Szanuję wasze zdanie, religie, style życia itd. Ale to co odwalacie jest co najmniej głupie i niedorzeczne. Porównajcie swoje codzienne życie - stosunek do innych, miłość do bliźniego, szacunek, tolerancję, akceptację, uprzejmość, pomoc. Proste rzeczy. Ale jak ważne. Idziecie do sklepu. Widzicie pijaka. Brudnego, śmierdzącego, biednego. Mówi do ciebie zachrypniętym głosem: "Błagam! Pomóż mi!". Co sobie pomyślisz? "Eee, odwal się żulu! Co za darmozjad!". Zakładam, że jest lepiej. "Nie jestem pełnoletni, co mam z nim zrobić?! Co powiem rodzicom?! Że żula zaadoptowałem?!", albo "Wezmę go - i co? Sam na chleb ledwo mam. O karierze zawodowej mogę sobie pomarzyć... I mam jeszcze pijaka brać do domu?! No to chyba jakieś żarty!". Zastanówcie się - takich sytuacji na co dzień macie setki. Ale taka prosta pomoc uczyniłaby was tak zajebistymi ludźmi, że sobie tego nawet nie wyobrażacie. Pomijam już takie aspekty jak codziennie grzechy, które, wbrew pozorom, są wyższej wagi. Cytat Ojca Pio:
Cytat:Najpierw bądź dobrym człowiekiem, potem katolikiem.
Uwierzcie mi, Bóg odpuści wam wszystkie takie błahostki jak LD czy OOBE, bo co one znaczą przy dobru jakiego dokonaliście? Weźcie się za siebie, a nie rozmyślacie nad takimi pierdołami.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.
SlaviaConsesiao napisał(a):Pewien proboszcz którego znam najpierw skrytykował, a później spytałem go o definicję LD. Uups...
Nie obwiniaj księży za ubogie środowisko, w którym się znajdujesz
. I tak są gorsi. Fakt, przeciętny proboszcz niewiele wie, ale jeśli komuś zależy - ciekawe towarzystwo się znajdzie
. Znam księdza co praktykował LD regularnie, medytował. Nie widzę w tym niczego złego. W OOBE się bawił - ale mu nie szło. Wiedzę i doświadczenie ma ponadprzeciętne.
Dreammer napisał(a):Nie, ja się nie zamierzam tykać OOBE... Nie wiem dokładnie w którym miejscu to jest zakazane, ale gdy się o tym dowiedziałem, od razu dodałem to do kategorii rzeczy złych. Z samej logiki można to wywnioskować - skoro dusza została umieszczona wewnątrz ciała przez Boga, a wyjście z niego naturalnie jest możliwe jedynie po śmierci, to widocznie tak ma być, a nie inaczej.
Egzorcyzmy zostały oficjalnie potwierdzone przez Kościół Katolicki. Swoją logiką - właśnie im zaprzeczyłeś
.
Dreammer napisał(a):Nie zamierzam robić niczego takiego w LD, na szczęście.
To niedobrze, że tak uważasz. Nawet nie wiesz na co cię stać
. Bez urazy oczywiście, ale jak to się mawia "w każdym z nas siedzi psychol"
.
Dreammer napisał(a):Słabej psychiki moim zdaniem nie mam. To, że LD używane nieodpowiednio może powodować zaburzenia psychiczne na chyba nic nowego... Wszystko może je powodować - gry komputerowe, filmy, książki... Jeżeli się od tego uzależni lub zacznie zatracać granice między fikcją, a rzeczywistością...
Prawda.
Dreammer napisał(a):A, chciałem jeszcze napisać, jaki ja mam pogląd na LD... Gdy się o tym dowiedziałem, sklasyfikowałem to jako coś, co po prostu jest, ma miejsce w ludzkim umyśle, jest faktem naukowym. Nie myślałem w tej chwili, żeby to przyporządkowywać do jakiejkolwiek religii, okultyzmu, czy ezoteryki... Bardziej do psychologii, do nauki. Zwłaszcza, że definicja okultyzmu. czy ezoteryki są zupełnie inne i zakładają istnienie czegoś tajemnego w człowieku... A LD nie jest tajemne, nie jest dostępne dla wybranych, tylko po prostu jest i tyle. Coś mi tu nie pasowało...
Ok, po części masz rację, to ci przyznam. Ale nie znam ezoteryka, który przyjmuje podział na "tajemne" i "oczywiste". My po prostu sprawiamy, że wszystko staje się oczywiste
.