24-09-2018, 18:45
(24-08-2017, 21:57 )Skipper napisał(a): Chciałbym żeby Bóg istniał, nie wykluczam jego istnienia, ale jak dla mnie ludzie, którzy wierzą i chodzą do kościoła to w większości starsze osoby, które boją się śmierci i chodzą do kościoła w celu zrobienia sobie nadziei na rzekomo życie wieczne.
Szczerze? Dobrze napisałeś @Skipper .
Śmierć nie jest zła... Ona po prostu jest i będzie i z tym każdy musi się pogodzić.
Osobiście do 16 roku życia byłem bardzoooo więżący i tak naprawdę czuję się o niebo lepiej, gdy jestem „ateistą" .
Często modliłem się i o dziwo mocne 95% próśb się spełniało, dlatego nie nazywam się ateistą, bo mam gdzieś stylu głowy, że bóg może jednak istnieć . Znając życie, gdy będę miał te 70 lat (O ile dożyje) to będę chodził co niedzielę do kościoła .
Ludzie którzy, żyją po 90/100 lat są zmęczeni życiem (Nie wszyscy) i po prostu nie potrzebują na siłę pożyć jeszcze kilka lat.
Osobiście ciężko mi zaakceptować, że kiedyś mnie po prostu nie będzie, ale teoretycznie nie muszę na tym rozważać, bo jak umrę, to nie będę miał jak użalać się nad swoim życiem.