleciał w górę na słupy elektryczne. Mój brat już leżał poprzypalany na ulicy a ja uciekałem pod ściekającymi z przewodów kroplami czując że tracę władzę w kończynach i jestem coraz bardziej porażony.
Ciekawe właśnie bo wiedza też musiała pochodzić z dzieciństwa, inaczej wiedziałbym że woda która już do źródła prądu nie ma dostępu nic mi nie zrobi

Ale potem miałem LD na pocieszenie - w mieście dżungla w całości z nieskończnych i wijących się gałęzi drzewa na którym bawiłem się w tym samym dzieciństwie. Tym razem na niebie po prostu ładna tęcza... z tym że była noc
