Zmieniłem post 1 na taki zwykły, ze względu na to że doświadczyłem 3 LD w sumie każdy z nich miał w sobie TRa i nie chce mi się dociekać dokładnie co to była za technika bo czasami stosuję dwie na raz a nie chce jednego LDka wpisywać podwójnie bo się będzie mylić :
17/09/20
Kurs
Był jakiś kurs foto w sklepie?? Tak, to był zwykły sklep + kawiarnia. Kurs był bardzo drogi i nie było mnie za bardzo na niego stać. Była tam moja koleżanka która powiedziała że i tak lepszym rozwiązaniem było by wziąć udział w kursie indywidualnym ponieważ więcej z niego wyniosę. Zgodziłem się z jej tezą. Idę sobie przez ten sklep gdzie trwał kurs fotograficzny a tam tabliczka o zakazie fotografowania? No tak było. Widzę jakiegoś ziomeczka który robił zdjęcia i jakaś babka sklepowa go opierniczyła. Była tam też typka która oglądała jakiś telefon, który można było kupić i po cichaczu bawiła się jego aparatem. Mówię do niej, że pewnie ma jakieś licencje i może łamać zakazy a ona do mnie że cicho i jest amatorem. Wyszedłem z tego miejsca.
/
Zwiedzałem Auschwitz.
18/09/20
Znalezisko po zmarłym bracie
Znalazłem w piwnicy jakieś kartony z rzeczami po moim zmarłym bracie. W kartonach były ciuchy, jakieś torby, kilka saszetek które nosił. W środku saszetki był portfel a w portfelu 70 złotych - bez zastanowienia schowałem pieniążki do kieszeni. Po chwili miałem wyrzuty sumienia że okradam zmarłego, ale z drugiej strony jemu już się to nie przyda. W pewnym momencie zadzwoniła do mnie jego córka - w tej chwili 6 letnia i mówi coś w stylu że fajnie że znalazłem to miejsce i że będzie mogła zobaczyć rzeczy po ojcu.
Pomarańczowy dostawczak
Wyjeżdżałem od rodziców z parkingu w lewo a z naprzeciwka jechał jakiś pomarańczowy dostawczak który nie mógł złamać się w zakręt. Bał się że zahaczy o sygnalizację. Chłop był tam w celu naprawy jakiegoś słupa.
Wieczór Panieński z fleshem.
Zaprosiła mnie klientka do uwiecznienia imprezy wieczoru panieńskiego w jej domu.
Jakaś jej przyjaciółka była ubrana w strój dmuchanej lalki (tej dla panów). Były tam też trzy duże i groźne psy.
Mama klientki przyszła do mnie z jakimiś smaczkami abym w razie potrzeby dał tym pieskom bo mogą mnie zaatakować. Była też tam jakaś inna dziewczyna, która zaprojektowała jej wcześniej jakieś fleszowe coś w ścianie. Wzięła swój aparat i chcąc mnie zawstydzić cyknęła kilka fotek. Nagle ściana zaczęła błyskać tak jak lampa fotograficzna.
Masz ognia?
Byłem z narzeczoną w samochodzie, gdzieś mieliśmy jechać- chyba w stronę domu. Z tyłu siedział jakiś pies, który zgniótł pudełko jajek. Z przeciwnej drogi wyszedł mój kolega z podstawówki z rodzicami innej koleżanki (prywatnie to jego jakaś tam rodzina - nie ważne) i chciał pożyczyć ode mnie zapalniczki. Wyciągnąłem dwie zapalniczki z kieszeni i powiedziałem mu że nie mam czasu i że mam tylko dwa ognie a jak jeden zgubię a drugi przestanie działać to i tak nie będę sam miał jak odpalić papierosa, odwrócił się i poszedł.
/
Byłem już z narzeczoną w domu. Tam libacja z chrzestnym trwała w najlepsze, była tam też jego wnuczka, która grzebała w moich rzeczach w moim pokoju. Kazałem jej się wynosić, ale ona wróciła więc krzyknąłem "Wypier....!" XD a później musiałem przeprosić za swoje zachowanie. Moja narzeczona poszła spać.
Nieudana próba wilda
LD: Okno, chęć dziwnej orgii i nieświadomość.
Otworzyłem okno w pokoju rodziców w którym kiedyś mieszkałem. Padał śnieg, było ciemno. Zrobiłem TR z nosem - podejrzewałem że jestem we śnie. Tak to sen... Chciałem wzbić się w powietrze i wyskoczyć przez okno ale nie mogłem tego zrobić. Może kula ognia z ręki? Nic z tych rzeczy - dźwięk pierdnięcia i mała kulka wielkości tabletki. Myślę, oho? Następnym razem, idę. Poszedłem do pokoju, miałem ciemność przed oczami tak jak idąc normalnie w nocy po domu bez światła. Zapaliłem światło w dużym pokoju z myślą że będzie tam czekała na mnie jakaś hot sexy dziunia. Zapaliłem światło a tam leżała pijana moja matula. Aż taki poyebany nie jestem myślę, trudno nie ma kontroli. Nagle przychodzi ta wnuczka chrzestnego i zaczyna się do mnie dobierać. Tak myślę że bez zgody mojej narzeczonej nie mogę jej zdradzić nawet we śnie, więc poszedłem zapytać o zgodę, powiedziała że okej i że ona też chce LOL. Obudziłem się.
