Jaką skuteczność mają afirmacje podczas LD.
W LD mamy raczej większy kontakt z podświadomością niż na jawie. Możemy na nią wpływać bezpośrednio? Czy po prostu obije się to bez echa pozostawiając co najwyżej placebo.
Hmm.. czyli?
Ale i tak powątpiewam. Im niższe fale mózgowe tym lepszy kontakt z podświadomością, na tej zasadzie działa np. uczenie na falach alfa lub trans, czy sesje hipnotyczne.
Trans, fale alfa, hipnoza, sen zwykły, to wszystko odmienne stany świadomości. LD z kolei, to stan jasnej lub ilościowo zaburzonej świadomośći. Wprawdzie całościowy EEG wykazuje rytm charakterystyczny dla snu, ale nie tylko ja podejrzewam, że przy większej ilości odprowadzeń, dało by się uwidocznić falę Beta znad konkretnych obszarów mózgu. Sen to po prostu fizyczny stan deprywacji sensorycznej, dzięki któremu możemy ODEBRAĆ PODŚWIADOMOŚĆ ZMYSŁAMI, ale jej udział i dostęp jest taki sam jak na jawie.
LD jest powszechnie uważany za odmienny stan świadomości, czyli w tym momencie znowu wychodzisz na przeciw przyjętym standardom. Ale to dobrze, inaczej się ta dziedzina nie rozwinie
Cytat:Wprawdzie całościowy EEG wykazuje rytm charakterystyczny dla snu, ale nie tylko ja podejrzewam, że przy większej ilości odprowadzeń, dało by się uwidocznić falę Beta znad konkretnych obszarów mózgu
No więc jeśli większość obszarów jest na falach charakterystycznych dla snów to nie znaczy że mamy większą podatność?
I z drugiej strony (choć nie konkretnie na te zagadnienie) jeśli poszczególne obszary wchodzą na fale beta to nie wiąże się to z podwyższeniem świadomości?
Już pisałem na psajko, że EEG nie obrazuje aktywności mózgu, tylko jego stan. Fale Beta, czyli czuwanie, nie są jednoznaczne z jasną świadomością. EEG nie wykonuje się celem diagnozy zaburzeń świadomości. Fala Beta może istotnie mówić o możliwości koncentracji i sterowania uwagą.
Jestem przekonany, że w LD sama świadomość jest jasna, a tylko percepcja jest całkowicie zaburzona ( halucynacje ). Dlatego EEG wykazuje stan snu w obszarach odpowiedzialnych za odbiór i przetwarzanie bodźców, czyli w większości.
Heh no bez jaj Inkubacja afirmacji do snu? W jaki niby sposób? Przez inną afirmację ?
Afirmacja ma być robiona świadomie, trzeba w nią zawierzyć, nie wyobrażam sobie sposobu, w jakim miało by się to udać podczas snu zwykłego. Najprędzej można liczyć, że czyjaś sugestia wypowiedziana do ucha podczas snu może się dobrze przyjąć.
Przecież to jest zupełnie poza logiką. Sugestia działa najlepiej w odmiennej świadomości, ale autosugestia musi być użyta w jasnej świadomości. Nie można więc nijak połączyć tych rzeczy, bo autosugestia w trakcie snu zwykłego albo nie będzie świadoma, albo uświadomi.