Co do tego "wyjścia poza ciało". Kiedyś w pracy mój tata miał taką sytuację, że nie mógł sobie przypomnieć imienia kolegi z pracy, ale uparł się i próbował na siłę, aż tak, że rozbolała go głowa. Po czym na chwilę zobaczył siebie z góry jak stoi przy tokarce. Taka jednorazowa akcja.
Dobra nie zasypmy tego tematu dygresjami. Ale jako ostatnią jeszcze dodam, że twój tata chyba tak się zastanawiał, że po prostu wstrzymał oddech i napiął mięśnie przez zbyt długi czas Mnie się coś takiego zdarzyło w liceum w efekcie niefortunnego zakładu
Takie wyjście poza ciało podczas kierowania samochodem może być niebezpieczne. Zdecydowanie trzeba coś z tym zrobić.
Nie jestem ekspertem, ale to mi wygląda na jakąś narkolepsję czy coś w tym stylu.
Incestus: Faktycznie dużo osób powiedziało mi, że ze zmęczenia dużo rzeczy się dzieje. Śpię mało ponieważ robię dużo, a ogrom moich obowiązków wynika i z sytuacji prywatnej i zadziornego charakteru. Także nie potrafię do siebie praktycznie dopuścić myśli, że muszę spać więcej. Ale chyba najwidoczniej od tego trzeba zacząć. Bo dużo faktów zbiega się w jednym miejscu.
Odpowiadając na pytania: Auto było na jawie. A co do obserwacji to chodzi o drugą opcje <3
Czekałam na Twoją opinię. Dziękuję Ci za info o krewnych schizofreników - naczytałam się troche pierdół
Cytat:Isabela: Nie jestem ekspertem, ale to mi wygląda na jakąś narkolepsję czy coś w tym stylu.
Narkolepsją bym tego nie nazwała chyba. Tak źle jeszcze nie ma :p
No cóż. To spróbuję się wyspać i dam znać czy coś się zmieniło.