Hrothgar
#1
Dziś w nocy dostałem się na chwilę do czyjegoś snu, ale nie pamiętam zbyt wiele. Może ktoś mnie rozpoznał i pamięta? Mam długie włosy, najpewniej byłem bez koszuli, w prostych, lnianych portkach z owijaczami na goleniach powyżej kostek i zapewne z mieczem. Pamiętam, że przedstawiłem się jako Hrothgar, lub tak zostałem nazwany.
Jestem ognistym tygrysem z wagą w zębach ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Ekhm... Skąd pewność, że miałeś MLD (albo MD, jeśli nie był to sen świadomy)? Pytasz tutaj czy ktoś Cię rozpoznał, więc wychodzi na to, że "gospodarz" nie potwierdził twojej realnej obecności w jego śnie, więc nic nie wiadomo. Na 99,9% był to zwykły sen, a ta osoba którą odwiedziłeś to zwykła projekcja.

No chyba, że czegoś nie wiem... Wchodziłeś do czyjegoś snu ezoterycznymi praktykami? :) Nie znam się zbytnio na OOBE ani pozostałych kategoriach, więc pytam.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Wydaje mi się, że pamiętam niebieską sukienkę na gospodyni ;) Osoba, do któej dotarłem zapytała, czy ja jestem Noni. Powiedziałem, że jestem Hrothgar...
Jestem ognistym tygrysem z wagą w zębach ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
O, ciekawa sprawa. Akurat tak się składa, że..żadnego snu z dzisiaj nie pamiętam, więc teoretycznie mogłabym to być ja, JEDNAKŻE niemożliwe, żebym miała na sobie niebieską sukienkę. Więc z listy możesz już mnie wykreślić, życzę dalszych owocnych poszukiwań :D
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
<offtop> lniane portki? owijacze? miecz? Jesteś waść może w jakimś bractwie rekonstrukcji historycznej? :) </offtop>

żeby nie było, że tylko offtop, powiem, że mój sen to oczywiście nie był. A właśnie, jak dostałeś się do czyjegoś snu? Spontanicznie, czy jakaś techniką?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Hrothgar napisał(a):Wydaje mi się, że pamiętam niebieską sukienkę na gospodyni ;)
Kto wie, może to był gospodarz :mrgreen:

Hrothgar napisał(a):Osoba, do której dotarłem zapytała, czy ja jestem Noni. Powiedziałem, że jestem Hrothgar...
Niewiele to udowadnia ;) A ona co na to?

PS. Oczekujących na wizytę Noniego zapraszam do tematu z naszymi fotkami, by go nie pomylić z jakąś Asią czy innym HC :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Dzisiaj w nocy miałem spore problemy z zaśnięciem. Głównie dla tego, że wychładzałem mieszkanie przez otwarcie wszystkich okien, a pod oknami mam całodobowy monopolowy. Studencka hołota kursuje nieraz prze całą noc, krzycząc, klnąc i wożąc się złomami sprowadzonymi z niemiec... a każdy jeden z dziurawym tłumikiem. Ale przynajmniej mam już prąd, bo od rana nie miałem ;)

Próbowałem się dostać do snu Wampi, ale sam nick na forum, to dla mnie dość mało. Do kogoś trafiłem i to nawet to dziewczyny. Ubranej na czarno z czarnymi włosami. Zdecydowanie nie w moim typie, bo ja tam wolę szczupłe ;) Widząc mnie, najpierw zmierzyła mnie wzrokiem, po czym wbiła mi srebrzysty nóż w pierś. Nie bolało, ale i tak nie byłem tym zachwycony. Najpewniej nie byłem tym, na kogo czekała ;) W sumie, kulturą na bank nie grzeszyła ;)
Jestem ognistym tygrysem z wagą w zębach ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Generalnie, to w taki sposób nie da się potwierdzić MLD. Z jednego powodu, każdy może napisać, że to był on, albo mu się wydaje, że to był on. Najlepiej będzie, jak umówisz się do kogo idziesz, a ten ktoś opisze jak wyglądałeś i jak się zachowywałeś, a potem porównacie swoje wersje. Innej opcji nie ma, inaczej to tylko gdybanie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
@Hrothgar, szkoda, że nie udało Ci się wejść do mojego snu.. Coś mi się zdaje, że prędzej trafiłbyś do mnie przez pomyłkę aniżeli z pełnym tego zamiarem.. :P
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Miałem niedawno sen, który jest dla mnie zagadką. Nie potrafię jej samodzielnie rozwiązać, gdyż ciągle coś mi umyka. Może ktoś z Was mi to pomoże odczytać? Generalnie, umiem czytać niemal wszystkie sny, prócz własnych :/

Szedłem brukowanym nabrzeżem, aż dotarłem do małego, zabytkowego kościółka przy klasztorze. Mieszkał tam stary uczony mnich, wraz ze swoimi uczniami. Mnich ten był też i moim nauczycielem i przyjacielem. Kiedy go zobaczyłem, był bardzo podekscytowany i jakby przestraszony. Właśnie skończył swoje dzieło życia - studium nad czakrami. Powiedział, że wiedza ta nie może wpaść w niepowołane ręce, a zło już jest na jej tropie. Podzielił więc kompendium na 6 części i rozdał między swoich uczniów, aby ci je zachowali dla potomności. Sam zaś postanowił wyjechać aby ukryć się w klasztorze na Malcie. Miałem zachować rozdział dotyczący 6 czakry... jak rozumiem, był to ostatni rozdział. Zaproponowałem że zbuduję skrzynię w której tę książkę zakopię, ale zamiast pełnej aprobaty, dowiedziałem się że mam tego po prostu pilnować i nie wydać siłom zła. Ta wiedza była zbyt potężna. Ale sam mogłem to dzieło czytać.
Czytając to dzieło, którego treści nie potrafię przywołać, zostałem nagle przeniesiony do kościoła. Bardzo starego, kamiennego kościoła z mnóstwem stalowych rzeźb i figur przestrzennych przypominających żyrandole i fontanny. Ale przez duże, zakurzone okna wpadało niewiele światła, jakby na dworze panowała noc. Podszedłem do rzeźby na środku głównej nawy, aby się jej przyjrzeć. Pamiętam, że miała krzyż na szczycie... i nagle poczułem zapach krwi. I z podstawy krzyża zaczęła płynąć gęsta krew, zmieniając całą konstrukcję w kaskady bordowego płynu. podbiegłem do ołtarza, ale spod świec na lichtarzach stojących na nim, także zaczęła sączyć się krew. Odwróciłem się przodem do sali i zobaczyłem, że wszyscy ludzie w kościele nie mają twarzy i tylko siedzą w ciszy i milczeniu. Po murach też popłynęły strumienie krwi...
I nagle wrobiło się jasno i zobaczyłem, że jestem na pogrzebie starego księdza. Kościółek był stosunkowo nowy, na dworze świeciło słońce, a ja klęczałem w ławie i modliłem się za duszę zmarłego. Byłem tam z kolegą i po uroczystości, wdaliśmy się w rozmowę z policjantem, który też tam przyszedł.
Tak, to był dziwny sen. Jeszcze na końcu rozdziału, który otrzymałem były jakieś dziwne symbole. Podejrzewam, że musisz znaleźć wszystkie sześć części kompendium wiedzy o czakrach, aby poznać prawdę o siódmej czakrze.

Co o tym myślicie?
Jestem ognistym tygrysem z wagą w zębach ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1