12-10-2018, 19:55
(12-10-2018, 16:13 )incestus napisał(a): No wydaje się to mocno związane z tą sytuacją
Nie miałeś podobnych odczuć wobec tego jej pierścienia ? Coś tajemniczego co jeszcze cię arogancko osądza
Tak jak mówiłem wcześniej nie powinieneś się skupiać na tych dwóch nazwach własnych. Sen z pewnością losowo dobrał je z twojej bazy danych, żeby odpowiadały symbolowi czegoś potężnego, mitycznego. Jak już zauważyliśmy, obie postacie znasz z filmu
Miałem tak, właśnie tak miałem . Te odczucia, że ten pierścień mnie lustruje, osądza z góry.
Miałem takie wrażenie, że traktuje mnie jak rywala, ale uważa za głupiego. Czułem też, że ona była z nim jakby w związku- jak mężczyzna i kobieta. Dziwne, wiem, ale tak czułem wtedy i stałem się przytłoczony.
Czyli ta postać to uosobienie tej siły i potęgi, którą czułem a nie rozumiem. Schody to mój cel, a mój tata udzielił w tej sprawie rady...nieprawidłowej. Dla niego to Nabuchodonozor, a to był Morfeusz.
Ciekawe tylko, czemu akurat to mi się śniło. To było dość dawno