Pewnej nocy wstałem chyba sam z siebie i podparłem się lekko na łokciach (to było takie chwilowe przebudzenie) i tutaj muszę zaznaczyć o co mi Chodzi.W momencie kiedy się obudziłem aż do momentu ponownego zasniecia słyszałem głos, głos takiego streamera Izaka i jego kolegów jak grają w counter strike.Było to na tyle wyraźne ze słyszałem odglosy z gry i wszystkich jej uczestników, po prostu jak by mi ktoś odtworzył film który kiedyś obejrzałem i który gdzieś tam się zapisał w mojej podświadomości.Dodatkowo wszystko co tam mówili miało sens. Po ponownym zaśnięciu dostałem najlepsze LD jakie kiedykolwiek miałem.Jestem mało obyty w tych kwestiach ale cos mi mówi że to były hipnagogi głosowe? (poprawcie mnie proszę). Dlaczego je słyszałem? To było interesujące da się to jakoś powtórzyć? Proszę o odpowiedzi.

A może to było fałszywe przebudzenie poprzedzające LD. Możliwe też, że nie do końca byłeś wybudzony i przebywając w półśnie miałeś objawy paraliżu sennego, które objawiły się owymi hipnagogiami słuchowymi.

Z Twojego opisu wnioskuję, że wcale się nie obudziłeś. Prawdopodobnie skończyłeś fazę REM i rozpocząłeś kolejny cykl śnienia, co spowodowało fałszywe przebudzenie, o któym mówi kolega wyżej. Sen został spłycony do stopnia, w którym wydaje Ci się, że się budzisz i leżysz w łóżku. W rzeczywistości śni Ci się, że się obudziłeś. Ot śmieszny psikus naszego mózgu, zdarza mi się to czasami. Można to nazwać efektem telewizora... 
Budze się i jestem przekonany, że nie wyłaczyłem TV przed zaśnięciem, bo słyszę doskonale jaki leci program i o czym mówią z najdrobniejszymi szczegółami. Po chwili faktycznie sie budzę i ku mojemu zdziwieniu TV jest wyłączony, a cała akcja to wytwór podświadomości. Sen o spaniu

hipnagogi słuchowe są zazwyczaj mniej skomplikowane, choć potrafią i być złożone. Charakterystyczna jest ich przykra treść, w stylu trudnego do wytrzymania dźwięku lub odgłosów nadchodzącego zagrożenia.