Postanowiłem wrócić do tego LD DEILDEM i odziwo się udało
więc tak jakby 2x LD.
Wróciłem do tego samego miejsca tylko leżałem na dywanie. Dla pewności TR z nosem - tak to sen. ale w tym śnie było więcej projekcji a orgia jeszcze się nie zaczęła. Ziomeczek ze szkoły średniej miał jakąś dziwną szarfę zwycięstwa w kolorze niebieskim. Złapałem go za tą szarfę i przerwałem chyba ze złości że pojawił się w tym śnie. No nic myślę, wygonię go i jak już mam taką okazję to się zabawię. Nagle lokacja zmieniła się bez mojego wpływu - byłem w takim jakby hotelu. Chyba fabuła i chęć doświadczenia czegoś nowego była dla mnie tak silna że zacząłem tracić świadomość.
Obudziłem się.
19/09
Urodziny
Byłem u mojej rodziny na podlasiu albo to oni byli u mnie? Nieznajome miejsce ale znajome twarze. Ojciec pił jakąś coca-colę z wujem w której była wódka.
/
Te samo miejsce ale jakby inna pora dnia, ja bawiłem się z jakimś bobasem - wydawało mi się że to ja tylko z przeszłości.
20/09/20
LD: Katar
Byłem na mieście i kręciłem się po sklepach. Spotkałem koleżankę z podstawówki, która miała do mnie jakiś problem. Później spotkałem kolegę ze szkoły średniej który pokazywał mi jakąś sztukę walki i wymachiwał nogami. Coś mi śmierdziało ogólnie - i to nie były jego nogi. Zrobiłem TR i fajnie - sen. Robiąc TR poczułem że mam jakieś problemy z oddychaniem. Niby wciągnąłem powietrze z zatkanym nosem ale czułem jakiś opór, jakbym miał katar. Gdy już byłem pewien że to sen po kilku testach dla pewności zacząłem dokuczać projekcjom których spotkałem. Chodziłem sobie od osoby do osoby, mężczyzn popychałem a kobiety łapałem za cycki xD. Nikomu to nie przeszkadzało, czuli do mnie respekt. Stwierdziłem że ostatni LD trochę zmarnowany a tego nie chciałbym marnować na głupoty. Nagle zawołała mnie jakaś typiarka że chce mi postawić kawę i ciastko i nagle dostałem papierowym samolotem w głowę od jakiejś dziewczynki. Oddałem dziewczynce samolot i pomyślałem o lataniu, w sumie muszę przecież sprawdzić jak kontrola tego LDka.
Wzbiłem się w powietrze i poleciałem... ale nie daleko - chciałem być super bohaterem ale nikomu nic się nie działo więc wziąłem dwójkę przypadkowych ludzi i przeniosłem ich na drugą stronę bramki.
Obudziłem się.
21/09/20
Fifa
Przyniosłem do szkoły przerobioną grę. Było coś takiego że jak ktoś wybierze moją drużynę to pada śnieg a piłkarze grają w hokeja. Ziomek powiedział że nie kupi ale pożyczy więc mu ją dałem.
22/09
Dziennik snów
Napisała do mnie koleżanka że pamięta swój sen i że mam go jej zapisać w swoim dzienniku. Powiedziałem jej że to tak nie działa i dodatkowo opisałem jej wszystko co wiem o LD i o tym że musi założyć własny dziennik.
Theelo
Grałem w jakąś grę o nazwie theelo, polegało to po prostu na obserwacji tego co się dzieję bez kontroli. To była głupia gra, jak film xD
Słupek
Byłem u kolegi, on właśnie gdzieś jechał samochodem i otwierając drzwi uderzył w słupek i w sumie nic go to nie zabolało, pojechał jakby nie zauważył.
/ Jeździłem autem bez celu od jednej wiochy do drugiej.
23/09/20
Biedronka
Byłem z narzeczoną w sklepie, szukałem barszczyków ale nigdzie nie było. Ona oglądała jakieś napoje w puszce i nie mogła się zdecydować, spojrzałem na zegarek i było coś pomiędzy 19-20 i opierniczyłem ją że tak długo już siedzimy w tym sklepie.
/ Chyba się pokłóciliśmy i poszedłem spać do rodziców. Niby mnie przygarnęli ale mój pokój zmienił się konkretnie. Nie było nawet klucza w drzwiach (którego ogólnie tam nigdy nie było, ale tego spodziewałem się we śnie - że będzie). W domu był jakiś remont i matula mówi że nie chce mnie wyganiać ale chyba będę musiał mieszkać sam bo fachowcy będą remontować dom. Była jeszcze jakaś gadka o podzieleniu sypialni ale się nie zgodziłem.
----------
Generalnie zauważyłem że śnią mi się czasy szkolne mimo że do szkoły nie uczęszczam już ohoho - długo.
Czemu? :
Ktoś wie?